Strona główna Grupy pl.sci.medycyna narzekamy na lekarzy a sami robimy podstawowe błędy !

Grupy

Szukaj w grupach

 

narzekamy na lekarzy a sami robimy podstawowe błędy !

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-02-19 08:49:09

Temat: narzekamy na lekarzy a sami robimy podstawowe błędy !
Od: "Wojciech Gwiazdowski" <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich
Mogę powiedzieć coś z praktyki swojej rodziny. Mam 3,5 letnią córeczkę -
jest klasycznym niejadkiem. Żona dziecko karmiła piersią. Mała ciągle była
niespokojna. Początkowo sądziliśmy, że to taka jej zaleta - może częściowo
tak, ale jak teraz o tym myślę to uważam, że źle postępowaliśmy w karmieniu.
Dziecko było głodne. Żona mogła mieć mało wartościowy pokarm. Jednak z
uporem nie podawaliśmy jej innego pokarmu - wiadomo pokarm matki jest
super - tak pod warunkiem, że jest syty. Teraz wiemy, że karmiąca mama
powinna np. jeść dużo śmietany. No cóż nasze babcie wiedziały to przed
wiekami a my mamy "super medycynę". Muszę również tutaj wspomnieć o tzw.
lekarzach rodzinnych, którzy powinni wspierać młode matki takimi
podstawowymi informacjami - pod warunkiem, że taką wiedzę posiadają. Już
wiem co by powiedzieli - proszę przejść na sztuczne mleko.
Jaki jest teraz efekt - dziecko jest zasuszone w odżywianiu. Potrzebuje małe
ilości pokarmu bo tak się nauczyło od urodzenia. Jakie są następne efekty -
źle odżywione ma małą barierę odpornościową i często choruje. Nachalne
reklamy ze słodyczami życia nie ułatwiają - bo z nich dowiadujemy się, że
nasze dzieci mają jeść tylko słodycze. Może warto zastanowić się nad
profilaktyką i zdrowym odżywianiem. Szczerze mówiąc nie widać takiej
promocji w naszych mediach - a może komuś na tym zależy by nasze
społeczeństwo ciągle ganiało po aptekach lub kupowało przy kasach
supermarketów obładowanych słodyczami kolejny batonik sobie i dziecku.

Na szczęście w chwili obecnej mamy dostęp do wiedzy wybitnego pediatry w
Polsce - zainteresowani konsultacją mogą przesłać nam pocztę. Przekażemy
kontakt i wszystkie niezbędne informacje.

Pozdrawiam i czekam na wasze komentarze


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-02-19 09:32:18

Temat: Re: narzekamy na lekarzy a sami robimy podstawowe błędy !
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Wojciech Gwiazdowski" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cv6ui4$200p$1@news.mm.pl...
> Żona mogła mieć mało wartościowy pokarm. Jednak z
> uporem nie podawaliśmy jej innego pokarmu - wiadomo pokarm matki jest
> super - tak pod warunkiem, że jest syty.
<ciach>
> Jaki jest teraz efekt - dziecko jest zasuszone w odżywianiu. Potrzebuje
małe
> ilości pokarmu bo tak się nauczyło od urodzenia.

Sorry, ale na mój chłopski rozum (nie jestem lekarzem) to co piszesz jest
pozbawione sensu.

Jeśli sugerujesz, że pokarm Twojej żony był "małowartościowy" to znaczy, że
dziecko, skoro było glodne, jadło go duzo, ale nie miał on wymaganych
wartości (w przeciwnym wypadku, gdyby dziecko jadło mało, jego "sytość" nie
miałaby żadnego znaczenia)

Jeśli wypijało dużo, to jakim cudem dziecko "jest zasuszone" i "potrzebuje
małe ilości pokarmu, bo tak się nauczyło od urodzenia". Gdyby tak było, to
raczej dziecko byłoby przyzwyczajone do dużych ilości jedzenia (o małej
wartości kalorycznej).

> Na szczęście w chwili obecnej mamy dostęp do wiedzy wybitnego pediatry w
> Polsce - zainteresowani konsultacją mogą przesłać nam pocztę. Przekażemy
> kontakt i wszystkie niezbędne informacje.

Hmmm... Jeżeli powyższe rewelacje (o "małowartościowym pokarmie" i związanym
z tym przyzwyczajeniem dziecka do małych porcji) pochodzą od tego pediatry,
a nie są Twoimi spekulacjami na temat jakichś informacji pochodzących od
niego, to dzięki, nie jestem zainteresowana konsultacją.

pozdrawiam

Monika



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-02-19 09:36:09

Temat: Re: narzekamy na lekarzy a sami robimy podstawowe błędy !
Od: "Mermaind" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Wojciech Gwiazdowski" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cv6ui4$200p$1@news.mm.pl...
> Mogę powiedzieć coś z praktyki swojej rodziny. Mam 3,5 letnią córeczkę -
> jest klasycznym niejadkiem.

Mam dwójkę dzieci. W wieku 3,5 lat pewnie zakwalifikowałbyś je jako
klasyczne niejadki. Młodszy syn w wieku 2-3 lat był pod obserwacją pediatry
i miał wpisaną "niedowagę".

>Żona dziecko karmiła piersią.

Oboje karmiłam długo piersią

>Mała ciągle była
> niespokojna.

Przejściowo moja dwójka była niespokojna i miała kolki. U nas okazało się to
pierwszymi objawami alergii - min. na mleko (synek dodatkowo był uczulony na
... jabłka). Karmiłam je wtedy wyłącznie piersią i dlatego reagowały na to,
co ja jadłam.

> Dziecko było głodne. Żona mogła mieć mało wartościowy pokarm.

Robiliście jakieś badania na ten "mało wartościowy pokarm"? Bo przyczyn
niepokoju niemowlęcia może być wiele. Warto poczytać na www.laktacja.pl.

> uporem nie podawaliśmy jej innego pokarmu - wiadomo pokarm matki jest
> super - tak pod warunkiem, że jest syty.

Syty? Rozumiem, że mogło być go mało, ale co rozumiesz pod pojęciem "syty" -
mało tłusty? ;)

>Teraz wiemy, że karmiąca mama
> powinna np. jeść dużo śmietany.

Oj powinna ;)))) Jeszcze może dużo smalcu? ;)
Sorki. Śmietana w moim przypadku była wykluczona (alergia), a moje dzieci na
mojej piersi przybierały bardzo szybko. Notabene - zakres prawidłwego
przybierania dzieci na piersi jest bardzo szeroki.

> No cóż nasze babcie wiedziały to przed
> wiekami a my mamy "super medycynę".

Taa, moja babcia też wiedziała, że mleko krowie jest the best, bo tłuste ;)

> Muszę również tutaj wspomnieć o tzw.
> lekarzach rodzinnych, którzy powinni wspierać młode matki takimi
> podstawowymi informacjami

Jeśli są to takie informacje, to ja wysiadam. Ale oczywiście _rzetelną_
wiedzę na temat laktacji powinni posiadać :)

> wiem co by powiedzieli - proszę przejść na sztuczne mleko.

Ooo? A nie doradzilliby jak wspomagać laktację?

> Jaki jest teraz efekt - dziecko jest zasuszone w odżywianiu.

;)))

>Potrzebuje małe
> ilości pokarmu bo tak się nauczyło od urodzenia.

To źle??? Moje też takie były w wieku trzech lat :)))

> Jakie są następne efekty -
> źle odżywione ma małą barierę odpornościową i często choruje.

Nie uważasz, że źle odżywione, a mało jedzące to dwie różne rzeczy??? Należy
zadbać o to, co je dziecko, a nie ile je.
Z mojej dwójki starsza była leczona "tradycyjnie" - typu antybiotyk na
czerwone gardło i rzeczywiście w wieku 3 lat była chorowita (+problemy z
alergią). Synek był leczony przez inną pediatrę, antybiotyku do 4 roku nie
miał, chorował jak każde dziecko - w normie.

> Na szczęście w chwili obecnej mamy dostęp do wiedzy wybitnego pediatry w
> Polsce - zainteresowani konsultacją mogą przesłać nam pocztę.

Od niego macie te rewelacje? To zostanę przy swoim pediatrze - może nie tak
wybitnym, ale grunt, że dzieci dobrze leczy :)))

Teraz moje dzieci mają 9 i 5 lat. Uwielbiają jeść :) Jedzą ile potrzebują :)
I wcale nie są zasuszone ;))))

Pozdrawiam
Jola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-02-19 13:07:58

Temat: Re: narzekamy na lekarzy a sami robimy podstawowe błędy !
Od: hyhy <n...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mysle, ze to rodzice, a nie lekarze rodzinni powinni przed zrobieniem
dziecka troche sie doksztalcic, takze w zakresie karmienia mlodego.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

prace licencjackie i magisterskie - pomoc
uwaga
(bez tematu)
powikłania po znieczuleniu podpajęczynówkowym
kwasochłonne

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Testy twardości wody: woda w kranie u kolegi 300ppm, u mnie 110ppm, woda mineralna 850ppm
test
Szef Republiki Czeczeńskiej Ramzan Achmatowicz Kadyrow według tureckiej prasy prawie utonął podczas urlopu wypoczynkowego kurorcie Bodrum
Światło słoneczne poprawia wzrok i działanie mitochondriów
Re: Chcą wsadzić ,,Jaszczura" i ,,Ludwiczka" do psychiatryka

zobacz wszyskie »