« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-11-05 14:03:57
Temat: Re: kupiłam winoroslePytałem o azbest - chyba, że się mylę.
pozdr. Jerzy
A o to chodzi ...
Ponoś będą go komisyjnie zdejmować ale kiedy za co i kto tego nie wiem.
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-11-07 08:20:48
Temat: Re: kupiłam winorosleUżytkownik Barbara Miącz napisał:
(...)
> To się też już doliczę.Po 1 litrze wina do obiadu na tydzień, 52
> tygodnie , to ok. 100 kg winogron. Ja w sezonie dziennie zjadam min.0,5
> kg, to trzeba ok. 40 kg.A jak zechcę kogoś poczęstować? Po 5 kg z krzaka
> to mi wychodzi zapotrzebowanie na ? Co? 30 krzaków ? A ja mam dopiero 12
> :-(
> Widziałam winorośl o wcześnie czerwieniejących liściach z takimi
> głębokimi wcięciami, dzisiaj zobaczyłam owoce granatowe, kuliste ,o
> średnicy ok. 20 mm. Na jaką odmianę stawiacie ? Bo nie wiem, czy sępić :-)
> Pozdrawiam, Barbara
Pewnie, że sępić :-)
U mnie nie ma złych odmian, mam nadzieję że coś wypuści listki
z tych sztorbów, które już wkopałam do ziemi :-)
pozdrawiam Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-11-07 08:25:34
Temat: Re: kupiłam winorosleUżytkownik mirzan napisał:
(...)> Powstrzymuj manię jak tylko możesz.U mnie stoi w pokoju 150 litrów
> przetworów, następne 150 w piwnicy i na więcej miejsca nie ma, a krzewy
> dopiero zaczynają owocować. Rok za krótki, aby te przetwory wypić.
> O pędzeniu dobrych przetworów nie ma mowy, bo to barbarzyństwo.
> Może jesze kilkanaście odmian wcisnę...
> Pozdrawiam.Mirzan
Skoro jeszcze kilkanaście odmian wciśniesz,
to możę coś z moich nowych odmian.
Tyko musisz poczekać jak w przyszłym roku puszczą
łozy i będzie z czego brać sztorby na robienie sadzonek.
Sadzonki będę robić na sto procent.
Nie palanuję owoców zamieniać w płyn, nie służy mi :-(
ale na pewno nie zmarnują się.
Pozdrawiam Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-11-07 08:32:27
Temat: Re: kupiłam winorosleUżytkownik JerzyN napisał:
(...)>
> I dobrze robisz, wszystkie wypracowane przez stulecia sposoby
> prowadzenia winorośli polegają na tym, żeby jak najlepiej wyzyskać
> sposób jej wzrostu i owocowania. I(...)
W zależności od odmiany zbiera sie ok.
> 4-8 kg winogron z krzaka i ponoć jest to optimum ilościowo-jakościowe.
(...)
I takich zasad się trzymam od kiku lat.
Dotyczy to nie tylko krzewów winoroślowych, ale również drzew owocowych.
Moje kilkunastoletnie drzewa zajmują tyle niejsca co u innych kilkuletnie.
Pozdrawiam Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2005-11-07 08:36:44
Temat: Re: kupiłam winorosleUżytkownik Miłka napisał:
>(...) Do hodowania większej ilości (czyt. ponad dwie sztuki) odmian winorośli
> potrzeba sporo miejsca. A jeśli się chce jeszcze wkomponować i nawiązać do
> całości ogrodu "plantację" to miejsca potrzeba że hoho !!!
>
> Serdecznie Miłka
Na ścisnie tego domku mogłyby z powodzeniem rosnąć
conajmniej cztery odmiany deserowych odmian winorośli
i przeszkadzałyby sobie nawzajem.
Wszysko zależy od tego czy chce się mieć owoce, czy osłonę.
pozdrawiam Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2005-11-07 12:19:20
Temat: Re: kupiłam winoroslekrycha napisał(a):
> I takich zasad się trzymam od kiku lat.
> Dotyczy to nie tylko krzewów winoroślowych, ale również drzew owocowych.
> Moje kilkunastoletnie drzewa zajmują tyle niejsca co u innych kilkuletnie.
Z drzewami to bym był ostrożny bo to dużo zależy od podkładki.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2005-11-07 12:27:20
Temat: Re: kupiłam winoroslekrycha napisał(a):
> Skoro jeszcze kilkanaście odmian wciśniesz,
> to możę coś z moich nowych odmian.
> Tyko musisz poczekać jak w przyszłym roku puszczą
> łozy i będzie z czego brać sztorby na robienie sadzonek.
> Sadzonki będę robić na sto procent.
Tak się zastanawiam dlaczego wszyscy robią sadzonki ze sztobrów i
czekają na owoce 2-3-4 lata.
Przecież we własnym ogrodzie robi sie to przez odkłady na jesieni
zostawiając na wierzchu dwa oczka a już w następnym roku taki krzak
rodzi normalne owoce jak mateczny. Na jesieni po ukorzenieniu się
[drugiego roku] możemy go odciąć, kiedyś sadzono je w koszach teraz
można w wiadrze.
> Nie palanuję owoców zamieniać w płyn, nie służy mi :-(
> ale na pewno nie zmarnują się.
Kiedy te owoce to tak naprawdę głównie "płyn".
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2005-11-07 13:51:30
Temat: Re: kupiłam winorosle"JerzyN" wrote ...
> Na jesieni po ukorzenieniu się [drugiego roku] możemy go
> odciąć, kiedyś sadzono je w koszach teraz można w wiadrze.
Po odcięciu zwykle jest za mało korzeni, aby mógł w następnym roku
owocować - nawet po 2 latach "odkładania" może być za mało, bo gałązka
ssie przedewszystkim z głównego pnia.
Po co sadzić winorośl w koszach albo i w wiadrach?
Pzdr,
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2005-11-07 14:07:27
Temat: Re: kupiłam winorosleAaron napisał(a):
> "JerzyN" wrote ...
>
>
>>Na jesieni po ukorzenieniu się [drugiego roku] możemy go
>>odciąć, kiedyś sadzono je w koszach teraz można w wiadrze.
>
>
> Po odcięciu zwykle jest za mało korzeni, aby mógł w następnym roku
> owocować - nawet po 2 latach "odkładania" może być za mało, bo gałązka
> ssie przedewszystkim z głównego pnia.
To właśnie mają być dwa lata.
> Po co sadzić winorośl w koszach albo i w wiadrach?
No właśnie po to aby się w nich ukorzeniły, wykopując odkład nie
uszkadzasz korzeni i nie choruja na nowym miejscu.
Chyba, że odkład jest na nowym stałym miejscu to kosz nie jest potrzebny.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2005-11-07 17:50:27
Temat: Re: kupiłam winorosleUżytkownik krycha napisał:
> Pewnie, że sępić :-)
> U mnie nie ma złych odmian, mam nadzieję że coś wypuści listki
> z tych sztorbów, które już wkopałam do ziemi :-)
Hurra! Dzięki za wsparcie moralne!
Ja też już nawtykałam, odmian nie znam ale znam smak
i odporność.
Właścicieli tej wypatrzonej winorośli trudno na działce spotkać :-(
Pozdrawiam, Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |