« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-07-17 13:45:54
Temat: nalewka z wiśniZaczął się sezon na wiśnie. Mam piękne pękate słoje, tylko przepisu na
nalewkę brak :-((
Ale myślę, że mi pomożecie. A nalewki wszelkiego rodzaju, te na spirytusie i
takie na wódce uwielbiam. A właściwie to uwielbiam te wspaniałe wiśnie z
alkoholu.
Czekam na Wasze rady.
Wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-07-17 14:06:21
Temat: Odp: nalewka z wiśni
Użytkownik "Wknpim" <d...@p...gdansk.sdi.tpnet.pl> napisał w wiadomości
news:9j1frl$hct$1@news.tpi.pl...
> Zaczął się sezon na wiśnie. Mam piękne pękate słoje, tylko przepisu na
> nalewkę brak :-((
Wiśnie zasypać cukrem, postawić na słonecznym oknie aż puszczą sok,
zalać 60 - 70 proc. alkoholem i gotowe.
Pewnie zaraz jakiś mądrala napisze żeby bez pestek, ale nie przejmuj się,
nie znam nikogo kto by się tym otruł.
Ja dostałem na promie tanio 80 proc rum i w tym roku mam zamiar tym
zalać wiśnie. Już zalałem nim orzechy włoskie.
--
pozdrawiam:-))
Sławomir J. Marusiński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-17 14:28:54
Temat: Re: nalewka z wiśniJa robię to od lat i wygląda to tak:
zasypuje wiśnie w słoju cukrem (polecam trochę miodu) tak aby były przykryte
całe, to stoi sobie prawie 2 tygodnie, następnie zlewam ten soczek,
zagotowuje go i do słoików. Pozostałe wiśnie zalewam sprytem 70% by wiśnie
przykryte były i tak to stoi 4 tygodnie. Po tym czasie wylewam spryt z wiśni
i łącze to z tym wcześniej odlanym sokiem, i odstawiam o na kilka miesięcy,
a wiśnie mam do lodów lub do innego użytku. Naprawdę pycha, robię tak od lat
i zawsze mi znajomi wypijają pod pretekstem że to w celu leczniczym na chore
gardło.
Pozdrawiam Dorunia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-17 15:51:33
Temat: Re: nalewka z wiśni
Użytkownik "Dorunia" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9j1i1r$rus$1@news.tpi.pl...
> Ja robię to od lat i wygląda to tak:
> zasypuje wiśnie w słoju cukrem (polecam trochę miodu) tak aby były
przykryte
> całe, to stoi sobie prawie 2 tygodnie, następnie zlewam ten soczek,
> zagotowuje go i do słoików. Pozostałe wiśnie zalewam sprytem 70% by wiśnie
> przykryte były i tak to stoi 4 tygodnie. Po tym czasie wylewam spryt z
wiśni
> i łącze to z tym wcześniej odlanym sokiem, i odstawiam o na kilka
miesięcy,
> a wiśnie mam do lodów lub do innego użytku. Naprawdę pycha, robię tak od
lat
> i zawsze mi znajomi wypijają pod pretekstem że to w celu leczniczym na
chore
> gardło.
> Pozdrawiam Dorunia
>
>
Robie dokladnie tak samo tyle ze nie daje rady czekac tych kilka miesiecy.
Na oglo z ledwoscia powstrzymuje sie do momentu az sie cukier rozpusci. I
ukrywam fakt posiadania naleweczki przed znajomymi, nie mam az TAk dobrych
:-))
Grazyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-18 05:09:11
Temat: Re: nalewka z wiśniUżytkownik "Kamas" <m...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:9j1gm7$l6b$1@news.tpi.pl...
(...)
> Pewnie zaraz jakiś mądrala napisze żeby bez pestek, ale nie przejmuj
się,
> nie znam nikogo kto by się tym otruł.
^^^^^^^^^^^^
Już nie znasz?
:-P
Złośliwiec.....
--
Pozdrawiam,
Adam 'Rolek' Rolbiecki Mądrala
- Kto ty jesteś? Polak mały!
- Jaki znak Twój? Koziorożec!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-18 05:46:52
Temat: Re: Odp: nalewka z wiśni
Kamas napisał(a):
> Użytkownik "Wknpim" <d...@p...gdansk.sdi.tpnet.pl> napisał w wiadomości
> news:9j1frl$hct$1@news.tpi.pl...
> > Zaczął się sezon na wiśnie. Mam piękne pękate słoje, tylko przepisu na
> > nalewkę brak :-((
>
> Wiśnie zasypać cukrem, postawić na słonecznym oknie aż puszczą sok,
> zalać 60 - 70 proc. alkoholem i gotowe.
> Pewnie zaraz jakiś mądrala napisze żeby bez pestek, ale nie przejmuj się,
> nie znam nikogo kto by się tym otruł.
> Ja dostałem na promie tanio 80 proc rum i w tym roku mam zamiar tym
> zalać wiśnie. Już zalałem nim orzechy włoskie.
>
> --
> pozdrawiam:-))
> Sławomir J. Marusiński
-------------------
dodaj do tego jeszcze ze 2 szklanki dzikiej wisni /tzw. lutowki lub utowki/
doda to wspanialej goryczki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-18 06:30:47
Temat: Re: nalewka z wiśni
Użytkownik kw <k...@a...wbc.lublin.pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:3...@a...wbc.lublin.pl...
> -------------------
>
> dodaj do tego jeszcze ze 2 szklanki dzikiej wisni /tzw. lutowki lub
utowki/
> doda to wspanialej goryczki
>
A ja myslalam, ze pestki z normalnej wisni daja wlasnie tej goryczki.
Dlatego niektórzy zalecaja dac pól na pól drylowanych i niedrylowanych.
Wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-18 06:31:53
Temat: Re: nalewka z wiśni>Już zalałem nim orzechy włoskie.
A propo tego zalania orzechów włoskich spirtem, to może jakiś przepisik na
to.
--
Pozdrawiam
Artur Nowacki
Użytkownik "Kamas" <m...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:9j1gm7$l6b$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Wknpim" <d...@p...gdansk.sdi.tpnet.pl> napisał w
wiadomości
> news:9j1frl$hct$1@news.tpi.pl...
> > Zaczął się sezon na wiśnie. Mam piękne pękate słoje, tylko przepisu na
> > nalewkę brak :-((
>
> Wiśnie zasypać cukrem, postawić na słonecznym oknie aż puszczą sok,
> zalać 60 - 70 proc. alkoholem i gotowe.
> Pewnie zaraz jakiś mądrala napisze żeby bez pestek, ale nie przejmuj się,
> nie znam nikogo kto by się tym otruł.
> Ja dostałem na promie tanio 80 proc rum i w tym roku mam zamiar tym
> zalać wiśnie. Już zalałem nim orzechy włoskie.
>
> --
> pozdrawiam:-))
> Sławomir J. Marusiński
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-18 11:52:04
Temat: Re: nalewka z wiśni
Użytkownik Wknpim <d...@p...gdansk.sdi.tpnet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9j1frl$hct$...@n...tpi.pl...
> Zaczął się sezon na wiśnie. Mam piękne pękate słoje, tylko przepisu na
> nalewkę brak :-((
> Ale myślę, że mi pomożecie. A nalewki wszelkiego rodzaju, te na spirytusie
i
> takie na wódce uwielbiam. A właściwie to uwielbiam te wspaniałe wiśnie z
> alkoholu.
> Czekam na Wasze rady.
>
> Wkn
>
Super, dzięki za przepisy. Zaopatrzę się w wiśnie i bedzie pyszna
naleweczka :-)))
Całuski
Wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |