Użytkownik Willie The Pimp <w...@w...pl>:
> otóż kiedy morderca siedziałby dożywotnio w pierdlu (..)
> a na weekendy
> zapierdalałby od rana do nocy w czynie społecznym. (..)
> No, ale w Polsce coś takiego nie przejdzie. (..)

Trzeba pamietac, ze kazdy czlowiek z dozywociem (bez mozliwosci zmiany kary
na smierc) jest w zasadzie BEZKARNY. Z reguly takie osoby wykonuja np wyroki
na wiezniach - robia za platnych mordercow. Sa bezkarni, bo dozywocie juz
maja, a kiedy nie grozi im kara smierci moga zrobic cokolwiek - zabic,
pokrajac i zjesc na podwieczorek - a wiekszej kary nie dostana. Wiec wg mnie
dozywocie ma sens kiedy taki wiezien jeszcze sie czegos boi - np kary
smierci.

Sprawa odrebna sa oczywiscie kwestie moralne, humanitarne itd.

Melisa

-----
Nasza foto-relacja z targow erotycznych:
http://www.venus.silesianet.pl/