Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!p
olsl.gliwice.pl!not-for-mail
From: nonnocere <m...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: kraj miodem i mlekiem płynący nie ma problemów
Date: Thu, 08 Jan 2004 09:25:24 +0100
Organization: Politechnika Slaska, Gliwice
Lines: 44
Message-ID: <btj45j$epa$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
References: <o8SKb.508$Tz1.197@news.chello.at> <bth9sl$820$1@zeus.man.szczecin.pl>
<hHWKb.2225$Tz1.2169@news.chello.at>
NNTP-Posting-Host: s4.zabrze.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:248547
Ukryj nagłówki
rovi wrote:
> Chciałem sie tylko zorientowac jaki jest prawdziwy stan
> lecznictwa publicznego w naszym pięknym kraju
> i zwrócić ewentualnie uwagę na
> istniejący problem
> czyli na dostępność do porad psychologicznych.
> (5 minut terapii na miesiąc nie pomoze w niczym)
Jest niestety często tak jak piszesz. Czyli wizyty rzadkie i dość
krótkie. Ale znam parę dobrych placówek, które mają podpsiane kontrakty,
które umożliwiają bardziej sensowną psychoterapię. Na przykład jeden
ośrodek w moim rejonie oferuję psychoterapię grupową, która trwa około
13 tygodni . Spotkania są od pon - do piątku, przez parę godzin. Ale tak
wygląda psychoterapia grupowa, na indywidualną trzeba już sobie samemu
zapłacić, bo NFZ nie kontraktował takiej usłygi (nie wiem jak w tym
roku, może udało im sie podpisać taki kontrakt).
Podobała mi się ostatnio wypowiedź dyrektorki ośrodka zamującego się
psychoterapią uzależnień. Mówiła, że jak ktoś się zdecyduje na terapię,
to umawiają go OD RAZU na pierwszą konsultację. Choćby przyszedł prosto
z ulicy, od razu proponuje mu się pomoc. Ale to spory ośrodek, mają
kilkunastu terapeutów i łatwiej to zorganizować.
Także różnie to bywa. I zależy głównie od KONTRAKTU z NFZ. A te nie
wyglądają pieknie. Widać to teraz jak lekarze rodzinni zwrócili na to
uwagę. To co oferuje NFZ jest czasem, ba przeważnie żałosne. Przy
ostatnim konkursie ofert kazano każdemu podpisać oświadczenie, że
akceptuje się wszystkie warunki i zmiany, które "zaproponuje" NFZ. Nawet
w trakcie obowiązywania umowy. Zaczyna krążyć ostatnio kawał:
- Jaka jest różnica pomiędzy NFZ a terrorystą?
- Z terrorystą można przynajmniej negocjować.
Wczoraj Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok odnośnie NFZ. Żegnamy się z
tym "tworem" od przyszłego roku. Można się łudzić, że teraz ktoś
wyciągnie wnioski z błędów i stworzy coś co będzie się trzymało kupy.
Czego innym i sobie w Nowym Roku życzę :)
--
Pozdrawiam, Magdalena S.
"Aby zdobywać wielkość, człowiek musi tworzyć, a nie odtwarzać"
Antoine de Saint - Exupery
|