nakarmić mężczyznę...
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-02-15 13:31:59
Temat: nakarmić mężczyznę...Od: Anna <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora
...chcę, ale inspiracje mi się kończą :)
Do rzeczy:
jest duży i zmiesci dużo. Naprawdę duuuuzo. A ja bym mu dać chciała
zamiast swojskiej kiełbasy i mielonych tudzież schabowych cos lekkiego,
ale po czym nie padnie z głodu.
Np nie przeszkadza mu - wrecz przeciwnie - gulasz na sniadanie. Żebyscie
widzieli jego mine dzis, kiedy dostal musli z mlekiem!!!! :)))))))))))))
Poradzcie - zeby bylo sycące, zdrowe, nie tłuste i na konserwatywne
podniebienie....
dzięki
Anna
--
""Bez wątpienia, jest proroctwem, to co mówię. Rozumiem i
nie mogąc wypowiedzieć się bez pogańskich słów, wolę zamilczeć.""
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
1. Data: 2000-02-15 13:33:50
Temat: Re: nakarmić mężczyznę...Od: "Jader" <j...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik Anna <m...@h...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@h...com...
> jest duży i zmiesci dużo. Naprawdę duuuuzo. A ja bym mu dać chciała
> zamiast swojskiej kiełbasy i mielonych tudzież schabowych cos lekkiego,
> ale po czym nie padnie z głodu.
> Np nie przeszkadza mu - wrecz przeciwnie - gulasz na sniadanie. Żebyscie
> widzieli jego mine dzis, kiedy dostal musli z mlekiem!!!! :)))))))))))))
Ja z innej beczki, bo tez jestem baaardzo duzy :) Nie przekarmiac chlopa, bo
bedzie nieszczesliwy. Nie jesc sniadania. Ok poludnia buleczke z serkiem,
alboco, a potem tylko objadek po poludniu.
Jader
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-15 14:08:41
Temat: Re: nakarmić mężczyznę...Od: Anna <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora
Jader wrote:
>
> Użytkownik Anna <m...@h...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:3...@h...com...
> > jest duży i zmiesci dużo. Naprawdę duuuuzo. A ja bym mu dać chciała
> > zamiast swojskiej kiełbasy i mielonych tudzież schabowych cos lekkiego,
> > ale po czym nie padnie z głodu.
> > Np nie przeszkadza mu - wrecz przeciwnie - gulasz na sniadanie. Żebyscie
> > widzieli jego mine dzis, kiedy dostal musli z mlekiem!!!! :)))))))))))))
>
> Ja z innej beczki, bo tez jestem baaardzo duzy :) Nie przekarmiac chlopa, bo
> bedzie nieszczesliwy. Nie jesc sniadania. Ok poludnia buleczke z serkiem,
> alboco, a potem tylko objadek po poludniu.
>
> Jader
Ale z drugiej strony... wspólne sniadanie :))))
Mówisz, że przekarmiony = nieszczesliwy?? Musze z nim skonsultować :))))
dzięki.
A.
--
""Bez wątpienia, jest proroctwem, to co mówię. Rozumiem i
nie mogąc wypowiedzieć się bez pogańskich słów, wolę zamilczeć.""
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-15 14:22:28
Temat: Re: nakarmic mezczyzne...Od: Ewa Urbanowicz <e...@a...umcs.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora
Anna <m...@h...com> wrote:
: Ale z drugiej strony... wspolne sniadanie :))))
: [...]
Zawsze Ty robisz jedzonko, czy na zmiane? ;)
P.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-15 15:13:59
Temat: Re: nakarmić mężczyznę...Od: Bogusław Kempny <k...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
Anna wrote:
> jest duży i zmiesci dużo. Naprawdę duuuuzo. A ja bym mu dać chciała
> zamiast swojskiej kiełbasy i mielonych tudzież schabowych cos lekkiego,
> ale po czym nie padnie z głodu.
> Np nie przeszkadza mu - wrecz przeciwnie - gulasz na sniadanie. Żebyscie
> widzieli jego mine dzis, kiedy dostal musli z mlekiem!!!! :)))))))))))))
No i zrozum tu czlowieku kobiete! Jak mu smakuje gulasz na
sniadanie,
to dlaczego mu podajesz jakies swinstwo? Ja tym karmie swinke
morska,
ale nawet ona nie jest zadowolona.
Jesli nie chcesz go do siebie zniechecic, przyrzadzaj to, co
lubi,
na przyklad golonke z kapusta, dobry bigos, flaczki.
Myslisz, ze to mniej zdrowe od czegos z pudelka polanego
mlekiem, ktore
nie wiadomo dlaczego zamiast skwasniec, moze stac miesiac
otwarte w lodowce?
BK
>
> Poradzcie - zeby bylo sycące, zdrowe, nie tłuste i na konserwatywne
> podniebienie....
>
> dzięki
>
> Anna
>
> --
>
> ""Bez wątpienia, jest proroctwem, to co mówię. Rozumiem i
> nie mogąc wypowiedzieć się bez pogańskich słów, wolę zamilczeć.""
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-16 10:55:39
Temat: Re: nakarmic mezczyzne...Od: Anna <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora
Ewa Urbanowicz wrote:
>
> Anna <m...@h...com> wrote:
>
> : Ale z drugiej strony... wspolne sniadanie :))))
> : [...]
>
> Zawsze Ty robisz jedzonko, czy na zmiane? ;)
>
> P.
> Ewa
Hm, prawdę mówiąc, On chętnie robi :))) No, tylko musli ja.... Sam by
chyba się na to nie zdobył :))) Ale to sniadanie, dalsze menu dzienne to
albo ja, albo knajpa. :) Albo razem.
A.
--
""Bez wątpienia, jest proroctwem, to co mówię. Rozumiem i
nie mogąc wypowiedzieć się bez pogańskich słów, wolę zamilczeć.""
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-16 10:58:08
Temat: Re: nakarmić mężczyznę...Od: Anna <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora
Bogusław Kempny wrote:
>
> Anna wrote:
>
> > jest duży i zmiesci dużo. Naprawdę duuuuzo. A ja bym mu dać chciała
> > zamiast swojskiej kiełbasy i mielonych tudzież schabowych cos lekkiego,
> > ale po czym nie padnie z głodu.
> > Np nie przeszkadza mu - wrecz przeciwnie - gulasz na sniadanie. Żebyscie
> > widzieli jego mine dzis, kiedy dostal musli z mlekiem!!!! :)))))))))))))
>
> No i zrozum tu czlowieku kobiete! Jak mu smakuje gulasz na
> sniadanie,
> to dlaczego mu podajesz jakies swinstwo? Ja tym karmie swinke
> morska,
> ale nawet ona nie jest zadowolona.
> Jesli nie chcesz go do siebie zniechecic, przyrzadzaj to, co
> lubi,
> na przyklad golonke z kapusta, dobry bigos, flaczki.
> Myslisz, ze to mniej zdrowe od czegos z pudelka polanego
> mlekiem, ktore
> nie wiadomo dlaczego zamiast skwasniec, moze stac miesiac
> otwarte w lodowce?
>
> BK
No coz, golonki na szczescie nie lubi :)))
Flaczkow nie konsultowalam, ale tego to ja sie nie tkne, nawet dla
Niego!
Bigos... niesmiala jestem, wyobrazam sobie, ze dobry bigos zrobic do
duza sztuka...
Ale pomysl: na sniadanie?!?!??!!???!?!??
Anna
--
""Bez wątpienia, jest proroctwem, to co mówię. Rozumiem i
nie mogąc wypowiedzieć się bez pogańskich słów, wolę zamilczeć.""
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-16 17:48:01
Temat: Re: nakarmiĘ mÍřczyznÍ...Od: Magdalena Bassett <m...@w...net> szukaj wiadomości tego autora
Anna wrote:
> > > Np nie przeszkadza mu - wrecz przeciwnie - gulasz na sniadanie.
Moj maz Amerykanin je czesto sniadania w meksykanskiej restauracji, i twierdzi,
ze takie sniadanie przetrzyma go do 1-2 po poludniu, kiedy je lunch. Ja nie jem
sniadan, ale czasem z nim pojde, posiedze, popije herbatke, i patrze sie, jak
on odstawia koncert jedzenia, czasem o 6:30 rano. Najukochansze jego sniadanie
nazywa sie Huevos rancheros con chili verde, czyli chlopskie jajka z zielonym
sosem. :)))
Ogromny, owalny polmisek, do polowy zalany zielonkawym (od tomatillos, takich
malych zielonych pomidorow), wieprzowym gulaszem (ostrym), pod tym dwa sadzone
jajka, obok bryja z fasoli i troche zoltego ryzu, dwie tortillas, ciapa z
avocados, troche kwasnej smietany, i kawa. Ja tylko nie moge zrozumiec, jak
jego zoladek to znosi, bo mnie sie na sam widok niedobrze robi, ale on to
kocha, no i coz.
Ja czasami robie europejskie sniadania, z poledwica, croissantami, delikatnymi
konfiturami, gdzie niegdzie brioche, jajka w kieliszku, capuccino w misce, i
takie sniadania tez kocha. On po prostu kocha jesc. Ma nadwage, ale nie wielka,
i kontroluje sie zwykle, ale te sniadania....
Magdalena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-16 20:02:45
Temat: Odp: nakarmić mężczyznę...Od: "Marta M" <c...@m...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
Moj duzo wprawdzie nie je z wyjatkiem tych rzeczy, ktore mu bardzo smakuja
:)))
Na sniadania, szczegolnie w okolicach czerwca kiedy jest duzo truskawek,
czasami robie omlet biszkoptowy - wprawdzie na slodko, ale pycha. Moze sie
przyda, pomimo, ze slodkie sniadanie to dla niektorych nie sniadanie.
Na jeden duzy omlet (potrzebna patelnia o sporej srednicy) biore 3 jajka,
oddzielam zoltka od bialek, bialka ubijam na sztywno, zoltka ucieram z ok,
2-3 lyzkami cukru, dodaje do piany (kolejnosc nie ta - poniewaz jestem
leniwa wlaczam sobie robota, ktory ubija bialak, a ja w tym czasie rozrabiam
zoltka, albo w ogole wrzucam cukier do ubitej piany i dodaje zoltka juz bez
cukru), mieszam z 3-4 lyzkami maki, ew. pol lyzeczki proszku do pieczenia,
ale nie koniecznie ... i to na patelnie z odrobina roztopionego masla (ja
mam teflonowa), smaze z jednej, z drugiej strony, az usmazone (zlote).
Podaje ze smietana z cukrem (moze byc bita) i z truskawkami, czasami, w
zimie domowe powidla zamiast truskawek, ale wtedy mniej cukru dodaje do
omleta.
Smacznego,
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-17 00:16:33
Temat: Re: nakarmić mężczyznę...Od: "Michal R. Hoffmann" <m...@k...org.pl> szukaj wiadomości tego autora
Anna wrote:
[]
> No coz, golonki na szczescie nie lubi :)))
> Flaczkow nie konsultowalam, ale tego to ja sie nie tkne, nawet dla
> Niego!
> Bigos... niesmiala jestem, wyobrazam sobie, ze dobry bigos zrobic do
> duza sztuka...
>
> Ale pomysl: na sniadanie?!?!??!!???!?!??
raaaany! niektorzy to maja problemy :) A czemu nie?
Ja swojego czasu potrafilem na sniadanie jesc paczki (czyt. ponczki) +
kawa, na obiad ciasto, czekolade lub cos jak to, a na kolacje chleb z
dzemem.
A z takich dan, to proste a skuteczne: jajecznica :) Oczywiscie nie na
codzien. Np. u mojej Babci, jajecznica byla zawsze w niedziele na
sniadanie. Mmmmmm, Babcia potrafila zrobic przepyszna jajecznice. Ze
szczypiorkiem. Nie szczypiorem z cebuli, tylko ze szczypiorkiem. Na masle.
Albo na boczku.
--
misiek
*** IRC: nbrasil ICQ UIN: 3620591 | Michal R. Hoffmann ***
*** <mailto:misiek@knm.org.pl> | PO Box 41 ***
*** http://www.kki.net.pl/mis | 71-119 Szczecin 35 ***
*** -= member of: KNM, ZUKiH, HCKU =- | POLAND ***
----------- Money sometimes oils the wheel of justice -------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |