« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2008-11-27 12:25:40
Temat: Re: nalewka z pigwowca czy robić????Użytkownik Barbara Miącz napisał:
(...)
> Poczęstowano mnie latem nalewką z owoców dzikiej róży. Dla mnie rewelacja.
>
Czy zapach róży pokonał zapach spirytusu?
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2008-11-27 12:28:46
Temat: Re: nalewka z pigwowca czy robić????Użytkownik mirzan napisał:
> To brak Ci jeszcze jednego,który rośnie jak drzewko,kwiaty ma białe z różowym
> przebarwieniem na brzegach płatków,a owoce ma wielkości pięści.I to jest
> pigwowiec a nie pigwa-Chaenomeles cathayensis.
A masz taki? Jakieś zdjęcia?
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2008-11-27 14:27:58
Temat: Re: nalewka z pigwowca czy robić????
> > Poczęstowano mnie latem nalewką z owoców dzikiej róży. Dla mnie rewelacja.
> >
> Czy zapach róży pokonał zapach spirytusu?
Jeśli alkohol jest wyczuwalny,to znaczy,że nalewka nie dojrzała.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2008-11-27 14:29:51
Temat: Re: nalewka z pigwowca czy robić????> Użytkownik mirzan napisał:
>
> > To brak Ci jeszcze jednego,który rośnie jak drzewko,kwiaty ma białe z
różowym
> > przebarwieniem na brzegach płatków,a owoce ma wielkości pięści.I to jest
> > pigwowiec a nie pigwa-Chaenomeles cathayensis.
>
> A masz taki? Jakieś zdjęcia?
Mam taki,ale zdjęcia nie dało sie odszukać,moża kiedyś znajdę, to pokażę.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2008-11-27 14:39:01
Temat: Re: nalewka z pigwowca czy robić????Barbara Miącz pisze:
> Użytkownik Krystyna Chiger napisał:
>>
>> Dla mnie najlepsze są tarninowka i malinówka. Ten zapach...
>>
>> Krycha z tarninowką, która jeszcze dłuuugo musi stać
>
> U mnie 2 lata już dojrzewa :-) a ja nawet smaku nie sprawdziłam.
> Poczęstowano mnie latem nalewką z owoców dzikiej róży. Dla mnie rewelacja.
>
> Pozdrawiam, Barbara
Jak dalej tak będziecie zachwalali nalewki na różnych owocach,
to będę musiała podjąć się dodatkowego zajęcia zarobkowego,
aby mieć kasę na alkohol i nie pogorszyć statusu materialnego rodziny.
No i kolejny problem, gdzie odstawić do dojrzewania, bo brak miejsca w
2-popojowym mieszkaniu. A do piwnicy strach wynieść.
W tym roku zalałam jabłka koksę pomarańczową. Pomysł podsunął mi Mirzan.
Dereń rośnie od kilku lat i liczę na owoce w nadchodzącym sezonie.
Rose Rugose wykarczowałam, co być może przyjdzie mi żałować.
Może zacznę robić nalewki na winogronach?
Pozdrawiam Krycha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2008-11-27 19:43:22
Temat: Re: nalewka z pigwowca czy robić????Użytkownik Krystyna Chiger napisał:
> Czy zapach róży pokonał zapach spirytusu?
Raczej tak, bo zapamiętałabym wódę a nie coś fantastycznego
Pozdrawiam, Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2008-11-27 20:22:49
Temat: Re: nalewka z pigwowca czy robić????Użytkownik Krycha napisał:
> Jak dalej tak będziecie zachwalali nalewki na różnych owocach
Ja swoich nie zachwalałam. Postawiłam przed szacownym gościem,
co to nie przyjechał samochodem ni leków na nadciśnienie nie zażywał,
pigwówkę na miodzie wg tabazowego przepisu i tarniówkę / obie robione
"na oko"/. Stwierdził, że pigwówka za słodka. A jesienią pojechał na
tarki :-). Latem zaś zrobił jeszcze nalewki na dzikich malinach,
wiśniach i nie wiem na czym tam jeszcze. Czyli słowa są zbędne :-)
> aby mieć kasę na alkohol i nie pogorszyć statusu materialnego rodziny
To zależy jakich ilości potrzebujesz
> No i kolejny problem, gdzie odstawić do dojrzewania, bo brak miejsca w
> 2-popojowym mieszkaniu.
O ile wiem, kiedyś na takie coś była specjalna szafa zamykana na klucz,
apteką zwana. Były tam nalewki owocowe, i ziołowe na różne chimery :-)
Aptekę w domu każdy ma a porządna nie jest zaśmiecana lekami
reklamowanymi w tv.
Pozdrawiam, Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2008-11-27 21:27:53
Temat: Re: nalewka z pigwowca czy robić????Użytkownik mirzan napisał:
>
> Mam taki,ale zdjęcia nie dało sie odszukać,moża kiedyś znajdę, to pokażę.
> Pozdrawiam.Mirzan
>
Wygooglałam, masz mnie na sumieniu :) Na wiosnę muszę poszukać sadzonek.
Krycha z dużym terenem
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2008-11-27 21:30:40
Temat: Re: nalewka z pigwowca czy robić????Użytkownik Krycha napisał:
> Jak dalej tak będziecie zachwalali nalewki na różnych owocach,
> to będę musiała podjąć się dodatkowego zajęcia zarobkowego,
> aby mieć kasę na alkohol i nie pogorszyć statusu materialnego rodziny.
> No i kolejny problem, gdzie odstawić do dojrzewania, bo brak miejsca w
> 2-popojowym mieszkaniu. A do piwnicy strach wynieść.
W kawalerce jedno "piętro" regału do tego służy.
> W tym roku zalałam jabłka koksę pomarańczową. Pomysł podsunął mi Mirzan.
> Dereń rośnie od kilku lat i liczę na owoce w nadchodzącym sezonie.
> Rose Rugose wykarczowałam, co być może przyjdzie mi żałować.
> Może zacznę robić nalewki na winogronach?
>
Z winogron to chyba lepiej wino. Jak chcesz coś mocniejszego, to potem
wino można przedestylować i jakaś brandy powinna wyjść.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2008-11-27 21:32:20
Temat: Re: nalewka z pigwowca czy robić????Użytkownik Barbara Miącz napisał:
>> Czy zapach róży pokonał zapach spirytusu?
> Raczej tak, bo zapamiętałabym wódę a nie coś fantastycznego
No to w przyszłym roku spróbuję. Dotąd zwyciężało lenistwo - nie
chciało mi się wyciągać z owoców róży tego włochatego środka.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |