| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-01-27 11:13:17
Temat: nadal brak diagnozy(długie)Witam serdecznie
Zaczne moze od poczatku.U meza problemy zdrowotne zaczeły sie kilka miesiecy
temu.Poczatkowo było to kłucie(ból) w klatce piersiowej i kiedy stało sie to
czeste(najczesciej późny wieczór - noc)udalismy sie do lekarza który zlecił
zrobienie ekg.i badanie krwi.wszystkie wyniki były ok. a ból nadal nie
ustepował.Powiazano to z zoładkiem i bez badan zalecono brac
ranigast.Wydawało sie ze pomogło na jakis czas.Cały czas towarzyszy temu
uczucie kluchy w gardle i trudnosc w oddychaniu.Kulminacyjnym punktem była
tak silna dusznosc ze męża zamroczyło..po czym wezwalismy pogotowie.Wtedy
sie zaczeło: wykonano kolejne ekg. badanie krwi(odwyzszone
leukocyty),przeswietlenie płuc.Zaniepokojeni zdjeciem wykonano kolejne i
lekarz na pogotowiu stwierdził ze płuco jedne" jest zajete"i mamy sie udac
do ogólnego.Udalismy sie wiec do kolejnego lekarza i na konsultacje z
radiologiem (wykluczył wszytko co stwierdzili na pogotowiu).Przezylismy
koszmar a problemy sie nie skonczyły a wrecz nasiliły.Zdesperowani udalismy
sie po kolejne skierowania na badanie jamy brzusznej, tarczycy i wszytko
wydaje sie byc ok.Zasugerowano nam by złozyc wizyte u psychologa -
psychiatry.Ten zapisał mezowi afobam i na trzy miesiace kuracje
seroxatem.Leki pomagaja na krótko a dusznosc sie pojawia nadal.Badanie
laryngologiczne wykazało pogrubienie śluzówki przełyku wskazujace na alergie
i zalecono wizyte u alergologa, z kolei pulmunolog powiedział ze alergia
jest wykluczona a płuca sa zdrowe.I badz tu madry....skierowano nas juz
chyba wszedzie i nikt nic nie moze stwierdzic.Ogólny lekarz doraźnie nim sie
to latanie po specjalistach nie skonczy na te dusznosc zapisał berotec i
pomaga..!Całej tej chorobie towarzyszy stan napiecia i poddenerwowania,
wybuchy goraca, drazliwosc,wrazliwosc na hałas...to jest do prawdy nie do
zniesienia i ma wpływ na cała rodzine.Pomózcie i poradzcie czy sie z czyms
podobnym spotkaliscie a moze wiecie jak pomóc?!Wyprzedze moze pytania o
stresujace sytuacje czy wydarzenie.Nic sie nie wydarzyło szczególnego a
praca moze nie nalezy do spokojnych ale jest ta sama od lat.W domu panuje
dobra atmosfera...choc własnie zdarzaja sie meżowi wydawałoby sie bez
przyczyny "napady" zdenerwowania - niepokoju- duszności.Meczy to strasznie i
jego i nas.I niestety najgorsza jest tu niewiedza i brak jakiejkolwiek
diagnozy by chorobe leczyc.Plisss jesli doczytaliscie do konca o pomoc. Jola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-01-27 12:21:53
Temat: Re: nadal brak diagnozy(długie)
>Plisss jesli doczytaliscie do konca o pomoc. Jola
>
Dołącze moją historię
Miewam bóle w klatce piersiowej które występują od ok. 10 lat (mam 35 lat) i
powtarzają się co jakiś czas (1 raz na pół roku, co dwa miesiące, róznie).
Ból jest tak silny, że mam duże trudności z oddychaniem i trwa ok. 1
tygodnia i występuje stan podgorączkowy do 37,8. Nasila się gdy się kładę.
Lekarze twierdzili, że to nerwobóle występujące po dłuższym okresie
stresowym. Po ostatnim ataku pojawił się płyn w opłucnej. Po szeregu badań
na oddziale pulmonologicznym nie stwierdzono zmian w płucach (robiono między
innymi tomograf komputerowy, fiberoskopię, usg narządów wewnętrznych i
szereg badań labolatoryjnych krwi).
Na własną rękę zaczęłam szukać przyczyny. Zrobiłam EKG wysiłkowe, echo
Serca, badanie dna oka. Za kilka dni idę do reumatologa i .... nie wiem co
dalej. Mój lekarz rodzinny powiedział, ze jego wiedza na temat mojej choroby
się skończyła. Jakie badania powinnam jeszcze zrobić ??
Rozumiem Was Jolu bardzo dobrze i moje kolejne skierowanie jest tez do
psychologa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-01-27 12:57:30
Temat: Re: nadal brak diagnozy(długie)
Użytkownik "jolanta" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bv5gqt$rd8$1@news.onet.pl...
Dodam moze jeszcze ze mąż ma 32 lata.....wczesniej bardzo sprawny nigdy nie
leczacy sie na nic facet a dzis wydawałoby sie jego zdrowie w rozsypce:-(((
~~Jola~~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-01-27 18:58:19
Temat: Re: nadal brak diagnozy(długie)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-02-01 10:04:35
Temat: Re: nadal brak diagnozy(długie)
> Dodam moze jeszcze ze mąż ma 32 lata.....wczesniej bardzo sprawny nigdy
nie
> leczacy sie na nic facet a dzis wydawałoby sie jego zdrowie w
rozsypce:-(((
>
Swojego czasu miałam podobne objawy. Jako, że mój ojciec choruje na serce
(wada wrodzona), podejrzewałam, że również mam kłopoty z serduchem. Okazało
się jednak, że wszystkie te bóle powoduje... kręgosłup.
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-02-01 11:46:47
Temat: Re: nadal brak diagnozy(długie)Witam
Ja też potwierdzam ... mam 33 lata i od dwóch lat mnie takie coś męczyło.
Bóle w klatce piersiowej
z lewej strony, szczególnie wieczorem i czasami problemy z oddychaniem.
Też zrobiłem komplet badań i nic specjalnego nie wyszło. Lekarze stracili
już jakąkolwiek koncepcję.
Co ciekawe już chyba wiem o co chodzi, byłem u specjalisty rehabilitanta (
ustawianie kręgosłupa )
od razu powiedział że coś jest nie tak. Po kilku zabiegach poczułem znaczną
poprawę.
Okazało się że przyczyną była moja wywrotka na lodzie a potem mięśnie przy
kręgosłupie zaczęły
się kompensować i mnie krzywić. Póżniej doszły jeszcze bóle szyi. Stawiam że
Twój mąż ma
coś z kręgosłupem piersiowym.
Dodatkowo a może i razem z tym ( ciągły stres ) nabawiłem się kandydozy
którą jak narazie z powodzeniem
leczę, stwierdziłem że ma to jakiś pośredni związek z tym napadami bólów.
Pozdrowienia
Marcin
Użytkownik "asmira" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bviiqh$7u8$1@zeus.man.szczecin.pl...
>
> > Dodam moze jeszcze ze mąż ma 32 lata.....wczesniej bardzo sprawny nigdy
> nie
> > leczacy sie na nic facet a dzis wydawałoby sie jego zdrowie w
> rozsypce:-(((
> >
> Swojego czasu miałam podobne objawy. Jako, że mój ojciec choruje na serce
> (wada wrodzona), podejrzewałam, że również mam kłopoty z serduchem.
Okazało
> się jednak, że wszystkie te bóle powoduje... kręgosłup.
>
> A.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |