« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-11-07 19:47:40
Temat: mobbing
jak reagować na mobbing, skoro alternatywą jest walka z jedną wielką kliką
lub zwolnienie się z pracy? (walka skazana jest na przegraną lub skończy się
nie rozwiązanym konfliktem z jednoczesną utratą sił walczącej o swoje prawa
osoby, a zwolnienie z pracy nie wchodzi w grę i nie mam na myśli tu
bezrobocia i trudności w znalezieniu innej pracy - poporstu inne ważne i
niezmienialne fakty)
jak skutecznie pokazać, że jest się silnym, nie reagując jednocześnie
agresywnie?
jak utrzymywać niewzruszoną postawę?
jak przeczekać czas, po którym terrorsta znajdzie sobie inną ofiarę? (z
doświadczeń - świeże mięso zostaje wybrane po dwóch, trzech latach znęcania
się nad daną osobą)
defric (pozdrawiam jednocześnie 'starych' znajomych)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-11-07 21:19:11
Temat: Re: mobbingdefric:
> jak przeczekać czas, po którym terrorsta znajdzie sobie inną ofiarę?
Googlowalas? Widzialas: http://www.mobbing.com.pl/? Moze tam
cos konkretnego znajdziesz?
> ... (pozdrawiam jednocześnie 'starych' znajomych)
(Pozdrawiam,) ;)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-07 21:20:12
Temat: Re: mobbing
Użytkownik "defric" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bogtn0$22rr$1@foka1.acn.pl...
>
> jak reagować na mobbing, skoro alternatywą jest walka z jedną wielką kliką
> lub zwolnienie się z pracy? (walka skazana jest na przegraną lub skończy
się
> nie rozwiązanym konfliktem z jednoczesną utratą sił walczącej o swoje
prawa
> osoby, a zwolnienie z pracy nie wchodzi w grę i nie mam na myśli tu
> bezrobocia i trudności w znalezieniu innej pracy - poporstu inne ważne i
> niezmienialne fakty)
>
> jak skutecznie pokazać, że jest się silnym, nie reagując jednocześnie
> agresywnie?
>
> jak utrzymywać niewzruszoną postawę?
>
> jak przeczekać czas, po którym terrorsta znajdzie sobie inną ofiarę? (z
> doświadczeń - świeże mięso zostaje wybrane po dwóch, trzech latach
znęcania
> się nad daną osobą)
>
> defric (pozdrawiam jednocześnie 'starych' znajomych)
Być tym, kim się jest, zupełnie bezinteresownym i głęboko skupionym, tu i
teraz, na tym, co jest słuszne. W wielkim rozluźnieniu robić w tej chwili
to, co trzeba zrobić, bez napięcia, z pełną odwagą i nieustraszonością,
wciąż w postawie duchowej "nie wiem", wciąż w postawie otwartości ale i nie
przesadnej, sztucznej pewności siebie. Być gotowym na wszystko, ale
łagodnie, spokojnie mówić to, co jest, i to, co się uważa za słuszne, nie
bojąc się naruszenia - zwłaszcza dla samego siebie - swego wyidealizowanego
wizerunnku.
Puścić się całkowicie, i nie dzielić swego życia na "pracę" i "to, co poza
pracą", widząc, że wszystko jest jednym strumieniem, jednym życiem.
Ale Tobie jedna rzecz może tu trudno przyjść: gdy mówisz, że "utrata pracy
nie wchodzi w grę" - już tracisz czystość i bezinteresowność, co łatwo gubi
i czyni łatwą ofiarą mobingu.
pozdrowienia
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-07 21:23:58
Temat: Re: mobbing> ... Moze tam cos konkretnego znajdziesz?
http://www.mobbing.polska.prv.pl/
http://info.onet.pl/814971,11,1,0,120,686,item.html
http://www.antymobbing.org.pl/
http://www.mobbing-jwieczorek.ans.pl/prawo.htm
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-07 21:27:56
Temat: Re: mobbingEckhart <p...@x...wp.pl> napisał(a):
> Być tym, kim się jest, zupełnie bezinteresownym i głęboko skupionym, tu i
> teraz, na tym, co jest słuszne. W wielkim rozluźnieniu robić w tej chwili
> to, co trzeba zrobić, bez napięcia, z pełną odwagą i nieustraszonością,
> wciąż w postawie duchowej "nie wiem", wciąż w postawie otwartości ale i nie
> przesadnej, sztucznej pewności siebie. Być gotowym na wszystko, ale
> łagodnie, spokojnie mówić to, co jest, i to, co się uważa za słuszne, nie
> bojąc się naruszenia - zwłaszcza dla samego siebie - swego wyidealizowanego
> wizerunnku.
