« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-10-11 13:44:43
Temat: Re: małżeństwo czy konkubinat?
Użytkownik "Slav" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bm90mu$qqm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> co będzie gdy Twój TŻ zginie w wypadku? (Tfuuu... tfuuuu.... - oby
nigdy -
> niech żyje wiecznie!!!)
Whoa, mężowie nie giną w wypadkach?
> co będzie gdy Twój TŻ podziękuje Ci za wspólne życie i zabierając swoje
> zabawki .....mieszkanie, samochód itd. pozostawi Cię "gołą" z dziećmi.
A może Mrówka z TŻ mieszkają w jej mieszkaniu? Albo kupionym na
współwłasność? A samochód też jest jej?
> Wiem, wiem kochacie się, jesteście razem już 9 lat ....ale rozpadały się
> znacznie dłuższe związki a ludzie kochajacy się stawali się sobie wrodzy.
(I
> znowu tfuuu... tfuuu....)
Jasne, małżeństwa się nie rozstają bez wydzierania sobie każdej łyżeczki i
rozwodowych zapasów w błocie.
> Nie rozumiem skąd opór przy zawarciu małżeństwa - już kiedyś była tu
> dyskusja na ten temat
Ale przeważnie to nie jest żaden opór, po prostu brak odczuwania potrzeby
czegoś takiego.
>- jeśli niepotrzebne Wam górnolotne deklaracje przed
> księdzem i Bogiem dot. Waszej miłości to przydałaby się umowa
cywilno-prawna
> jaką jest zapis w USC - zabezpieczająca Was i Wasze dzieci choćby przed
> zdarzeniami losowymi takimi jak wypadki, choroby itp.
Są ubezpieczenia na życie, testamenty i sposoby rozporządzenia swoją
własnością za życia.
> Niewiele ma to
> wspólnego z "aktem własności" czy zmianami w Waszym życiu.
Dobra, ale jak ktoś naprawdę nie widzi potrzeby? Jak ludzie zarabiają tyle
samo, mają tyle samo, dzieci nie posiadają?
JoP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-10-11 14:25:20
Temat: Re: małżeństwo czy konkubinat?
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bm9013
> Pary w konkubinacie uwazaly, ze papierek im do niczego, natomiast
psychologowie
> uznali, iz wbrew pozorom osoby, ktore nie chca powiedzic "tak"
> w UC czy kosciele, boja sie powaznego zobowiazania, boja sie
> podjac tak waznej decyzji, zostawiajac w swej psychice furtke
> ucieczki. Mowili jeszcze sporo, i mieli sporo racji.
Ale jaka furtke?Przeciez sa rozwody.
No chyba ze niektorzy nie uznaja rozwodow.
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-10-11 14:28:41
Temat: Re: małżeństwo czy konkubinat?
Użytkownik "Slav" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> Gratuluję ale ....
Dziekuje :-)
Co prawda nie jest idealnie,ale to dlatego ze ani ja ani on idealami nie
jestesmy :-)
> (wybacz, że to napiszę)
> co będzie gdy Twój TŻ zginie w wypadku? (Tfuuu... tfuuuu.... - oby
nigdy -
> niech żyje wiecznie!!!)
Jest ubezpieczony .
> co będzie gdy Twój TŻ podziękuje Ci za wspólne życie i zabierając swoje
> zabawki .....mieszkanie, samochód itd. pozostawi Cię "gołą" z dziećmi.
Mieszkanie jest prawnie moje,samochod tez byl ,ale sprzedalismy.Ja jestem
zabezpieczona,dzieci tez.
> Wiem, wiem kochacie się, jesteście razem już 9 lat ....ale rozpadały się
> znacznie dłuższe związki a ludzie kochajacy się stawali się sobie wrodzy.
(I
> znowu tfuuu... tfuuu....)
Jasne,mam to na uwadze.
Niewiele ma to
> wspólnego z "aktem własności" czy zmianami w Waszym życiu. Oby nigdy nie
> nastąpiły - kochajcie się tak jak dotąd i żyjcie razem w szczęściu aż do
> śmierci - najlepiej za 100lat lub jeszcze później. :-)))))
Dziekuje ,oby wszyscy nam tak dobrze zyczyli :-)
Pozdrawiam serdecznie.Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-10-11 14:28:54
Temat: Re: małżeństwo czy konkubinat?"Mrowka" <m...@o...pl> wrote in message news:bm93p1$15bg$1@news.atman.pl...
> Ale jaka furtke?Przeciez sa rozwody.
> No chyba ze niektorzy nie uznaja rozwodow.
rozwod to juz wiecej zachodu.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-10-11 14:30:04
Temat: Re: małżeństwo czy konkubinat?
Użytkownik "Jolanta Pers" <jola@NO_SPAMuser.com.pl> napisał w wiadomości
> A może Mrówka z TŻ mieszkają w jej mieszkaniu? Albo kupionym na
> współwłasność? A samochód też jest jej?
Jola,skad Ty tyle o mnie wiesz ?:-)
> Ale przeważnie to nie jest żaden opór, po prostu brak odczuwania potrzeby
> czegoś takiego.
Dokladnie.
Pozdrawiam.Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-10-11 14:36:58
Temat: Re: Re: małżeństwo czy konkubinat?Wyczytalem w <bm8upr$c5e$1@inews.gazeta.pl>, ze j...@g...WYTNIJ.pl
twierdzi...
|Och, och, jaki ten świat okrutny, dwie osoby przez 10 lat muszą mieszkać z
|rodzicami, bo nie mają forsiastych starych. Nic, tylko siąść i płakać. Jak
|wiadomo, forsiaści starzy są jedynym sposobem na samodzielne życie.
Jola nie odzywaj sie, przeciez mamy forsiastych rodzicow co nam
mieszkania pokupowali...
--
K.
Support bacteria -- it's the only culture some people have!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-10-11 14:38:49
Temat: Re: małżeństwo czy konkubinat?Wyczytalem w <bm941u$15lr$1@news.atman.pl>, ze m...@o...pl
twierdzi...
|
|Użytkownik "Jolanta Pers" <jola@NO_SPAMuser.com.pl> napisał w wiadomości
|> A może Mrówka z TŻ mieszkają w jej mieszkaniu? Albo kupionym na
|> współwłasność? A samochód też jest jej?
|
|Jola,skad Ty tyle o mnie wiesz ?:-)
|
Juz kiedys odpisywalas na podobne "zarzuty" :)
--
K.
Support bacteria -- it's the only culture some people have!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-10-11 14:51:33
Temat: Re: małżeństwo czy konkubinat?
Użytkownik "Jakub Slocki" <j...@s...net.nospam> napisał w wiadomości
news:MPG.19f2346662b9f3079896e8@news.onet.pl...
> Wyczytalem w <bm941u$15lr$1@news.atman.pl>, ze m...@o...pl
> twierdzi...
> |
> |Użytkownik "Jolanta Pers" <jola@NO_SPAMuser.com.pl> napisał w wiadomości
> |> A może Mrówka z TŻ mieszkają w jej mieszkaniu? Albo kupionym na
> |> współwłasność? A samochód też jest jej?
> |
> |Jola,skad Ty tyle o mnie wiesz ?:-)
> |
>
> Juz kiedys odpisywalas na podobne "zarzuty" :)
Nie pamiętałam nic takiego - po prostu akurat tak jest u nas. Znaczy,
chałupa i fura moja. (Ale to żeby było sprawiedliwie, TŻ ma dwa mieszkania,
skubany.)
JoP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-10-11 14:51:44
Temat: Re: małżeństwo czy konkubinat?
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bm9437$hk1$1@news.onet.pl...
> rozwod to juz wiecej zachodu.
>
To wiadomo no i troche kasy kosztuje.
Ale ja wychodze z zalozenia ze gdy ktos bedzie chcial odejsc to slub go nie
zatrzyma.
magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2003-10-11 14:54:09
Temat: Re: małżeństwo czy konkubinat?"Mrowka" <m...@o...pl> wrote in message news:bm95ah$16ve$1@news.atman.pl...
> To wiadomo no i troche kasy kosztuje.
> Ale ja wychodze z zalozenia ze gdy ktos bedzie chcial odejsc to slub go nie
> zatrzyma.
ja tez, ale zauwaz, ze tu chodzi o decyzje kiedy nic zlego sie
nie dzieje, a wrecz odwrtonie, para sie "kocha" a jednak
nie potrafi sie ta powanie zobowiazac wzgledem siebie.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |