Barbara <b...@p...onet.pl> wrote in message
news:3aed0597$1@news.vogel.pl...
> Jeśli możesz napisać, to bardzo proszę.
> Kilka lat w dzieciństwie mieszkałam na Śląsku i rzeczywiście na różnych
> uroczystościach podawano tam pyszne kluseczki. Może to te z Twojego
> przepisu?

Gotujesz ziemniaki w osolonej wodzie - u mnie w domu dla 5 doroslych osob
gotuje sie w 1,5 litrowym garnku - ile wejdzie. Z tym ze moja rodzinka nie
jest zbyt kluskozerna, przewaznie tych klusek troche zostaje, a kazdy zjada
3-5 klusek. Ugotowane ziemniaki przeciskasz przez praske, wkladasz do miski
i tak troche uklepujesz (zeby nie byl to taki zupelny puch). Dzielisz lyzka
na 3 czesci (rysujesz taki znaczek Mercedesa na powierzchni), jedna czesc
wyjmujesz, a w powstale wglebienie wsypujesz make ziemniaczana, tak, aby
zajmowala tyle miejsca ile wyjeta wczesniej czesc. Te wyjeta czesc
ziemniakow, oczywiscie tez dodajesz, chodzi tylko o wymierzenie proporcji.
Dodajesz jajko i wyrabiasz, jesli masa jest za sucha (zalezy to od rodzaju
ziemniakow) mozesz kapnac troszke mleka, ale nieduzo. Kluski muszą sie dac
latwo ukulac. Lepisz kulki - srednica ok.4 cm. I teraz zalezy - jedni robia
malenkie kluseczki, z dziurka a raczej wglebieniem zrobionym palcem. U mnie
robi sie bez wglebienia i raczej wieksze.
Wrzucasz na wrzatek i od zagotowania ok. 5 minut. Trzeba je od czasu do
czasu przemieszac delikatnie. Jesli widzisz ze zaczynaja sie przegotowywac -
robia sie takie nierowne pekniecia, szybko wlej troche zimnej wody i chwile
poczekaj, a potem wyjmuj. Ja zawsze wyjmuje jedna kluske, przekrawam na
pol - jesli jest w srodku ugotowana to wyjmuje wszystkie.
Te kluski przewaznie podaje sie z miesem pieczonym (klasyczne to rolady) i
jakas surowka (kapusta kiszona+marchew+jablko, lub czerwona kapusta
gotowana) i z sosem. O ile pamietam jestes wege wiec to odpada, ale mysle ze
np. sos grzybowy bylby calkiem niezly.

Pozdrawiam
Asia