> Puścić się całkowicie, i nie dzielić swego życia na "pracę" i "to, co poza
> pracą", widząc, że wszystko jest jednym strumieniem, jednym życiem.
> Ale Tobie jedna rzecz może tu trudno przyjść: gdy mówisz, że "utrata pracy
> nie wchodzi w grę" - już tracisz czystość i bezinteresowność, co łatwo gubi
> i czyni łatwą ofiarą mobingu.
>
> pozdrowienia
> Piotr
Zadam może trochę niedyskretne pytanie; czy jesteś spokrewniony z rodziną
Nawrockich?
Zrozumiem, jeśli nie odpowiesz, lecz jasność w tej kwestii umożliwiłaby mi
głębsze odczytanie myśli przekazanych w poście.
Ana
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-07 21:29:39
Temat: Re: mobbing
dziękuję bardzo za znalezione linki...
problem w tym, że ja doskonale wiem co to jest mobbing, na czym on polega,
czym się cechuje, jakie korzyści przyności pracodawcy, jakie posiada cechy
mobber i jakie koszty ponosi osoba terroryzowana
znam także aspekty prawne
nie wiem natomiast jak zachowywać się wdanej sytuacji, skoro wiem że
ucieczka ani okazanie agresji nie jest najlepszym wyjściem...
a asertywność? niezłomna postawa? jak długo można być mocnym? w jaki sposób
się utrzymać?
defric
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-07 21:33:09
Temat: Re: mobbing> Ale Tobie jedna rzecz może tu trudno przyjść: gdy mówisz, że "utrata pracy
> nie wchodzi w grę" - już tracisz czystość i bezinteresowność, co łatwo
gubi
> i czyni łatwą ofiarą mobingu.
Wiesz, z drugiej strony dlaczego miałabym zrezygnować z pracy, skoro
przynosi mi ona spore zadowolenie i satysfakcję?
Tylko dlatego, że 'jedna' osoba wyżej postawiona we władzy zakładu zachowuje
się tak a nie inaczej?
Nie chcę uciekać od problemu, chcę albo go zalatwić raz na zawsze albo
wytrwać.
Tylko jak dać sobie radę z emocjami?
defric
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-07 22:06:44
Temat: Re: mobbingdefric:
> a asertywność? niezłomna postawa? jak długo można być mocnym?
> w jaki sposób się utrzymać?
Dlaczego komus ma zalezec, aby bezwzglednie "sie utrzymac"?
Wydaje mi sie ze aby "sie utrzymac" masz tu dwie drogi:
1) wystapic na droge prawna,
2) zacisnac zeby i nie dajac sie sprowokowac (dystans i 'olewka')
probowac przeczekac w nadziei na to, ze moze ktos-kiedys ...itd,
albo ze 'potwor na glinianych nogach' w koncu sam zdechnie.
Osobiscie jestem bezwzglednym przeciwnikiem 'dokarmiania'
'potworow na glinianych nogach' - niech zdychaja 'ryczac' w agonii
chocby po same krance swiata (mnie to wali). ;)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-07 22:11:04
Temat: Re: mobbing
Użytkownik "defric" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bogtn0$22rr$1@foka1.acn.pl...
>
> jak reagować na mobbing, skoro alternatywą >jest walka z jedną wielką
kliką
> lub zwolnienie się z pracy?
Jeżeli bardzo Ci na tym zależy postaram się o kontakt do Stowarzyszenia
anytmobbingowego.
>defric (pozdrawiam jednocześnie 'starych' >znajomych)
Elizabeth również pozdrawiam!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-07 22:13:00
Temat: Re: mobbingdefric:
> Tylko jak dać sobie radę z emocjami?
Wiesz, jednym z przejawow praktycznego wykorzystania psychopatii
jest model: dobry szef - zly szef.
Dobry szef _zawsze_na_wyrost_ wzmacnia pozytywnie pracownikow,
a zly szef - dokladnie odwrotnie.
Efektem tej gry jest dysonans poznawczy: satysfakcja + stres ...itd.
Mobbing, zwlaszcza w wydaniu o jakim wspominasz, moze byc przejawem
manipulacji podwladnymi.
Prymitywna sztuczka, ale niezwykle skuteczna, dlatego tez dosyc czesto
spotykana.
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |