> >>dzwonki :)
> > dzwonkA...
> Haniu widzę, że znasz zasady ortografii
> ale...... nie zauważyłaś uśmieszka ?

Zauważyłam... Ale oczyma duszy wyobraziłam sobie te rzesze czytelników
prk, które teraz zaczną mówić "dzwonki"... :-)

> a... nie znasz żadnego przepisu z łososiem? bo cuś :) nie na temat:(

Nooo... Ja tam łososia najczęściej traktuję parą, a do niego robię
beszamel z cytryną i pietruszką bądź koperkiem. A jak nie na parze, to
gotuję go w mleku z listkiem laurowym. Taki sposób wyczytałam kiedyś w
przepisie na hinduską potrawę kedgeree (gotowany ryż, gotowana ryba,
gotowane jajo; jak wychodzi za suche, to dodaje się tego mleka od ryby;
bardzo dobre). Ale to nie z piekarnika, więc też OT. :-)

Hania