| « poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2007-10-17 22:22:45
Temat: Re: kurwa
Użytkownik "latarnik" napisał w wiadomości :
> Użytkownik "Szuwarek" napisał w
> wiadomościnews:ff2geu$rog$1@news.dialog.net.pl...
> >> Kregoslup powinien byc twardy ale GIETKI, elastyczny i ruchliwy w
> >> kazdym
> >> stawie! ;))
> > To juz nie zachowywanie kregoslupa ale wicie sie:) Jak tu porownac
> > wartosc
> > czegos co sie wije z czym co ma przetracony kregoslup?:)
> Oj, zasadnicza róznica!
> Przetrącony kregosłup juz nie jest żadnym oparciem!>
> Sztywny kręgosłup jest sztywnym oparciem
> - postawa "usztywniona" - niewiele w życiu zdziałasz,
> niewiele się nauczysz
> Elastyczny zdrowy kregosłup wesprze mięśnie w kazdym ruchu.
> >> > wole w zyciu spokoj a tego bez pieniedzy nie da sie
> >> > osiagnac.
> >> Rozumiem, ze nie masz spokoju i ze próbujesz zalatwic go sobie za
> >> pomoca
> >> kasy?
> > Spokoj od pijakow na klatce mozna sobie w ten sposob zalatwic:) Sa rozne
> > rodzaje spokoju.
> A po co ci spokój od pijaków? Przeszkadzaja ci pijacy?
> To cecha sztywnych kręgosłupów - nie umiesz odnaleźć się w sytuacji z
> pijakami. ;)
A po co miec taki ten elastyczny kregoslup? Czy nie po to zeby zdobyc
srodki do zycia? Czy ktos kto odziedziczyl duzy spadek musi cwiczyc
sie w elastycznosci/sztywnosci swojego kregoslupa?? Odpowiem - nie
musi.
Spobuj przezyc w naszym swiecie pol roku bez pieniedzy.
Pijacy...
A ty lubisz pijakow? Jak masz wybor przytulic sie do pijaka w
tramwaju, czy stac przy oknie to wybierasz to pierwsze?
Po co znajdywac sie w sytuacjach z pijakami jesli nie trzeba?
Co to za kategoria, ten pijak, bo nie wiem? To taki do przytulania i
broniący dostępu do okna w tramwaju? ;)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2007-10-17 22:26:48
Temat: Re: kurwa
Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
> Fragile pisze:
>> Bucik - 37
> Małe 37.
> Yess!
>> Cialko - 40.
> Czasem 40, czasem 38!!! - ale to mniejsze zależy TYLKO od producenta -
> niestety ;-P
> Siet - czy ja aby kiedy tego wszystkiego w swej głupocie nie
> podałam???????
> Sama już nie pomnę, co i gdzie naplotłam ;-P
To 40. to w jakiej walucie? ;)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2007-10-17 22:27:24
Temat: Re: kurwamichal pisze:
>
> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
>
>> Fragile pisze:
>
>>> Bucik - 37
>
>> Małe 37.
>> Yess!
>
>>> Cialko - 40.
>
>> Czasem 40, czasem 38!!! - ale to mniejsze zależy TYLKO od producenta -
>> niestety ;-P
>> Siet - czy ja aby kiedy tego wszystkiego w swej głupocie nie
>> podałam???????
>> Sama już nie pomnę, co i gdzie naplotłam ;-P
>
> To 40. to w jakiej walucie? ;)
>
Stop platyny i irydu. Ale ostatnio stracił na masie, więc i ja muszę :-)
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2007-10-17 22:38:50
Temat: Re: kurwaOn 18 Paź, 00:22, "michal" <6...@g...pl> wrote:
> Użytkownik "latarnik" napisał w wiadomości :
> > Użytkownik "Szuwarek" napisał w
> > wiadomościnews:ff2geu$rog$1@news.dialog.net.pl...
> > > > > > > > > Kregoslup powinien byc twardy ale GIETKI, elastyczny i ruchliwy w
> > > > > > > > > kazdym stawie! ;))
> > > > > > > > To juz nie zachowywanie kregoslupa ale wicie sie:) Jak tu porownac
> > > > > > > > wartosc czegos co sie wije z czym co ma przetracony kregoslup?:)
> > > > > > > Oj, zasadnicza róznica!
> > > > > > > Przetrącony kregosłup juz nie jest żadnym oparciem!
> > > > > > > Sztywny kręgosłup jest sztywnym oparciem
> > > > > > > - postawa "usztywniona" - niewiele w życiu zdziałasz, niewiele się
nauczysz
> > > > > > > Elastyczny zdrowy kregosłup wesprze mięśnie w kazdym ruchu.
> > > > > > wole w zyciu spokoj a tego bez pieniedzy nie da sie osiagnac.
> > > > > Rozumiem, ze nie masz spokoju i ze próbujesz zalatwic go sobie za
> > > > > pomoca kasy?
> > > > Spokoj od pijakow na klatce mozna sobie w ten sposob zalatwic:) Sa rozne
> > > > rodzaje spokoju.
> > > A po co ci spokój od pijaków? Przeszkadzaja ci pijacy?
> > > To cecha sztywnych kręgosłupów - nie umiesz odnaleźć się w sytuacji z
> > > pijakami. ;)
> > A po co miec taki ten elastyczny kregoslup? Czy nie po to zeby zdobyc
> > srodki do zycia? Czy ktos kto odziedziczyl duzy spadek musi cwiczyc
> > sie w elastycznosci/sztywnosci swojego kregoslupa?? Odpowiem - nie
> > musi.
> > Spobuj przezyc w naszym swiecie pol roku bez pieniedzy.
> > Pijacy...
> > A ty lubisz pijakow? Jak masz wybor przytulic sie do pijaka w
> > tramwaju, czy stac przy oknie to wybierasz to pierwsze?
> > Po co znajdywac sie w sytuacjach z pijakami jesli nie trzeba?
>
> Co to za kategoria, ten pijak, bo nie wiem? To taki do przytulania i
> broniący dostępu do okna w tramwaju? ;)
>
Ale jak ladnie czasami spiewa... ;)
--
Fragile
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2007-10-17 23:32:38
Temat: Re: kurwa
Użytkownik "Fragile" napisał w wiadomości:
[...]
> > A po co miec taki ten elastyczny kregoslup? Czy nie po to zeby zdobyc
> > srodki do zycia? Czy ktos kto odziedziczyl duzy spadek musi cwiczyc
> > sie w elastycznosci/sztywnosci swojego kregoslupa?? Odpowiem - nie
> > musi.
> > Spobuj przezyc w naszym swiecie pol roku bez pieniedzy.
> > Pijacy...
> > A ty lubisz pijakow? Jak masz wybor przytulic sie do pijaka w
> > tramwaju, czy stac przy oknie to wybierasz to pierwsze?
> > Po co znajdywac sie w sytuacjach z pijakami jesli nie trzeba?
> Co to za kategoria, ten pijak, bo nie wiem? To taki do przytulania i
> broniący dostępu do okna w tramwaju? ;)
Ale jak ladnie czasami spiewa... ;)
"Wiła wianki i wrzucała je do falującej wody, wiła wianki i wrzucała je do
wo..." ;D
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2007-10-18 05:11:54
Temat: Re: kurwa
Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ff662t$5co$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Fragile" napisał w wiadomości:
> [...]
> > > A po co miec taki ten elastyczny kregoslup? Czy nie po to zeby zdobyc
> > > srodki do zycia? Czy ktos kto odziedziczyl duzy spadek musi cwiczyc
> > > sie w elastycznosci/sztywnosci swojego kregoslupa?? Odpowiem - nie
> > > musi.
> > > Spobuj przezyc w naszym swiecie pol roku bez pieniedzy.
> > > Pijacy...
> > > A ty lubisz pijakow? Jak masz wybor przytulic sie do pijaka w
> > > tramwaju, czy stac przy oknie to wybierasz to pierwsze?
> > > Po co znajdywac sie w sytuacjach z pijakami jesli nie trzeba?
>
> > Co to za kategoria, ten pijak, bo nie wiem? To taki do przytulania i
> > broniący dostępu do okna w tramwaju? ;)
>
> Ale jak ladnie czasami spiewa... ;)
>
> "Wiła wianki i wrzucała je do falującej wody, wiła wianki i wrzucała je do
> wo..." ;D
>
> --
> pozdrawiam
> michał
>
No coz widze, ze niskie poczucie wlasnej wartosci to rzecz tak obecnie
powszechna iz juz nie ma sie do kogo odezwac. Zycze powodzenia w zyciu ale
bardzo malo pieniedzy (dla dobra bliznich):).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2007-10-18 09:05:56
Temat: Re: kurwa
Użytkownik "Szuwarek" napisał w wiadomości :
>> > > A ty lubisz pijakow? Jak masz wybor przytulic sie do pijaka w
>> > > tramwaju, czy stac przy oknie to wybierasz to pierwsze?
>> > > Po co znajdywac sie w sytuacjach z pijakami jesli nie trzeba?
>> > Co to za kategoria, ten pijak, bo nie wiem? To taki do przytulania i
>> > broniący dostępu do okna w tramwaju? ;)
>> Ale jak ladnie czasami spiewa... ;)
>> "Wiła wianki i wrzucała je do falującej wody, wiła wianki i wrzucała je
>> do
>> wo..." ;D
> No coz widze, ze niskie poczucie wlasnej wartosci to rzecz tak obecnie
> powszechna iz juz nie ma sie do kogo odezwac. Zycze powodzenia w zyciu ale
> bardzo malo pieniedzy (dla dobra bliznich):).
Mógłbyś jescze raz sprecyzować, czym mierzysz poczucie własnej wartości?
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2007-10-18 10:25:13
Temat: Re: kurwaOn 17 Paź, 18:35, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
> Fragile pisze:
>
> > On 17 Paź, 17:06, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
> >> Fragile pisze:
> >>> [...]
> >>> No i juz wiesz o mnie praaawie wszystko :)
> >> Prawie :-)
>
> >> No, a ja miałam Cię za małą, ciemnowłosą, kruchą/delikatnej
> >> konstrukcji... Z tym ostatnim to pewnie prawda :-)
>
> > Ano niestety prawda...
>
> Od początku podejrzewałam, że ta kruchość jest "niestety"... Nie wnikam
> już wobec tego dalej. I tak dużo dziś się dowiedziałam :-)
>
Posiadanie delikatnej/wrazliwej konstrukcji psychicznej czasami
utrudnia zycie w dzisiejszym swiecie. Jednak nie chcialabym byc inna.
Prawda jest, ze czasami ciezej sie zyje..., mimo to uwazam, ze jest to
zycie pelniejsze. Odbieram je kazda swoja komorka... i nic nie ujdzie
mojej uwadze...:) Czasami stane na ulicy, by sie przygladac jakiemus
ptaszkowi czy drzewu i kontemplowac jego piekno... Albo rezygnuje z
przyjecia, bo mam wene i musze dokonczyc obraz :) Fakt - tak samo
silne sa doznania negatywne, jak i pozytywne. Ale to jest wpisane w
bycie wrazliwa osoba. Jednak gdybym nie byla tak wrazliwa, pozbawiona
bylabym tej intensywnosci w odbieraniu bodzcow pozytywnych :) I nie
byalbym tak wrazliwa na krzywde innych ludzi..., chociaz tutaj tez
maja znaczenie inne fakty, o ktorych nie chcialabym pisac...
Wszelki proby bycia inna, mniej wrazliwa, bardziej egoistyczna,
konczyly sie niepowodzeniem... Doszlam wiec do wniosku, ze na sile nie
bede probowala sie zmienic, tylko dlatego, ze inni tak radza, czy ze
wg innych 'tak bedzie sie latwiej zylo' itp. Skoro taka sie
urodzialam, taka jestem, to znaczy, ze tak ma byc :) I jesli mi i
innym z tym dobrze, to nie bede tego zmieniala na sile :) A moj tylek
juz sie przyzwyczail do razow.
Nie wykluczam jednak zmian. Wszak caly czas podlegam rozwojowi i caly
czas ucze sie, jestem bogatsza o nowe doswidczenia... Ale wrazliwcem
pozostane do konca moich dni... 'Taka karma' :)
--
Fragile
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2007-10-18 10:54:05
Temat: Re: kurwaFragile pisze:
> On 17 Paź, 18:35, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
>> Fragile pisze:
>>
>>> On 17 Paź, 17:06, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
>>>> Fragile pisze:
>>>>> [...]
>>>>> No i juz wiesz o mnie praaawie wszystko :)
>>>> Prawie :-)
>>>> No, a ja miałam Cię za małą, ciemnowłosą, kruchą/delikatnej
>>>> konstrukcji... Z tym ostatnim to pewnie prawda :-)
>>> Ano niestety prawda...
>> Od początku podejrzewałam, że ta kruchość jest "niestety"... Nie wnikam
>> już wobec tego dalej. I tak dużo dziś się dowiedziałam :-)
>>
> Posiadanie delikatnej/wrazliwej konstrukcji psychicznej czasami
> utrudnia zycie w dzisiejszym swiecie. Jednak nie chcialabym byc inna.
> Prawda jest, ze czasami ciezej sie zyje..., mimo to uwazam, ze jest to
> zycie pelniejsze. Odbieram je kazda swoja komorka... i nic nie ujdzie
> mojej uwadze...:) Czasami stane na ulicy, by sie przygladac jakiemus
> ptaszkowi czy drzewu i kontemplowac jego piekno... Albo rezygnuje z
> przyjecia, bo mam wene i musze dokonczyc obraz :) Fakt - tak samo
> silne sa doznania negatywne, jak i pozytywne. Ale to jest wpisane w
> bycie wrazliwa osoba. Jednak gdybym nie byla tak wrazliwa, pozbawiona
> bylabym tej intensywnosci w odbieraniu bodzcow pozytywnych :) I nie
> byalbym tak wrazliwa na krzywde innych ludzi..., chociaz tutaj tez
> maja znaczenie inne fakty, o ktorych nie chcialabym pisac...
> Wszelki proby bycia inna, mniej wrazliwa, bardziej egoistyczna,
> konczyly sie niepowodzeniem... Doszlam wiec do wniosku, ze na sile nie
> bede probowala sie zmienic, tylko dlatego, ze inni tak radza, czy ze
> wg innych 'tak bedzie sie latwiej zylo' itp. Skoro taka sie
> urodzialam, taka jestem, to znaczy, ze tak ma byc :) I jesli mi i
> innym z tym dobrze, to nie bede tego zmieniala na sile :) A moj tylek
> juz sie przyzwyczail do razow.
> Nie wykluczam jednak zmian. Wszak caly czas podlegam rozwojowi i caly
> czas ucze sie, jestem bogatsza o nowe doswidczenia... Ale wrazliwcem
> pozostane do konca moich dni... 'Taka karma' :)
>
> --
> Fragile
>
>
Hmmm.
To wobec tego różnimy się tylko tym, że ja nigdy nie kończę moich
obrazów - no, może 2 razy się zdarzyło i zaraz wywędrowały z domu,
reszta spakowana czeka na lepsze czasy... chyba do mojej emerytury ;-P
Skoro Twój nick faktycznie odzwierciedla osobowość, to może nie całkiem
jest dobre (dla Ciebie), bo nick powinien czasem być trochę ochroną,
czasem nawet prowokować zawczasu, co też jest jakąś taktyką obronną;
dlatego akurat mój (wraz ze mną) jest ukierunkowany z założenia na
działania zaczepne ;-P
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2007-10-18 10:54:21
Temat: Re: kurwa
Użytkownik "Fragile" napisał w wiadomości:
> Posiadanie delikatnej/wrazliwej konstrukcji psychicznej czasami
> utrudnia zycie w dzisiejszym swiecie. Jednak nie chcialabym byc inna.
> Prawda jest, ze czasami ciezej sie zyje..., mimo to uwazam, ze jest to
> zycie pelniejsze. Odbieram je kazda swoja komorka... i nic nie ujdzie
> mojej uwadze...:) Czasami stane na ulicy, by sie przygladac jakiemus
> taszkowi czy drzewu i kontemplowac jego piekno... Albo rezygnuje z
> przyjecia, bo mam wene i musze dokonczyc obraz :) Fakt - tak samo
> silne sa doznania negatywne, jak i pozytywne. Ale to jest wpisane w
> bycie wrazliwa osoba. Jednak gdybym nie byla tak wrazliwa, pozbawiona
> bylabym tej intensywnosci w odbieraniu bodzcow pozytywnych :) I nie
> byalbym tak wrazliwa na krzywde innych ludzi..., chociaz tutaj tez
> maja znaczenie inne fakty, o ktorych nie chcialabym pisac...
> Wszelki proby bycia inna, mniej wrazliwa, bardziej egoistyczna,
> konczyly sie niepowodzeniem... Doszlam wiec do wniosku, ze na sile nie
> bede probowala sie zmienic, tylko dlatego, ze inni tak radza, czy ze
> wg innych 'tak bedzie sie latwiej zylo' itp. Skoro taka sie
> urodzialam, taka jestem, to znaczy, ze tak ma byc :)
Zmiany, o których wspominasz, jeśi dobrze rozumiem, miałyby dotyczyć
utemperowania Twojej wrazliwości. Nie wiem czy coś takiego byłby w ogóle
mozliwe.
Ale paradoksalnie, ludzie obdarzeni dużą wrażliwością na otaczający ich
świat zjawisk właśnie są tą wrażliwością prowokowani do zmiany swoich
osobowości. Bez żadnej "siły". Wrażliwość ich motywuje.
Tylko wrażliwi ludzie są do tego gotowi.
Trzeba też wziąć pod uwagę, że pojęcie "bycia wrażliwym" jest bardzo
szerokie znaczeniowo. Zazwyczaj wrażliwość u poszczególnych osób jest
ukierunkowana. Można być bardzo wrażliwym na dźwięki, a na dotyk nie. Można
być wrażliwym na nieuczciwość w stosunku do osób prywatnych, a do instytucji
nie. Można być wrażliwym na widok myszy, pająka, a na przyłożony pistolet do
skroni nie... :)
I jesli mi i
> innym z tym dobrze, to nie bede tego zmieniala na sile :) A moj tylek
> juz sie przyzwyczail do razow.
> Nie wykluczam jednak zmian. Wszak caly czas podlegam rozwojowi i caly
> czas ucze sie, jestem bogatsza o nowe doswidczenia... Ale wrazliwcem
> pozostane do konca moich dni... 'Taka karma' :)
No i gdyby Twój tyłek naprawdę przyzwyczaiłby się do razów - oznaczałoby to
koniec wrażliwości. A tego przecież nie chcesz. ;)
Poza tym ładnie to napisałaś. :)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |