« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-07-15 19:47:21
Temat: lilie...do Mirka głównie :)
Ostatnio poruszany był temat wysiewania lilii. Mam kilka odmian azjatyckich
. Czy one krzyżują sie między soba bez pomocy, czy trzeba się bawić pęsetką
i pędzelkiem, żeby sie nawzajem pozapylały?
--
Pozdrawiam
Kaśka
-------
http://www.softel.com.pl/~kattka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-07-15 20:08:05
Temat: Re: lilie...do Mirka głównie :)>
> Ostatnio poruszany był temat wysiewania lilii. Mam kilka odmian azjatyckich
> . Czy one krzyżują sie między soba bez pomocy, czy trzeba się bawić pęsetką
> i pędzelkiem, żeby sie nawzajem pozapylały?
> --
>
>Wiele odmian azjatyckich krzyżuje się ze sobą.Ale Należy im pomóc.
Kwiat ma taką budowę,że na owady nie ma co liczyć.Poza tym owady nie notują
kogo zapylają,a to ważne.
Jeżeli robię krzyżówki na których mi bardzo zależy,robię to tak:
Kwiat otwieram paluchami,wyrywam pylnik z rośliny która ma być ojcem.
Nakładam pyłek na słupek,zakładam kapturek z folii aluminiowej.Na łodydze
zakładam etykietę z numerem krzyżówki i zapisuję w zeszycie,np
400/04 Aldona x Caramba.
Mniej ważne też opisuję i zapylam,ale nie zakładam folii bo to
pracochłonne.
Musisz wybierać rodziców : ładna x mocna .Powodzenia Mirzan
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-07-16 15:58:16
Temat: Re: lilie...do Mirka głównie :)
Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1e4d.00000371.40f6e425@newsgate.onet.pl...
>
> >
> >Wiele odmian azjatyckich krzyżuje się ze sobą.Ale Należy im pomóc.
> Kwiat ma taką budowę,że na owady nie ma co liczyć.Poza tym owady nie
notują
> kogo zapylają,a to ważne.
Dla mnie to na razie mniej ważne. Po prostu chciałabym sie troszkę pobawić.
Zapalonym hodowcą lilii na razie nie będę, moze kiedyś w przyszłości :)
> Jeżeli robię krzyżówki na których mi bardzo zależy,robię to tak:
> Kwiat otwieram paluchami,wyrywam pylnik z rośliny która ma być ojcem.
> Nakładam pyłek na słupek,zakładam kapturek z folii aluminiowej.Na łodydze
> zakładam etykietę z numerem krzyżówki i zapisuję w zeszycie,np
> 400/04 Aldona x Caramba.
Czyli nie czekać aż się rozwinie, tak dzień przed go rozchylić?
> Mniej ważne też opisuję i zapylam,ale nie zakładam folii bo to
> pracochłonne.
> Musisz wybierać rodziców : ładna x mocna .Powodzenia Mirzan
Hmmm...a tu problem bo wszystkie ładne, a nie wiem które mocne :)
Pozdrawiam i dziękuję
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-07-16 20:15:14
Temat: Re: lilie...do Mirka głównie :)>
> Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:1e4d.00000371.40f6e425@newsgate.onet.pl...
>
> >
> > >
> > >Wiele odmian azjatyckich krzyżuje się ze sobą.Ale Należy im pomóc.
> > Kwiat ma taką budowę,że na owady nie ma co liczyć.Poza tym owady nie
> notują
> > kogo zapylają,a to ważne.
>
> Dla mnie to na razie mniej ważne. Po prostu chciałabym sie troszkę pobawić.
> Zapalonym hodowcą lilii na razie nie będę, moze kiedyś w przyszłości :)
>
>
> > Jeżeli robię krzyżówki na których mi bardzo zależy,robię to tak:
> > Kwiat otwieram paluchami,wyrywam pylnik z rośliny która ma być ojcem.
> > Nakładam pyłek na słupek,zakładam kapturek z folii aluminiowej.Na łodydze
> > zakładam etykietę z numerem krzyżówki i zapisuję w zeszycie,np
> > 400/04 Aldona x Caramba.
>
> Czyli nie czekać aż się rozwinie, tak dzień przed go rozchylić?
>
> > Mniej ważne też opisuję i zapylam,ale nie zakładam folii bo to
> > pracochłonne.
> > Musisz wybierać rodziców : ładna x mocna .Powodzenia Mirzan
>
> Hmmm...a tu problem bo wszystkie ładne, a nie wiem które mocne :)
>
>
> Wybierz najładniejsze i bez sladu chorób.Krzyzuj kazdą z każdym.
Zobacz co mi wyszło Aldona X Córka Aldony. Mirek
>
> http://fotogalerie.pl/galeria/mirzan1264
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |