« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-06-07 12:39:44
Temat: krótkowzroczność - refleksjaBadania wzroku przeprowadzone pod koniec szkoły podstawowej wykazały u mnie
i u kilku kolegów krótkowzroczność. Okulista przepisał szkła -1.0, które
zakładałem rzadko, w zasadzie tylko podczas kierowania samochodem. Moi
koledzy nosili przepisane szkła (od 0.5 do 1.5 dioptrii) zgodnie z
zaleceniem okulisty. Obecnie jestem na V roku studiów. Badania, które
robiłem niedawno wykazały, że potrzebuję nadal okularów -1.0. Koledzy z
podstawówki natomiast noszą już dużo silniejsze szkła, gdyż ich wzrok uległ
znacznemu pogorszeniu. Pytanie do lekarzy okulistów: co o tym sądzicie?
Pozdrawiam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-06-07 12:57:37
Temat: Re: krótkowzroczność - refleksja
Użytkownik "Michał" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d844rt$s34$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Badania wzroku przeprowadzone pod koniec szkoły podstawowej wykazały u
mnie
> i u kilku kolegów krótkowzroczność. Okulista przepisał szkła -1.0, które
> zakładałem rzadko, w zasadzie tylko podczas kierowania samochodem. Moi
> koledzy nosili przepisane szkła (od 0.5 do 1.5 dioptrii) zgodnie z
> zaleceniem okulisty. Obecnie jestem na V roku studiów. Badania, które
> robiłem niedawno wykazały, że potrzebuję nadal okularów -1.0. Koledzy z
> podstawówki natomiast noszą już dużo silniejsze szkła, gdyż ich wzrok
uległ
> znacznemu pogorszeniu. Pytanie do lekarzy okulistów: co o tym sądzicie?
Nie wiem, co na to okuliści, ale chyba nie ma reguł. Ja miałam pod koniec
podstawówki - 1D, w liceum około -1,5.Okulary przeważnie nosiłamw torbie.
Pod koniec studiów miałam już -3,5 i okulary stale na nosie.
Jak widać noszenie okularów w kieszeni nie uchroniło mnie przed pogarszaniem
się wzroku.
O.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-06-07 13:39:58
Temat: Re: krótkowzroczność - refleksja> Badania wzroku przeprowadzone pod koniec szkoły podstawowej wykazały u
> mnie i u kilku kolegów krótkowzroczność. Okulista przepisał szkła -1.0,
> które zakładałem rzadko, w zasadzie tylko podczas kierowania samochodem.
> Moi koledzy nosili przepisane szkła (od 0.5 do 1.5 dioptrii) zgodnie z
> zaleceniem okulisty. Obecnie jestem na V roku studiów. Badania, które
> robiłem niedawno wykazały, że potrzebuję nadal okularów -1.0. Koledzy z
> podstawówki natomiast noszą już dużo silniejsze szkła, gdyż ich wzrok
> uległ znacznemu pogorszeniu.
Zalezy co jest dla kogo wazniejsze.
Dla jednych, aby wiedzieć jak najlepiej caly czas,
dla innych, aby nosić okulary jak najrzadziej i jak najsłabsze.
Ja neleze do tych pierwszych i z wlasnego doswiadczenia
potwierdzam, ze za kazdym razem po zmianie szkieł na silniejsze
przyjemny efekt widzenia lepiej utrzymuje się tylko parę tygodni,
a potem oko się "aklimatyzuje" do nowych szkieł, niestety.
Rozmawiałem o tym z wieloma okulistami - jedni potwierdzali
istnienie tego przykrego zjawiska, inni zaprzeczali.
latet
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-06-07 13:41:19
Temat: Re: krótkowzroczność - refleksjaGdzies ostanio czytalem, ze pogarszanie sie wzroku ma scisly zwiazek z
czestotliwoscia odbywania stosunkow seksualnych. Zaleznosc ta jest wprost
proporcjonalna- im wiecej seksu, tym gorszy wzrok :P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-06-07 13:44:24
Temat: Re: krótkowzroczność - refleksjaNic takiego nie napisalem, a co wazniejsze nawet tak o Tobie nie pomyslalem :)
Pozdrawiam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-06-07 13:46:46
Temat: Re: krótkowzroczność - refleksja
Użytkownik "safanduaal" <d...@s...op.pl> napisał w wiadomości
news:d848f6$no1$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Gdzies ostanio czytalem, ze pogarszanie sie wzroku ma scisly zwiazek z
> czestotliwoscia odbywania stosunkow seksualnych. Zaleznosc ta jest wprost
> proporcjonalna- im wiecej seksu, tym gorszy wzrok :P
Sugerujesz, że się hmmmmm.......niezbyt ciężko prowadziłam? ;)
O.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-06-07 14:05:42
Temat: Re: krótkowzroczność - refleksja> Badania wzroku przeprowadzone pod koniec szkoły podstawowej wykazały u
mnie
> i u kilku kolegów krótkowzroczność. Okulista przepisał szkła -1.0, które
> zakładałem rzadko, w zasadzie tylko podczas kierowania samochodem. Moi
> koledzy nosili przepisane szkła (od 0.5 do 1.5 dioptrii) zgodnie z
> zaleceniem okulisty. Obecnie jestem na V roku studiów. Badania, które
> robiłem niedawno wykazały, że potrzebuję nadal okularów -1.0. Koledzy z
> podstawówki natomiast noszą już dużo silniejsze szkła, gdyż ich wzrok
uległ
> znacznemu pogorszeniu. Pytanie do lekarzy okulistów: co o tym sądzicie?
> Pozdrawiam.
A co mamy o tym sadzic?:-))))
Wystepowanie krotkowzrocznosci jest sprawa indywidulana, wiec i jej
postepowanie rowniez. Koncowa wada nie zalezy bezposrednio od czestotliwosci
noszenia okularow, tylko jest uwarunkowana genetycznie. Pytasz sie tak,
jakbys sie zastanawial, dlaczego w podstawowce byliscie prawie takiego
samego wzrostu, a teraz jeden jest wyzszy a drugi nizszy.
Korekcje okularowa krotkowzrocznosci nalezy nosic stale i dobrana do pelnej
ostrosci.
pozdr.
casus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-06-07 19:39:35
Temat: Re: krótkowzroczność - refleksjaNie jestem lekarzem okulistą, ale jeśli tezą miało być:
"NIe noszenie okularów spowalnia rozwój krótkowzroczności"
to mój przypadek jest jej zaprzeczeniem.
Pod koniec podstawówki wykryto u mnie niewielką krótkowzroczność (-1)
Okulary miałam dobierane przez okulistów, zwykle zgodnie z zasadą by były około
0,5 słabsze od wady.
Nosiła okulary rzadko, nigdy w domu, poza domem prawie tylko w szkole, nigdy na
podwórku :).
Mimo wada szybko pogłębiała się.
W połowie szkoły średniej osiągnęła - 2,5, i wtedy zaczęłam nościć okulary poza
domem prawie stale. Wada nadal szybko pogłębiała się.
Rok póżniej -4.
A tuż po maturze -4,5.
Pogorszenie widzenia kojarzę raczej z ogólnym stanem zdrowia.
NIe widzę żadnego związku z częstością noszenia okularów.
Być może, wada "wyprzedzała odrobinę" etapy szybkiego rośnięcia wzwyż, ale to
nie jest pewne.
stokrotka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-06-07 21:26:22
Temat: Re: krótkowzroczność - refleksja> Nie jestem lekarzem okulistą, ale jeśli tezą miało być:
> "NIe noszenie okularów spowalnia rozwój krótkowzroczności"
> to mój przypadek jest jej zaprzeczeniem.
ta teza juz dobrych pare lat temu upadla i jest uznawana pomalu, jako blad w
sztuce.
> Pod koniec podstawówki wykryto u mnie niewielką krótkowzroczność (-1)
> Okulary miałam dobierane przez okulistów, zwykle zgodnie z zasadą by były
około
> 0,5 słabsze od wady.
to tez juz sie nie powinno stosowac. Korekcje nalezy dobierac do pelnej
mocy.
> Nosiła okulary rzadko, nigdy w domu, poza domem prawie tylko w szkole,
nigdy na
> podwórku :).
> Mimo wada szybko pogłębiała się.
> W połowie szkoły średniej osiągnęła - 2,5, i wtedy zaczęłam nościć okulary
poza
> domem prawie stale. Wada nadal szybko pogłębiała się.
> Rok póżniej -4.
> A tuż po maturze -4,5.
I taki postep wady jest naturalny dla wady krotkowzrocznosci. Rowniez jej
zatrzymanie sie.
> Pogorszenie widzenia kojarzę raczej z ogólnym stanem zdrowia.
nie. To nie ma nic wspolnego z ogolnym stanem zdrowia. To juz mialas
zakodowane jak sie urodzilas.
> NIe widzę żadnego związku z częstością noszenia okularów.
Dzisiaj uwaza sie, ze wada postepuje bardziej i szybciej jak sie korekcji
nie nosi.
> Być może, wada "wyprzedzała odrobinę" etapy szybkiego rośnięcia wzwyż, ale
to
> nie jest pewne.
> stokrotka
i to ma wlasnie zwiazek.
pozdr.
casus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-06-07 21:34:45
Temat: Re: krótkowzroczność - refleksjacasus napisał(a):
> I taki postep wady jest naturalny dla wady krotkowzrocznosci. Rowniez jej
> zatrzymanie sie.
hm... tak mnie teraz zastanowiła jedna rzecz...
noszę soczewki od 4 lat...
-0,50 i -0,75
i ani drgnęło w przeciągu tego czasu (co bym z pewnościa zauważyła na
wykładach)
--
E_m_i_
"Ci co poznali mrok, światło kochają,
Oczekują świtu, nocy się lękając" D.R.Koontz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |