« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2007-01-28 21:09:22
Temat: Re: licówki kompozytowe a porcelanowe...Użytkownik "Radosław Rossa" <r...@N...SPAM.gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:epj0gb$hus$1@inews.gazeta.pl...
>I kto by pomyślał, że taki drobiag jak licówki może wywołać tak
>burzliwą dyskusję :-)
>
>> Czyli uszkadza tylko dla efektu kosmetycznego!
>
> Nie zawsze - czasami, dobrze wykonać licówkę/koronę (nie tylko dla
> efektu kosmetycznego, ale właśnie dla wzmocnienia zęba). A nawet
> wykonanie licówki tylko dla efektu kosmetycznego specjalnych szkód nie
> przyniesie (szlifuje się bardzo cienką warstwę zęba) i o ile wykonanie
> jest poprawne, to ceramika-mat.wiążący-ząb tworzą praktycznie
> jednolitą strukturę.
Ale w dyskusji o etyce zakładania przeraźliwie białych licówek nie
chodzi o:
1 - licówki zakładane z przyczyn leczniczych, tylko kosmetycznych,
2 - potwierdzasz, że jednak uszkadza się szkliwo (a jeśli uszkadza, to
nie ważne czy troche - z uszkodzeniem jest jak z ciążą)
3 - nie jest ważne jaką strukturę tworzą - chyba nie zmieniło się za
wiele i szkliwopozostaje najtwardszą tkanką jaka występuje u człowieka
Dlatego zdzieranie jej tylko dla nienaturalnego efektu estetycznego jest
nieetyczne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
> A co do wyborów pacjenta i konfrontacji ich z dośw. lekarza, to w
> sprawie tak błahej jak licówki wypadałoby zdać się na opinię pacjenta.
> Problem w tym, że zdając się tylko na jego poczucie estetyki można z
> niego zrobić pajaca.
> W listopadzie byłem na kursie dot. licówek, na którym prowadzący
> pokazywał człowieka (ze Stanów :-) o śniadej cerze (na oko około 60ki)
> z zębami w kolorze A1/B1 (co - dla nieobytych z tematem - mniej więcej
> odpowiada barwie przeciętnej muszli klozetowej). Pacjent wyglądał
> wprawdzie na bardzo szczęśliwego, ale odniosłem wrażenie, że nie ma
> wokół siebie zbyt wielu życzliwych (szczerych) osób. Dla porządku -
> pan ze zdjęcia miał służyć jako przykład spieprzonej roboty. Być może
> w Stanach ideał urody wygląda nieco inaczej, niż w Polsce, ale nie
> sądzę, żeby odczucie harmonii/estetyki było aż tak różne.
To potwierdza, ze głupich nie sieją:-) I właśnie takie zachowania
powinny być objęte z racji etycznych szczególnym doradztwem:-) Ale
trudno mi sobie wyobrazić 60 latka bez problemów skłaniających do
licówek, innych niż estetyczne.
Co do hamerykańskich metod - widziałeś Kraśkę ostatnio? Oglądałem, a
raczej słuchałem jakieś wiadomości, gdzie gadał Kraśko, Spojrzałem na
ekran i nie zobaczyłem nic oprócz zębów. Na myśl przyszło mi jedno -
głupek. I do tego pozbawiony przyjaciół:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2007-01-28 21:54:10
Temat: Re: licówki kompozytowe a porcelanowe..."Marek Li" <M...@o...pl> wrote in message
news:epiq0b$821$1@news.onet.pl...
>> he, he juz sie cos takiego robi. nazywa sie to snap-on-smile.
>> http://www.tridentlab.com/whatsnew/Snap-On_Smile.htm
l
>
> Czy wiesz co to jest logika? Jeśli tak, to zrozumiesz, że z faktu, że się
> coś robi nie znaczy, że to etyczne.
ja tak nie twierdze. nieetyczne uwazam nie wykonywanie metod,
bezpiecznych, nieszkodzacych, jesli pacjent ma takie zyczenie,
a ja ze wzgledu na moj swiatopoglad ich nie wspomne czy nie
wykonam. licowki, kolor, snaponsmile nie jest nieetyczne. rozumiesz to?
>> szczerze, myslalam, ze jestes. potem zrozumialam, ze nim nie jestes.
>> mam tylko nadzieje, ze nie jestes lekarzem, ktory udziela porad
>> denystycznych
>
> Zawsze odradzam pacjentom działania, których celem jest nie poparta
> zdrowym rozsądkiem jedynie estetyka. Tak więc przy twoim widzeniu sprawy,
> na pewno moi pacjenci nie znaleźliby się nigdy w twoim gabinecie.
jesli niedentysta udziela porad dentsytycznych to jest to nieetyczne.
za malo wiesz, jak widze, zeby cos w tym zakresie radzic czy odradzac.
to jest dopiero nieetyczne. zabiegi kosmetyczne w dentsytyce to nie
czary mary, i szkodzenie zdrowiu. mam nadzieje, ze od kutro twoja etyka
nie pozwoli Ci odradzac cos na czym sie nie znasz.
> Prowadzona z mojej strony dyskusja dotyczyła tylko strony etycznej
> niektórych rozwiązań. A jak widzę mam w tej kwestii do powiedzenia więcej
> niż ty:->
nie sadze. w zyciu nie mowilabym pajcetnowi nic o czym nie mialabym
dobrego pojecia, a tylko swoje "odczucie".
>> na usuwaniu grubosci szkliwa, koniecznej do skutecznego, szczelnego
>> zacementowania licowek (jesli uzywa sie licowki tradycyjne)
>
> Czyli uszkadza tylko dla efektu kosmetycznego!
nie uszkadza. usuniecie zaba dla celow ortodontycznych tez nie uszkadza.
ocknij sie.....
>
>>>> to akurat byl meski wymysl, bo byl to obiekt seksulany i uwiezienie
>>>
>>> Jak na razie, to w tej dyskusji, za "madrym" acz nienaturalnym
>>> wybielaniem optuja kobiety, więc nie chrzań o męskim wymyśle.
>>
>> chrzanisz. podobno jestes facetem a wybielasz zeby? czemu?
>> (co do stop w chinach to sie tez "doucz')
>
> Czy naprawdę muszę tłumaczyć tak proste sprawy? Napisałem przecież 4 wersy
> wyżej "nienaturalnym". Nie pisałem, że jestem przeciwnikiem wszystkich
> zabiegów!!!
jak do tej pory wybielanie zaliczyles do wlasnie tych potepianych. zdecyduj
sie wiec.
> Nie widziałaś jakie miałem zęby naturalnie i nie wiesz jak wpłynęło na nie
> 20 lat palenia i picia po 4 litry kawy dziennie. Nie wiedziałaś tego to
> nie wypowiadaj sie. A wcześniej przeczytaj uważnie co pisze kotrrozmówca i
> przez chwilę postaraj się to zrozumieć!
wygladasz przeciesz naturalnie.....co za hipokryzja.....ech.
>> ech....sam zaczales ze stopami w Chinach. dowiedz sie wiecej cos o tym,
>> tak jak o licowkach zanim bedziesz opowiadal o "estetyce".
>
> Nadal nie rozumiesz o czym piszę. Napisałem, że jestem przeciwny zabiegom
> naruszajacym ząb tylko dla celów nienaturalnej estetyki.
jestes, bo sie nie znasz. sa lekarze, ktorzy uwazaja, ze zdrowego zeba sie
nie wyrywa, a zeby stale trzonowe to wyjotkowo pozno rosnace mleczaki.
spotkalam takowych. podobni sa Tobie. zero kompetencji w tym zakresie,
a uidaja autorytety. i gdzie ta etyka....
>> zaburzenie naturalnego koloru w zebach nie szkodzi zdrowiu. chyba kazdy
>> to
>> widzi (procz Ciebie)
>
> A tylko ty nie widzisz, że ja piszę o uszkadzaniu zęba jedynie dla
> estetyki:->
nie. piszeesz tez o wybielaniu. zakladanie licowek mimo, ze znosi
szkliwo w konowym efekcie zeba nie uszkadza. zreszta juz o tym wyzej
pisalam.
>> i sam dlatego wybielasz...wielki LOL
>
> Nie posługujesz sie jak dla mnie zbyt wystarczająco biegle biernym
> językiem polskim - niby czytasz, ale nie rozumiesz co jest napisane. Jak
> dla mnie EOT
czytam co piszesz. widze, ze sie nie znasz na tym piszesz. zakoncz wiec wasc
bo
nie ma to sensu.
> Zakończę stwierdzeniem - mam nadzieję, że przyjdzie moment, w którym
> liczba ludzi chcących niszczyć zdrowe zęby dla nabicia kasy Iwonce będzie
> spadać. Wierzę w zwyciestwo rozsądku.:->>>>>
ja wierze w etycznych lekarzy. w wiedze a nie przesady, w wiedze a nie
swoje odczucia. wierze, ze juz wielu pacjentow musialo przyjsc po
rozum do glowy i patrzec na to co mowisz, przez palce, zmieniajac na
lekarza,
ktory podpiera sie wiedza a nie odczuciami.
a o mnie sie nie martw :) mam sie bardzo dobrze, co wiecej coraz lepiej.
moi pacjenci tez :)
iwon(K)a
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2007-01-29 14:27:50
Temat: Re: licówki kompozytowe a porcelanowe...
Użytkownik "Marek Li" <M...@o...pl> napisał w wiadomości
news:epj3eh$9tf$1@news.onet.pl...
>
> Ale w dyskusji o etyce zakładania przeraźliwie białych licówek nie chodzi
> o:
> 1 - licówki zakładane z przyczyn leczniczych, tylko kosmetycznych,
że się tak wtrące - dla mnie założenie licówek z pobudek estetycznych jest
lecznicze.
Nie może tak być? :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2007-01-29 14:32:12
Temat: Re: licówki kompozytowe a porcelanowe...
Użytkownik "Marek Li" <M...@o...pl> napisał w wiadomości
news:epi7kn$c6s$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:epgmpl$c4l$1@news.onet.pl...
>
>
>> trzymaj sie w "walce" o bialy, ladny usmiech :)
>
> Właściwie komentarz byłby zbędny ale nie mogłem się powstrzymać: czy nie
> widzisz niestosowności w pisaniu czegoś takiego wziąwszy pod uwagę fakt,
> że zarabiasz na tym? Biały ładny, a nie wystarczy zdrowy ładny? Za mało
> zarobisz na "zdrowym ładnym", musisz dostać kasę za "biały ładny"?
> Nie liczę na szczerość:->>>>
jak by to powiedzieć, nie mam nic przeciwko żeby "zapłacić" za biały, ładny
uśmiech, jeśli natura mnie niem nie obdarowała, a mam szansę to poprawić.
Czy ludzie, którym wypadają zęby nie mają prawa do nowych? czy tym co
żółkną, mają tendencję do nadmiernego osadu mają ukrywać uśmiech, bo się
wstydzą? Po co, kiedy można pójść do stomatologa i to poprawić... i odrazu i
ładniej, i zdrowiej, i szczęśliwiej :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2007-01-29 16:07:10
Temat: Re: licówki kompozytowe a porcelanowe...Użytkownik "Elfka" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:epl0g0$n5o$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Ale w dyskusji o etyce zakładania przeraĽliwie białych licówek nie
>> chodzi o:
>> 1 - licówki zakładane z przyczyn leczniczych, tylko kosmetycznych,
>
> że się tak wtr?ce - dla mnie założenie licówek z pobudek estetycznych
> jest lecznicze.
> Nie może tak być? :)
Chyba tylko wtedy, gdybyś miała przypłacić dalsze posiadanie naturalnych
i zdrowych zębów chorobą psychiczną:-))) Sam mam nie za piękne zęby,
bardzo ciemne, nawet po wizytach u mojej najlepszej pod słońcem
stomatolog i kilkunastu już zabiegach wybielających Opalescencem:-)
dwójki górne są za blisko jedynek, a jedynki oddalone od siebie:-) Ale
moja panieńska natura (tak twierdzi żona, że to cecha wspólna osób spod
znaku Panny) nie pozwala mi ingerować inaczej niż przez utlenianie:-)
Są osoby, których uzębienie jest nazwijmy to dalekie od piękna. I nie
jest to tylko ich subiektywne doznanie - wtedy oczywiście u nich licówki
mogą być uznane za lecznicze:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |