Jak sobie życzysz: POWAŻNA odpowiedź brzmi:

Zastosowanie pijawek w leczeniu nadciśnienia tętniczego nie mieści się w
obecnych standardach leczenia. Nie ma też żadnego uzasadnienia odnośnie
skuteczności takich praktyk. Niby jak te pijawki miałyby działać?

Obniżenie ciśnienia przez zmniejszenie ilości krwi krażącej? - pomysł na
chłopski rozum może i ciekawy, ale przy znajomości podstaw patofizjologii
całkowicie bzdurny.

Zmniejszenie krzepliwości krwi przez wydzielinę gruczołów ślinowych
pijawek? - taki efekt, teoretycznie możliwy, byłby klinicznie bez znaczenia.
Osiąga się go współcześnie przy pomocy leków (w tym także opartych na
enzymach z pijawek).

Pozdrawiam
Piotr