« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-03-25 17:45:38
Temat: Re: koty
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:3C9F0A74.E59602C7@people.pl...
................
> Nie, kotkę. Kocie panie o wiele skuteczniej strzegą "swojego"
> terenu. I nie operfumują granic ;-)
Kiedyś już o tym pisaliśmy. Osobiście widziałem jak kotka osikiwała
wystajacy kamień.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-03-25 18:38:31
Temat: Re: koty> > Nie, kotkę. Kocie panie o wiele skuteczniej strzegą "swojego"
> > terenu. I nie operfumują granic ;-)
>
> Kiedyś już o tym pisaliśmy. Osobiście widziałem jak kotka osikiwała
> wystajacy kamień.
Zadarła nogę?
;-)))
--
Pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-03-25 21:25:37
Temat: Re: kotyOn Mon, 25 Mar 2002 12:31:01 +0100, Krystyna Chiger <k...@p...pl>
wrote:
>Michał Wasiak napisal:
>
>> Psa, albo dużego kocura.
>
>Nie, kotkę. Kocie panie o wiele skuteczniej strzegą "swojego"
>terenu. I nie operfumują granic ;-)
Kocura można pokroić, i wtedy nie tylko nie będzie perfumować, ale
urośnie większy i goźniejszy.
--
Michał Wasiak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-03-26 04:36:11
Temat: Re: koty"Michal Misiurewicz" <m...@m...iupui.edu> wrote in message
news:Yh3n8.336$vI3.414513@newsfeed.slurp.net...
>
> W jakims katalogu widzialem kratke z kolcami do gory. Kolce plastikowe,
> kota nie zrania, ale nie sa dla niego przyjemne. Tyle, ze sam tez nie chcialbym
> na to boso nadepnac.
Juz wiem gdzie: http://gar
deners.com/sell.asp?ProdGroupID=11687&DeptPGID=15702
&lstCategory=&lstSort=0&PFImage=1&RecGroupNum=2
(uwaga, dluga linijka, trzeba ja z powrotem zlozyc).
Maja tam tez inne pomysly, jak automat polewajacy woda
zblizajace sie zwierzeta (zapewne i ludzi):
http://gardeners.com/sell.
asp?ProdGroupID=11336&DeptPGID=15702&lstCategory=&ls
tSort=0&PFImage=1&RecGroupNum=2
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-03-26 12:49:27
Temat: Re: koty"Krzysztof Marusiński" napisal:
> > Nie, kotkę. Kocie panie o wiele skuteczniej strzegą "swojego"
> > terenu. I nie operfumują granic ;-)
> Kiedyś już o tym pisaliśmy. Osobiście widziałem jak kotka osikiwała
> wystajacy kamień.
:-) Też nie raz widziałam sikającą kotkę, ale jest zasadnicza różnica
w zapachu.
Krycha&Co(ty)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-03-26 15:09:50
Temat: Re: koty
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:a7nqg9$56c$1@sunsite.icm.edu.pl...
...............
> > Kiedyś już o tym pisaliśmy. Osobiście widziałem jak kotka osikiwała
> > wystajacy kamień.
>
> Zadarła nogę?
Nie. Robiła to jakoś do tyłu. Będąc taktownym, nie przygladałem się zbyt
natarczywie.
Podobnie robią to na filmach przyrodniczych.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-03-26 20:07:35
Temat: Re: koty
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
........
..........
> :-) Też nie raz widziałam sikającą kotkę, ale jest zasadnicza różnica
> w zapachu.
Tu mnie zaskoczyłaś. W przyszłości będę wąchał :-).
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-03-27 08:24:40
Temat: Re: kotyOsoba znana jako Krystyna Chiger zapodała:
> Nie, kotkę. Kocie panie o wiele skuteczniej strzegą "swojego"
> terenu. I nie operfumują granic ;-)
Hehe, kotkę tak, żeby pozbyć się gryzoni, bo kocury są leniwe i nie hańbią
się polowaniem. Ale co do zapaszków, to nie wiem, jak była u mnie kotka, to
było czuć, bo okoliczne kocury za punkt honoru przyjęły zaznaczyć teren jak
swój, razem z kotką;-). Teraz mam tylko kocura, co prawda myszy spią mu na
nosie, ale teren znaczy u sąsiada;-))
Pozdrawia
--
Justyna i leniuch Śledź
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-03-27 08:32:41
Temat: Re: koty"Krzysztof Marusiński" napisal:
> > :-) Też nie raz widziałam sikającą kotkę, ale jest zasadnicza różnica
> > w zapachu.
> Tu mnie zaskoczyłaś. W przyszłości będę wąchał :-).
Słusznie- w końcu po to one zostawiają te "wizytówki" :-)
Krycha&Co(ty)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-03-27 19:45:43
Temat: Re: kotyOn Sat, 23 Mar 2002 15:51:02 +0100, "Wojciech Połowczuk"
<p...@i...pwr.wroc.pl> wrote:
>Cześć!
>Mam obok ogrodu sąsiadkę, która trzyma około 20-30 kotów, a te z kolei
>uwielbiają załatwiać swoje potrzeby w moim ogrodzie (szczególnie wiosną na
>świeżo przekopanej i zagrabionej ziemii). Czy są jakieś skuteczne sposoby,
>aby się ich pozbyć? Może jakieś rośliny odstraszające koty? Mimo wszystko
>nie chciałbym tych kotów wytruć ani wymordować.
>Z góry dziękuję za odpowiedzi
>Wojtek
>
To jest sposob sprawdzony i praktykowany przez lokalnego "guru"
ogrodniczego :
"3- 4 bardzo pikantne papryczki (habenero, serrano, jalepeno, cayenne)
3 or 4 zabki czosnku
1/2 lyzki stolowj plynu do mycia naczyn
3 galony wody ( galon - ok 4 litrow)
Drobno pokroj papryczki dodaj do wody z plynem do naczyn - niech
postoi 24 godziny w normalnej temperaturze.
Odcedz i wlej do butelki ze "sprajem".Polewaj granice ogrodu co drugi
dzien przez dwa tygodnie.
Idea jest nauczyc psy ze twoj ogrod pachnie odrazajaco (dla nich).
Zeby koty nauczyly sie omijac twoj ogrod z daleka i nie uzywaly go
jako kibelka , musisz wymieszac Cocoa Mulch (Kelloggs) {zapytaj w
twoim sklepie ogrodniczym} co najmniej na 3-4 cm gleboko.Slimaki takze
sie wyniosa.Wymieszaj mulch z ziemia dwa razy do roku."
Art(Gruby)
Abyssus abyssum invocat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |