Andrzej Glowacki wrote:

> Pierwszy krok na drodze do rozwiązania problemu już zrobiłeś. Mianowicie,
> uświadomiłeś sobie problem, więc wiesz z kim walczyć ;-). Teraz, należy
> zrobić drugi krok i spróbować tremę przezwyciężyć. Szkół jak to zrobić jest
> wiele. Wydaje mi się, że dobrym pomysłem jest podjęcie prób oswojenie się z
> testami i egzaminami. Po pierwsze, nigdy nie starał się unikać żadnych
> sprawdzianów. Czy ich więcej przejdziesz, tym bardziej się z nimi oswoisz.
> Po drugie, poza samymi "prawdziwymi" testami, sugeruję abyś zabawił się ze
> znajomymi, a może z kimś z Twojej rodziny, w przeprowadzanie testów
> "próbnych". Może to zadziała ;-).

Raczej nie :-) Skoro wiesz, że coś jest na próbę - to się nie przejmujesz.
Lepiej pójść do szkolnego psychologa - może trzeba zastosować jakieś
techniki relaksacyjne, może trzeba wysłać do lekarza POZ (nerwica). Nie
proponuję prób "na własną rękę" ze środkami uspokajającymi, nawet ziołowymi.

Na pocieszenie powiem, że denerwują się wszyscy. Ja ostatnio na egzaminie
pisemnym musiałam prosić o coś na ból głowy, bo mnie tak rozbolała, że nie
byłam w stanie myśleć o niczym innym. Egzamin był prosty, wszystko umiałam -
a mimo to denerowałam się jak diabli :-)

--
Uważam za rzecz wskazaną, by zrozumieć innego | TiNUE cyberHYENA
człowieka jako zwierzę, zanim gotów jestem | ~crocuta crocuta~
poznać go jako istotę ludzką. | tinue#tlen.pl
- John Steinbeck
http://hieny.kv.net.pl