« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-12-16 18:54:12
Temat: Wymyslony przyjacielWitam
Chcialbym poruszyc pewna kwestie zwiazana z Bogiem. Czy dla wierzacych nie
jest on kims takim jak wymyslony przyjaciel z dziecinstwa, ktory nam
wszedzie
towazyszy, z tym, ze dla doroslego czlowieka jest on istota potezniejsza,
doskonalsza. Dzieki temu mozemy zrzucic na niego czesc odpowiedzialnosci za
nasze czyny. Szukamy takze w nim obroncy, tworzac swoista "tarcze" chroniaca
nas przed wszelkimi brudami swiata. Czy prawidlowo uksztaltowana osobowosc
potrzebuje Boga, czy tez potrafi sama w pelni kontrolowac emocje.
Byc w pelni odpowiedzialna za siebie i poradzic sobie z wszelkimi
trudnosciami bez
odwolywania sie i szukania podpory w wymyslonej (przepraszam wierzacych)
przez siebie lub innych istocie (bytowi?).
Mam nadzieje, ze te moje brednie maja jakis zrozumialy sens :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-12-16 21:36:06
Temat: Re: Wymyslony przyjacielMnie się bardzo podoba to, że jestem i to, że są inni ludzie.
Nie wierzę w tymczasowość. A czy jest Bóg, tego nie wiem.
Pozdrawiam
Marek
--
Nie oszukujmy się. Wszyscy jesteśmy jak dzieci.:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-16 22:33:40
Temat: Re: Wymyslony przyjacielOn Mon, 16 Dec 2002 22:36:06 +0100, Marek Kruzel <h...@g...pl>
wrote:
>Nie wierzę w tymczasowość.
Tymczasowość jest fajna. :-)
--
Amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-16 23:50:07
Temat: Re: Wymyslony przyjaciel"B@rdo" w news:atl7gf$2qe$1@news.tpi.pl napisał(a):
>
> Witam
Czesc :)
> Czy dla wierzacych nie jest on kims takim jak wymyslony
> przyjaciel z dziecinstwa, ktory nam wszedzie towazyszy,
Heh...Wczoraj wieczorem zastanawialem sie nad czyms podobnym. Co jesli
kiedys przekonam sie, ze Bog (w jakiejkolwiek postaci) nie istnieje?
Bedzie to oznaczac, ze cale zycie gadalem do siebie... a wiec bylem
schizofrenikiem? :) I pomyslec, ze takich ludzi jest wiecej ;)
pozdrawiam
Greg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-17 12:15:16
Temat: Re: Wymyslony przyjacielMon, 16 Dec 2002 23:33:40 +0100, Amnesiac napisaB(a):
> On Mon, 16 Dec 2002 22:36:06 +0100, Marek Kruzel <h...@g...pl>
> wrote:
>
>>Nie wierzę w tymczasowość.
>
> Tymczasowość jest fajna. :-)
Co w niej fajnego? :) Ja tam wolę zawsze być.:)
Liczę na to, że nie jestem w tym odosobniony.:)
Pozdrawiam
Marek
--
Nie oszukujmy się. Wszyscy jesteśmy jak dzieci.:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-17 12:39:45
Temat: Re: Wymyslony przyjacielMarek Kruzel:
> (...) A czy jest Bóg, tego nie wiem.
Mozna tez zastosowac czysta kalkulacje:
* jesli wierzymy w Boga, a go nie ma, wtedy nic sie nie dzieje,
* jesli nie wierzymy w Boga i go nie ma, wtedy tez sie nic nie dzieje,
* jesli nie wierzymy a On jest, no coz, wtedy mamy przychlapane ;)
Tris
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-17 13:04:45
Temat: Re: Wymyslony przyjaciel"Tris von Bis" napisał(a):
> * jesli wierzymy w Boga, a go nie ma, wtedy nic sie nie dzieje,
> * jesli nie wierzymy w Boga i go nie ma, wtedy tez sie nic nie dzieje,
> * jesli nie wierzymy a On jest, no coz, wtedy mamy przychlapane ;)
Nie zgodzę się z tym ostatnim zdaniem. Głęboko wierzę w to, że Bóg
pobłażliwie i ze zrozumieniem odnosi się do mojej niewiary w Niego. ;-)
--
Sławek
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-17 14:34:30
Temat: Re: Wymyslony przyjaciel> "Tris von Bis" napisał(a):
>
> > * jesli wierzymy w Boga, a go nie ma, wtedy nic sie nie dzieje,
> > * jesli nie wierzymy w Boga i go nie ma, wtedy tez sie nic nie dzieje,
> > * jesli nie wierzymy a On jest, no coz, wtedy mamy przychlapane ;)
>
>
> Nie zgodzę się z tym ostatnim zdaniem. Głęboko wierzę w to, że Bóg
> pobłażliwie i ze zrozumieniem odnosi się do mojej niewiary w Niego. ;-)
>
> --
> Sławek
Co za brak pokory ;-)))
>
>
> --
enni
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-17 16:30:45
Temat: Re: Wymyslony przyjacielOn Tue, 17 Dec 2002 13:15:16 +0100, Marek Kruzel <h...@g...pl>
wrote:
>> Tymczasowość jest fajna. :-)
>
>Co w niej fajnego? :) Ja tam wolę zawsze być.:)
>Liczę na to, że nie jestem w tym odosobniony.:)
Bo tymczasowość jest dla odważnych... ;-))
Pozdrawiam,
--
Amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-17 17:36:25
Temat: Re: Wymyslony przyjacielTue, 17 Dec 2002 17:30:45 +0100, Amnesiac napisaB(a):
> On Tue, 17 Dec 2002 13:15:16 +0100, Marek Kruzel <h...@g...pl>
> wrote:
>
>>> Tymczasowość jest fajna. :-)
>>
>>Co w niej fajnego? :) Ja tam wolę zawsze być.:) Liczę na to, że nie
>>jestem w tym odosobniony.:)
>
> Bo tymczasowość jest dla odważnych... ;-))
Odwaga to jest brak wyobraźni.;)
Pozdrawiam
Marek
--
Nie oszukujmy się. Wszyscy jesteśmy jak dzieci.:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |