« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-02-03 17:41:53
Temat: medinilla Stoi takie cudo w Lubinie w kwiaciarni i czeka na chętnych.
Gdybym miał gdzie postawić, jużbym do niej wołał mojaś ci, moja.
Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-02-03 17:48:12
Temat: Re: medinilla
Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:7228.0000100e.42026260@newsgate.onet.pl...
| Stoi takie cudo w Lubinie w kwiaciarni i czeka na chętnych.
| Gdybym miał gdzie postawić, jużbym do niej wołał mojaś ci, moja.
A ciepłą szklarnię posiadasz?
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-02-03 18:02:37
Temat: Re: medinilla>
> | Stoi takie cudo w Lubinie w kwiaciarni i czeka na chętnych.
> | Gdybym miał gdzie postawić, jużbym do niej wołał mojaś ci, moja.
>
> A ciepłą szklarnię posiadasz?
>
> Pozdrawiam, Basia.
Tylko namioty foliowe bez ogrzewania.Na parapetach miejsca
na dwie kocice i ani doniczki więcej.
Pozdrawiam. Mirek
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-02-04 06:51:55
Temat: Re: medinilla
Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:7228.0000100e.42026260@newsgate.onet.pl...
> Stoi takie cudo w Lubinie w kwiaciarni i czeka na chętnych.
> Gdybym miał gdzie postawić, jużbym do niej wołał mojaś ci, moja.
Piękna roślina, ale i bardzo wymagająca. Potrzebuje nie tylko dużo miejsca i
ciepła, okresu spoczynku w chłodzie (inaczej nie zakwitnie), ale także
wysokiej wilgotności powietrza, bez której zasychają pojawiające się pąki.
Zmagałam się z nią jeszcze w czasach 'blokowiska'. Pewnie kiedyś znowu
spróbuję.
Z pozdrowieniami, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-02-04 08:04:13
Temat: Re: medinilla
> Piękna roślina, ale i bardzo wymagająca. Potrzebuje nie tylko dużo miejsca i
> ciepła, okresu spoczynku w chłodzie (inaczej nie zakwitnie), ale także
> wysokiej wilgotności powietrza, bez której zasychają pojawiające się pąki.
> Zmagałam się z nią jeszcze w czasach 'blokowiska'. Pewnie kiedyś znowu
> spróbuję.
>
> Z pozdrowieniami, Maria
Jestem z blokowiska jak widać, więc nawet nie próbuję
męczyć rośliny i siebie.
Pozdrowienia. Mirzan
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |