Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!poznan.rmf.pl!news.man.poznan.pl!news.task.
gda.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "Spin" <h...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: metody manipulacji
Date: 13 Feb 2004 12:24:44 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 99
Message-ID: <4...@n...onet.pl>
References: <c0ahge$4er$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1076671484 20463 213.180.130.18 (13 Feb 2004 11:24:44
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 13 Feb 2004 11:24:44 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 213.76.36.149, 192.168.243.41
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:255464
Ukryj nagłówki
> > Cześć
> Witam :-)
>
> > Manipulacja brzmi nie najlepiej;
> > ubierzmy to w modelowanie i funkcjonalizowanie sytuacji społecznych;
> Jak to zwał, tak to zwał. Tylko, że takie sformułowanie oznacza to samo, co
> manipulacja, a nawet więcej - już jest samo w sobie manipulacją. A taka
> poczytywana jest nienajlepiej.
>
> > coś znajdę, być może ciekawego, ale jutro
> Dzięki :-)
>
> > skąd zainteresowania?
> > może nie najlepszy wieczorny nastrój?
> Hehe, nie, co Ty :-) Jestem człowiekiem z natury wesołym i być może
> beztroskim do pewnego stopnia. A przede wszystkim optymistycznie do życia
> nastawionym; nie miewam deprech, dołów itd. Nastrój też mam ciągle taki
sam :-
> ) Czasem się nawet zastanawiam - czy wszystko ze mną wporządku. Ludzie wokół
> mają różne problemy, z których nieraz się zwierzają. Może to dziwne, ale
> rozumiem ich i zawsze staram się im pomóc; a jednak samemu nie miewam zbyt
> wielu problemów. A jeśli już, to udaje mi się je rozwiązać, też samemu. A
> propos problemów - podobają mi się 2 sentencje: *Ludzie nie mają problemów,
> tylko sami je sobie stwarzają* i *Każdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma
> rozwiązania, to nie ma problemu*.
>
> pozdr. Tomek :-)
> > do "usłyszenia" Andrzej
> >
> >
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Po przerwie technicznej spowodowanej jakimiś tam obowiązkami
witam serdecznie pogodnego człowieka!
Pomagać ludzią to rzecz "święta", wydobywa z człowieka te emocje, których
współczesnośnie zaczynamy się wstydzić;
wyraźnie rozgraniczam indywidualne i bez rozgłosu pochylenie się nad drugim
człowiekiem od "oszustwa" współczesnej filantropii.
Gratuluję wrażliwości!
I chyba wszystko z Tobą w porządku; depresje przynależą głównie do
neurotycznego świata biznesu.
Co do problemów, ze statystyki wynika, że i tak Cię dopadną;
po prostu musi tak być, żeby życie miało jakiś sens; ale nie ma potrzeby
martwić się na wyrost.
Nie wiem tylko czy dla Ciebie problem = cierpienie np. fizyczne,
egzystencjalne, ontyczne...
/ "cierpienie" to jest obecnie bardzo nie-popularne słowo/;
bo jeżeli tak to Twoje sentencje należałoby ponownie przemyśleć.
Wracając do manipulacji, to "sorry gregory" ale jeszcze nic nie poszukałem;
jestem wkręcony w kilka spraw,
które muszę załatwić.
Pewien zabieg semantyczny, którego użyłem do zastąpienia "manipulacji" sam w
sobie nie jest "manipulacją"
tylko orzekaniem definicyjnym; nota bene, spodziewałem się takiej reakcji, a
być może nawet ją świadomie spowodowałem;
i co my tu mamy? sama metoda, a tym bardziej żadna konstrukcja teoretyczna,
nie będzie nigdy manipulacją.
W tym przypadku tylko i wyłącznie moja intencja działania /"świadomość"/
zdecydowała o modelu reakcyjnym Twojej odpowiedzi.
Chcąc uzyskać określoną reakcję użyłem określonego narzędzia.
Mówiąc zupełnie obrazowo, "grzech" nie jest nigdy w wódce tylko zawsze w
człowieku.
I jeszcze kilka uwag na dobranoc:
Jest ogromna różnica pomiędzy "manipulowaniem" / niech będzie wywieraniem
wpływu!? / na jednostkę-osobę, a grupę ludzi;
pierwsza manipulacja ma charakter psychologiczny / niech będzie
behawiorystyczny / i bazuje na jednej i tylko jednej zasadzie,
że wszystkie ssaki są nimetyczne, tzn. uczą się przez naśladowanie; im
wyższy poziom rozwoju tym większa ilość powtórzeń;
naczelne w okresie rozwojowym 0 - 2 lata, aby przyswoić sobie czynność i
stosować je we właściwy sposób w grupie, potrzebują
od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy powtórzeń.
Z tego wynika najprostsza manipulacja, tzw. zespoły empatyczne zachowań:
jeżeli w stosunku do obcej osoby, przez pierwsze kilka minut
przyjmiesz jej gesty, sposób mówienia, barwę głosu to zostaniesz zanotowany
jako "przyjaciel"; a to jest klucz otwierający drogę do
prawdiwej manipulacji;
druga manipulacja ma charakter socjotechniczny i bazuje na zupełnie innych
przesłankach; w pewnych warunkach
musi nastąpić zaburzenie lub przewartościowanie "tożsamości
kommunitatywnej";
ale to już zupełnie inna historia...
pozdrawiam
Andrzej
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|