Użytkownik "Eva" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:...

Gdzieś mi zginal ten post o dzieciach, ktorze wracaja do rodzica po ilus tam latach,
ale jakos nie
daje mi on spokoju, wiec podlaczam sie do swojej poprzedniej wypowiedzi.

Wg mnie i w tym przypadku, a nawet pozniej - nigdy nie jest za pozno na powazne
rozmowy.
Oczywiscie jest to czesto trudniejsze - wiecej spraw sie juz nawarstwilo.

Najwazniejsze by sie porozumiewac - wyjasniac - nie obrazac sie - nie demonizowac.
Najgorsze jest trzymanie dzieci w jakiejs dziwnej atmosferze niejasnosci.
Trzeba tez probowac wyjasniac zachowania drugiego rodzica, nawet jesli sa
irracjonalne.
Dzieki temu i osoba wyjasniajaca moze sobie cos wyjasnic;).

Dzieci nie widza wszystkich odcieni szarosci.
Dla nich wszystko jest czarne lub biale - dlatego tak im trudno zrozumiec zachowania
doroslych, ale
czesto ich widzenie swiata moze byc bardzo pouczajace dla doroslych;).
Jesli sie tylko chce popatrzec na swiat ich oczami.
Eva