« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2010-06-04 10:06:01
Temat: Re: lokalizator dziecka gsmDnia dzisiejszego niebożę Old Rena wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2010-06-03 14:29, Agnieszka pisze:
>> Użytkownik "Old Rena" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:hu872p$gt4$1@news.onet.pl...
>>> W dniu 2010-06-02 15:12, E. pisze:
>>>> Jak kłamie i musisz coś z tym zrobić, to może być metoda.
>>> Aha. Na wykształcenie u dziecka nawyku wyłączania telefonu. :)
>>
>> "Skoro masz ciągle wyłączony telefon, to znaczy, że nie jest ci
>> potrzebny".
> I wtedy wszystko zależy od determinacji dziecka. I jego wieku, w zasadzie.
> Nawiasem mówiąc: "Znowu zapomniałe(a)m naładować baterię. I nieprawda, że
> mam stale wyłączony telefon. Masz pecha po prostu".
Czipa pod skórę wszyć może, co? Może tak da się kontrolować dzieciaka 24
godziny na dobę?
Tylko po co?
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2010-06-04 12:49:33
Temat: Re: lokalizator dziecka gsmW dniu 2010-06-04 12:06, Qrczak pisze:
> Czipa pod skórę wszyć może, co? Może tak da się kontrolować dzieciaka 24
> godziny na dobę?
A po cholerę ładować się w takie wydatki? Taniej wyjdzie kilka metrów
łańcucha i do kaloryferów przypiąć.
Old Rena
--
|Mamy w podświadomości, że dzieci są niewinne. Otóż dziecko |
|jest niewinne w sensie seksualnym, bo jeszcze nie umie. |
|Natomiast wszyscy tutaj dobrze wiemy, do czego jest zdolne |
|dziecko w innych rzeczach. Potrafi zrobić każde paskudztwo.|
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2010-07-04 22:36:55
Temat: Re: lokalizator dziecka gsmxcihy <xc(c)c@poczta.onet.pl> napisał(a):
> Czy ktoś zetknął się z czymś takim?
My używamy.
Córa ma 9 lat, rok temu zaczęła jeździć sama komunikacją - do szkoły jedną
linią, na zajęcia popołudniowe z przesiadką - i od razu dostała lokalizatora.
Wie o tym i czuje się bezpieczniej, jako i my też.
Przydaje się też praktycznie - ostatnio opóźnił się powrót z wycieczki i nie
koczowaliśmy półtorej godziny na parkingu jak inni rodzice ;-)
Jana
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2010-07-05 08:50:55
Temat: Re: lokalizator dziecka gsmDnia Sun, 4 Jul 2010 22:36:55 +0000 (UTC), Jana napisał(a) w wiadomości
<news:i0r2e6$j8o$1@inews.gazeta.pl>:
> Córa ma 9 lat, rok temu zaczęła jeździć sama komunikacją - do szkoły jedną
> linią, na zajęcia popołudniowe z przesiadką - i od razu dostała lokalizatora.
To tylko świadczy o tym, że wychowanie wolnej, samodzielnej jednostki nie
jest waaszym celem. Córka pewnie prędko i chętnie przyzwyczai się do stanu
zniewolenia umysłu i w sam raz nada się do pracy w jakiejś korporacji.
A dla moich dzieci - więcej miejsca w prawdziwym życiu! ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2010-07-05 22:13:07
Temat: Re: lokalizator dziecka gsmsensor <n...@p...pl> napisał(a):
> Dnia Sun, 4 Jul 2010 22:36:55 +0000 (UTC), Jana napisał(a) w wiadomości
> <news:i0r2e6$j8o$1@inews.gazeta.pl>:
>
> > Córa ma 9 lat, rok temu zaczęła jeździć sama komunikacją - do szkoły jedną
> > linią, na zajęcia popołudniowe z przesiadką - i od razu dostała lokalizatora.
>
>
> To tylko świadczy o tym, że wychowanie wolnej, samodzielnej jednostki nie
> jest waaszym celem.
To, że wiem, gdzie jest ośmio czy dziewięciolatka w wielkim mieście nie
przeszkadza w jej samodzielności.
Jana
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2010-07-09 13:17:10
Temat: Re: lokalizator dziecka gsm
Użytkownik <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:i0tldj$lpv$1@inews.gazeta.pl...
>> > Córa ma 9 lat, rok temu zaczęła jeździć sama komunikacją - do szkoły
>> > jedną
>> > linią, na zajęcia popołudniowe z przesiadką - i od razu dostała
>> > lokalizatora.
>> To tylko świadczy o tym, że wychowanie wolnej, samodzielnej jednostki nie
>> jest waaszym celem.
>
> To, że wiem, gdzie jest ośmio czy dziewięciolatka w wielkim mieście nie
> przeszkadza w jej samodzielności.
>
> Jana
Sprawdziłem na swojej komórce jak to działa.
W duzym mieście ,gdzie nadajników jest bez liku można określić położenie
telefonu do osiedla mieszkaniowego. W ofercie mówi się o 4 km średnicy koła
, w którym się znajduje. Bardzo często jest na granicy obszaru podanego,
sporadycznie (zapomniałem 4 czy 5 razy) trafia ulicę obok, raz trafił ok.
50 m od celu.
Badanie było na 25 próbach namierzenia.
xc
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2010-07-09 14:13:51
Temat: Re: lokalizator dziecka gsm
Użytkownik "xcihy" <xc(c)c@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:i177gn$s9p$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik <j...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:i0tldj$lpv$1@inews.gazeta.pl...
>>> > Córa ma 9 lat, rok temu zaczęła jeździć sama komunikacją - do szkoły
>>> > jedną
>>> > linią, na zajęcia popołudniowe z przesiadką - i od razu dostała
>>> > lokalizatora.
>>> To tylko świadczy o tym, że wychowanie wolnej, samodzielnej jednostki
>>> nie
>>> jest waaszym celem.
>>
>> To, że wiem, gdzie jest ośmio czy dziewięciolatka w wielkim mieście nie
>> przeszkadza w jej samodzielności.
>>
>> Jana
>
> Sprawdziłem na swojej komórce jak to działa.
> W duzym mieście ,gdzie nadajników jest bez liku można określić położenie
> telefonu do osiedla mieszkaniowego. W ofercie mówi się o 4 km średnicy
> koła , w którym się znajduje. Bardzo często jest na granicy obszaru
> podanego, sporadycznie (zapomniałem 4 czy 5 razy) trafia ulicę obok, raz
> trafił ok. 50 m od celu.
> Badanie było na 25 próbach namierzenia.
> xc
Poprawka: Podają promień 600m w dużym miescie. Coś pokręciłem. Średnica
wychodzi 1.200m. No może, moze...
xc
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |