Strona główna Grupy pl.sci.medycyna strona o higienie wzroku - gdzie?

Grupy

Szukaj w grupach

 

strona o higienie wzroku - gdzie?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 36


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2005-06-24 20:16:25

Temat: Re: naukowe obalania (było: strona o higienie wzroku - gdzie?)
Od: Mateusz Szczyrzyca <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

casus (<d9hjiv$jsd$1@inews.gazeta.pl>) wrote:

> [...]

Ja tak z ciekawości, bo naukowcy się lubią wzajemnie obalać...

Co w sytuacji, gdy jak to teraz Robert napisał są przesłanki naukowe, że
to tamto (wiadomo o co chodzi), a tu za kilka lat nagle zaczną te
przesłanki naukowcy obalać? :)
Proszę mi nie mówić, że to niemożliwe, bo czytam naukowe pisma obalają
non stop coś i to najwięcej właśnie z medycyny...

Jak okuliści na to reagują? Dostosowują się do wiedzy obalającej czy
obalanej?

--
/bin/echo 'Successor of #linux@PolNet () http://www.ircnet.pl'
/bin/echo 'JID: a...@c...pl'

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2005-06-24 20:58:12

Temat: Re: strona o higienie wzroku - gdzie?
Od: Adam Dziendziel <w...@g...o2.gwiazdka.pl> szukaj wiadomości tego autora

RobertSA wrote:

>>Potestuję. Do komputera naprawdę są przydatne, bo mogę oddalić się na
>> na ponad metr i nadal komfortowo pracować. Ale nie wyjdę z domu w
>>okularach, aż tak źle to jeszcze ze mną nie jest ;)
>
>
> Zmien nastawienie. Jesli z kompem jest tak jak piszesz, to tym bardziej w
> plenerze, (zwlaszcza o zmroku, porownaj sobie!). Nie wiem, ile masz lat, ale
> istnieja naukowe przeslanki, ze u pacjentow w wieku szkolnym nienoszenie
> korekcji przyspiesza progresje wady.

20 lat. Porównam. Dzięki.

casus: Robert nie bije głową w mur. Po prostu miałem jeszcze nadzieję na
pozbycie się tej wady i nigdy nie brałem sobie na poważnie zaleceń
okulisty. Tym bardziej, że na wszystkich testach tablicowych, jakie
robili mi na stawce, na bilansie itp. niezmiennie zdobywam 20/20 pkt.
Tylko niekiedy wychodzi protanomalia przy testach z książką - ale to
chyba nie ma nic wspólnego z korekcją okularową?


--
Adam Dziendziel
(odpowiadając na priva usun gwiazdki z adresu)
http://squadd.sourceforge.net/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2005-06-24 21:08:11

Temat: Re: naukowe obalania (było: strona o higienie wzroku - gdzie?)
Od: "RobertSA" <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

d9hpmp$9ef$...@n...onet.pl,
Mateusz Szczyrzyca <a...@i...pl>:

> Co w sytuacji, gdy jak to teraz Robert napisał są przesłanki naukowe,
> że to tamto (wiadomo o co chodzi), a tu za kilka lat nagle zaczną te
> przesłanki naukowcy obalać? :)
> Proszę mi nie mówić, że to niemożliwe, bo czytam naukowe pisma obalają
> non stop coś i to najwięcej właśnie z medycyny...

Oczywiscie, ze mozliwe.

> Jak okuliści na to reagują? Dostosowują się do wiedzy obalającej czy
> obalanej?

W zgodzie z najnowszym dostepnym stanem wiedzy (przy czym jedno przeczace
poprzednim doniesienie nie musi go zmieniac - nalezy przyjrzec sie mocy
argumentów).

--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2005-06-24 21:49:47

Temat: Re: naukowe obalania
Od: Mateusz Szczyrzyca <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

RobertSA (<d9hsog$ts4$1@opal.icpnet.pl>) wrote:

> W zgodzie z najnowszym dostepnym stanem wiedzy (przy czym jedno przeczace
> poprzednim doniesienie nie musi go zmieniac - nalezy przyjrzec sie mocy
> argumentów).

Ale to właśnie w medycynie często jest tak, że jest jakiś stan wiedzy i
nagle pojawiają się żelazne (niezbite jak kto woli) dowody, że jest
inaczej. Po czym po kilku latach okazuje się, że jednak odwrotnie. I po
kolejnych latach... ;-)

Jak na to reagują lekarze jak naukowcy opublikują, że mają niezbite
dowody, na to, że do pewnych sytuacji/chorób należy mieć o 180 stopni
inne podejście niż lekarze mają dotychczas? Co sobie taki lekarz pomyśli
jak w swojej praktyce zawodowej kilkakrotnie musi zmieniać tok
postępowania wedle obaleń naukowców?

--
/bin/echo 'Successor of #linux@PolNet () http://www.ircnet.pl'
/bin/echo 'JID: a...@c...pl'

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2005-06-24 22:50:47

Temat: Re: naukowe obalania
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > W zgodzie z najnowszym dostepnym stanem wiedzy (przy czym jedno
przeczace
> > poprzednim doniesienie nie musi go zmieniac - nalezy przyjrzec sie mocy
> > argumentów).
>
> Ale to właśnie w medycynie często jest tak, że jest jakiś stan wiedzy i
> nagle pojawiają się żelazne (niezbite jak kto woli) dowody, że jest
> inaczej. Po czym po kilku latach okazuje się, że jednak odwrotnie. I po
> kolejnych latach... ;-)
>
> Jak na to reagują lekarze jak naukowcy opublikują, że mają niezbite
> dowody, na to, że do pewnych sytuacji/chorób należy mieć o 180 stopni
> inne podejście niż lekarze mają dotychczas? Co sobie taki lekarz pomyśli
> jak w swojej praktyce zawodowej kilkakrotnie musi zmieniać tok
> postępowania wedle obaleń naukowców?


aby uznac, ze cos uleglo zmianie musi miec jednoznaczne podstawy, oparte na
olbrzymiej ilosci badanych i obserowanych (leczonych) pacjentow, wykonanych
w wielu osrodkach na swiecie. Tak np bylo w przypadku zmiany stanowiska w
korygowaniu astygmatyzmu i krotkowzrocznosci. Koncowe zalecenia wyszly od
Swiatowego Towarzystwa Okulistycznego. Co do podejscia - ubolewam osobiscie,
ze znajduja sie lekarze, ktorzy doniesien i zalecen niestety nie czytaja,
lub nie wprowadzaja w zycie.

pozdr.

casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2005-06-24 22:59:06

Temat: Re: strona o higienie wzroku - gdzie?
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> casus: Robert nie bije głową w mur. Po prostu miałem jeszcze nadzieję na
> pozbycie się tej wady i nigdy nie brałem sobie na poważnie zaleceń
> okulisty. Tym bardziej, że na wszystkich testach tablicowych, jakie
> robili mi na stawce, na bilansie itp. niezmiennie zdobywam 20/20 pkt.
> Tylko niekiedy wychodzi protanomalia przy testach z książką - ale to
> chyba nie ma nic wspólnego z korekcją okularową?
> Adam Dziendziel


1. jezeli podczas badania masz ostrosc wzroku 20/20, to wg sztuki medyczniej
nie powinienes otrzymac zadnej korekcji okularowej, gdyz wg zasady Dondersa
miara krotkowzrocznosci jest najmniejszy minus, z ktorym badany widzi 100%.
Jezeli wiec widzi 100%, korekcja nie jest potrzebna, malo tego moze
spowodowac nastepstwa negatywne dla Twojego wzroku.
2. poslugiwanie sie i opieranie na metodzie Batesa jest generalnie tym
samym, czym polewanie sie woda ze zrodelka i liczeniem na to, ze cofnie ona
progresje nowotworu.
3. dziwie sie, ze nie otrzymales zadnej instrukcji na temat
krotkowzrocznosci i zasad uzywania korekcji okularowej. Gdybys ja dostal, to
wiedzialbys, ze krotkowzrocznosc sie nigdy nie cofnie. Dziwi mnie tez, ze Ty
sie o to nie spytales.
4. Oczywiscie, ze protanomalia, czy tez protanopsia nie beda miec zadnego
wplywu na ostrosc Twojego wzroku. Ale uwaga - czesto okulisci, aby
sprawdzic,czy dobrali dobra korekcje siegaja po test Worta, gdzie mamy do
czynienia z kolorem czerwonym i zielonym - musisz wtedy uprzedzic, ze masz
problemy z kolorami. Czesto tez bywa, ze na tablicach Ishihary jest problem
z rozroznieniem jednego z kolorow - nalezy to zweryfikowac na lampie
Wilczka.
5. Wniosek - z tego co przeczytalem zalecilbym - kontrole u innego okulisty,
wraz z poszerzeniem zrenic i ustaleniem, czy faktycznie masz wade wzroku,
oraz....zapomnialbym o Batesie.

pozdr.

casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2005-06-25 20:49:35

Temat: Re: strona o higienie wzroku - gdzie?
Od: Adam Dziendziel <w...@g...o2.gwiazdka.pl> szukaj wiadomości tego autora

casus wrote:
>
> 1. jezeli podczas badania masz ostrosc wzroku 20/20, to wg sztuki medyczniej
> nie powinienes otrzymac zadnej korekcji okularowej, gdyz wg zasady Dondersa
> miara krotkowzrocznosci jest najmniejszy minus, z ktorym badany widzi 100%.
> Jezeli wiec widzi 100%, korekcja nie jest potrzebna, malo tego moze
> spowodowac nastepstwa negatywne dla Twojego wzroku.

20/20, bo odczytuję wszystko poprawnie, choć nie widzę liter z doskonałą
ostrością - po prostu z wystarczającą by je przeczytać.

> 2. poslugiwanie sie i opieranie na metodzie Batesa jest generalnie tym
> samym, czym polewanie sie woda ze zrodelka i liczeniem na to, ze cofnie ona
> progresje nowotworu.

To dlaczego aż tylu ludziom Bates pomógł? W końcu był naprawdę
nieprzeciętnym człowiekiem (tytuł profesora w wieku 26 lat) i pracował z
wieloma innymi naukowcami (m.in. należał do zespołu, który odkrył
adrenalinę). Prowadził praktykę przez prawie 50 lat (książkę wydał po 30
latach pracy) - gdyby jego metoda była nieskuteczna to od razu by to
wyszło na jaw, nigdy by nie wydano książki, a brać akademicka w trosce o
środowisko powstrzymałaby rozpowszechnianie błędnych informacji. Tak
jednak się nie stało. Dopóki żył Bates i jego pacjenci metoda miała się
dobrze.

Od tego czasu minęło sporo czasu. Obecna wiedza medyczna jest
nieporównywalna z tą, którą operował Bates. Jego metoda teraz wyraźnie
kłóci się z obecnymi faktami, a samego Batesa nie ma. W badaniach
zapewne opierano się na samej dokumentacji Batesa, a badacze byli
sceptykami, wychowanymi już w oparciu o nowy model wiedzy. Być może
doszło do błędnej interpretacji metody Batesa? Gdy Robert pisze, że te
ćwiczenia męczą i powodują napięcie to wydaje mi się, że mówimy o różnej
metodzie Batesa lub ktoś tu źle wykonywał jego ćwiczenia: ćwiczenia
Batesa są ćwiczeniami rozluźniającymi, to są ćwiczenia _rekreacyjne_, a
nie siłowe. Drugim rodzajem ćwiczeń Batesa są ćwiczenia świadomej
akomodacji, ale one też są wykonywane w stanie pełnej relaksacji,
inaczej faktycznie ktoś tu będzie się siłował z oczami. Gdy krótkowidz
patrzy w dal to przeważnie jego oczy utkwią w jednym punkcie w napięciu,
gdy teraz będzie chciał coś robić to do niczego nie dojdzie - jedne
mięśnie będą próbowały zrównoważyć drugie. Normalny człowiek, patrzący
bez napięcia, rzadko patrzy jak ślepy w malowane wrota, jego oczy nie
tkwią w martwym punkcie, unieruchomione przez mieśnie gałki ocznej,
siłując coś zobaczyć.

Na czym polegały współczesne badania skuteczności metody Batesa? Czego
uczyli tych ludzi? Palmingu, przyzwyczajania do światła, robienia ósemek
wzrokiem i prób patrzenia w takim stanie relaksacji (tutaj dopiero Bates
wprowadza te ćwiczenia trudniejsze - z wizualizacją i obserwacją ruchu
jako służące do ćwiczenia utrzymywania tego stanu podczas patrzenia na
inną odległość) - czy też od razu proponowano śledzenia wzrokiem
oddalającego się, wyobrażonego pociągu - ile przeciętnych osób,
wychowanych na TV, potrafi sobie wyobrazić i utrzymać jakiś obraz w
wyobraźni bez napięcia? nie każdy ma wyobraźnię pisarza czy wybitnego
naukowca. Może tutaj tkwi błąd.

Są gdzieś jakieś informacje na temat współczesnych badań tej metody
(sposobu w jaki je przeprowadzono)?

> 3. dziwie sie, ze nie otrzymales zadnej instrukcji na temat
> krotkowzrocznosci i zasad uzywania korekcji okularowej. Gdybys ja dostal, to
> wiedzialbys, ze krotkowzrocznosc sie nigdy nie cofnie. Dziwi mnie tez, ze Ty
> sie o to nie spytales.

Znam osobiście ludzi, którym się cofnęła. Jeden zaczął intensywnie
ćwiczyć (bieganie i jakaś lekkoatletyka) i zmienił tryb życia, drugiemu
cofnęła się bez konkretnej przyczyny, w każdym razie po studiach już nie
musiał nosić okularów. Obaj mieli raczej niewielkie wady - w każdym
razie normalnie funkcjonowali bez okularów.

> 5. Wniosek - z tego co przeczytalem zalecilbym - kontrole u innego okulisty,
> wraz z poszerzeniem zrenic i ustaleniem, czy faktycznie masz wade wzroku,
> oraz....zapomnialbym o Batesie.

Tak, najlepiej chyba będzie, gdy złożę wizytę innemu okuliście po prostu
w celu przebadania wzroku, nic mu nie sugerując. Dzięki.

Pozdrawiam.

--
Adam Dziendziel
(odpowiadając na priva usun gwiazdki z adresu)
http://squadd.sourceforge.net/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2005-06-25 21:25:00

Temat: Re: strona o higienie wzroku - gdzie?
Od: Mateusz Szczyrzyca <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Adam Dziendziel (<d9kgad$rnv$1@nemesis.news.tpi.pl>) wrote:

> [...]

Tak właśnie sobię myślę... i czemu by niby krótkowzroczność miałabyć
nieuleczalna?

Ja znam definicje krótkowzroczności taką, że jest ona spowodowana zbyt
dużym rozmiarem gałki ocznej (chyba są inne jeszcze), coś mi się nie
chce wierzyć, że ona sobie urośnie i na tym koniec... tak jak
pisałem - możliwe, że za kilka lat jacyś naukowcy obalą teze, że jest
nieuleczalna, póki co jest jak jest.
Z kolei ,,dalekowidze'' mają mniejszą gałkę oczną niż normalnie -
widać tu więc, że ona może się i powiększać i pomniejszać...

Wypadało by zadać pytanie jak ją zmusić do powiększania/pomniejszania
się bez zastosowania ingerencji chirurgicznej? :-)
Ale takie pytanie i takie badania naukowe będą nie na rękę okulistom
(tym złym, dla których kasa jest najważniejsza, nie pacjent), firmom
produkujących oprawki, szkła i soczewki korekcyjne...
Zapytałem się swojej okulistki jak to jest, że niektórzy przestali nosić
okulary, jak za młodu nosili. Padła odpowiedź, że pewnie mieli plusy - a
w wieku dojrzewania gałka oczna rośnie i automatycznie wada się
zmniejsza, często zeruje. Można wywnioskować stąd, że gałka oczna to
jest narząd, który rośnie do pewnego momentu i stop, tak jak z koścmi
przykładowo.
Jak ktoś ma zbyt mały wzrost to może próbować hormonu wzrostu, w drugą
stronę trochę ciężej, ale też możliwe...
Myślę, że podobnie jest z gałką oczną.

Słyszałem, że krótkowzroczności najłatwiej nabawić się czytając książki,
siedząc przy komputerze, itp, itp - czyli wykonując nienaturalnie często
czynności, które zmuszają nas do długiego patrzenia z bliska, co może
powodować ,,przyzwyczajenie'' wzroku do takiego stanu rzeczy.

Ale to tylko moje gdybania, nie zamierzam oczywiście tutaj podkopywać
autorytetu casusa, bo mi nie zeskanuje autografu jeszcze. ;-)

--
/bin/echo 'Successor of #linux@PolNet () http://www.ircnet.pl'
/bin/echo 'JID: a...@c...pl'

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2005-06-26 08:59:17

Temat: Re: strona o higienie wzroku - gdzie?
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > 1. jezeli podczas badania masz ostrosc wzroku 20/20, to wg sztuki
medyczniej
> > nie powinienes otrzymac zadnej korekcji okularowej, gdyz wg zasady
Dondersa
> > miara krotkowzrocznosci jest najmniejszy minus, z ktorym badany widzi
100%.
> > Jezeli wiec widzi 100%, korekcja nie jest potrzebna, malo tego moze
> > spowodowac nastepstwa negatywne dla Twojego wzroku.
>
> 20/20, bo odczytuję wszystko poprawnie, choć nie widzę liter z doskonałą
> ostrością - po prostu z wystarczającą by je przeczytać.


tak wiec trzeba to zweryfikowac



>
> > 2. poslugiwanie sie i opieranie na metodzie Batesa jest generalnie tym
> > samym, czym polewanie sie woda ze zrodelka i liczeniem na to, ze cofnie
ona
> > progresje nowotworu.
>
> To dlaczego aż tylu ludziom Bates pomógł? W końcu był naprawdę
> nieprzeciętnym człowiekiem (tytuł profesora w wieku 26 lat) i pracował z
> wieloma innymi naukowcami (m.in. należał do zespołu, który odkrył
> adrenalinę). Prowadził praktykę przez prawie 50 lat (książkę wydał po 30
> latach pracy) - gdyby jego metoda była nieskuteczna to od razu by to
> wyszło na jaw, nigdy by nie wydano książki, a brać akademicka w trosce o
> środowisko powstrzymałaby rozpowszechnianie błędnych informacji. Tak
> jednak się nie stało. Dopóki żył Bates i jego pacjenci metoda miała się
> dobrze.

W tamtych latach otrzymac tytul profesora w wieku 26 lat nie bylo czyms
nadzwyczajnym. Ale pominmy kariere zawodowa Batesa, bo generalnie byl dobrym
i cenionym okulista. Jego teorie cwiczeniowe w pewnym momencie znalazly
dobra ziemie na rozszerzenie sie, po czasie udowodniono, ze jednak nie
przynosza spodziewanych efektow. Nie bede sie rozwijal w wypowiedzi, powiem
tylko jedno - kazda metoda, ktora po latach jest weryfikowana ma swoje
odzwierciedlenie wczesniej czy pozniej w uznaniu medycyny swiatowej -
uznaniu na tak, lub uznaniu na nie. Jezeli jego metody bylyby skuteczne i
przez lata udowodnione - bylyby zalecane przez Swiatowe Towarzystwo
Okulistyczne i inne pokrewne towarzystwa. Jak widac, zadne nie uznalo metod
Batesa za skuteczne i godne polecania przez czolowke swiatowa okulistyki.
Dlaczego? Ano dlatego, ze przeprowadzane badania naukowe przez innych
autorow (w wielu osrodkach, na duzej grupie pacjentow) NIE POTWIERDZILO
skutecznosci metody Batesa. Zapytasz, dlaczego wiec dalej mozna kupic jego
publikacje, dlaczego jest gro ludzi, ktore w to wierzy? Tutaj odpowiedz jest
prosta - podobnie jak wiele osob wierzy w polewanie sie woda ze zrodelka,
doskonale dzialanie mieszanki ziol na WSZYSTKIE typy nowotworow, wrozenie z
fusow itp - psychoterapia i efekty placebo maja swoje uzasadnienie w
manipulacji czlowiekiem. Sprzedaz ksiazek przynosi rowniez efekt finansowy,
a prawda jest, ze nikt nie moze zabronic samodzielnych publikacji, nie mozna
tez ukarac osob, ktore w komentarzu do swojej publikacji potrafia
odpowiednio uwarunkowac swoja metode, jak rowniez zastrzec pewne rzeczy,
ktore w razie krytyki lub oskarzenia z braku wynikow sa parasolem ochronnym.
No i w koncu nie mozna wolnemu czlowiekowi zabronic kupienia czegokolwiek i
stosowania sie do tego, co tam jest napisane na wlasna odpowiedzialnosc. Ot
i wszystko na temat Batesa.


> > 3. dziwie sie, ze nie otrzymales zadnej instrukcji na temat
> > krotkowzrocznosci i zasad uzywania korekcji okularowej. Gdybys ja
dostal, to
> > wiedzialbys, ze krotkowzrocznosc sie nigdy nie cofnie. Dziwi mnie tez,
ze Ty
> > sie o to nie spytales.
>
> Znam osobiście ludzi, którym się cofnęła. Jeden zaczął intensywnie
> ćwiczyć (bieganie i jakaś lekkoatletyka) i zmienił tryb życia, drugiemu
> cofnęła się bez konkretnej przyczyny, w każdym razie po studiach już nie
> musiał nosić okularów. Obaj mieli raczej niewielkie wady - w każdym
> razie normalnie funkcjonowali bez okularów.

Polemizowalbym, gdyz zarowno Ty jak i ja nie znamy dokladnych zdarzen
zarowno diagnostycznych jak i leczniczych. Obawiam sie, ze albo diagnostyka
byla zla, albo Ci co funkcjonuja bez korekcji tylko twierdza, ze dobrze
widza. Krotkowzrocznosc nigdy sie nie cofa. A prawda jest, ze przy
niewielkiej wadzie mozna latwo zrobic blad diagnostyczny i zapisac korekcje,
ktora w rzeczywistosci wogole nie jest potrzebna.


> > 5. Wniosek - z tego co przeczytalem zalecilbym - kontrole u innego
okulisty,
> > wraz z poszerzeniem zrenic i ustaleniem, czy faktycznie masz wade
wzroku,
> > oraz....zapomnialbym o Batesie.
>
> Tak, najlepiej chyba będzie, gdy złożę wizytę innemu okuliście po prostu
> w celu przebadania wzroku, nic mu nie sugerując. Dzięki.
> Pozdrawiam.
> Adam Dziendziel

i slusznie:-)))
rowniez pozdrawiam

casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2005-06-26 11:56:29

Temat: Re: strona o higienie wzroku - gdzie?
Od: Adam Dziendziel <w...@g...o2.gwiazdka.pl> szukaj wiadomości tego autora

casus wrote:

> Dlaczego? Ano dlatego, ze przeprowadzane badania naukowe przez innych
> autorow (w wielu osrodkach, na duzej grupie pacjentow) NIE POTWIERDZILO
> skutecznosci metody Batesa. Zapytasz, dlaczego wiec dalej mozna kupic jego

Ale jest jeden aspekt: skuteczność terapii określa się na postawie
ilości osób wyleczonych do wszystkich. Metoda Batesa wymaga wybitnie
aktywnego udziału osób leczonych, wymaga od nich obserwacji i sporej
świadomości ciała, tego co się z nim dzieje w danej chwili ("czy patrząc
w ten sposób wywołuję napięcie? a może dałoby się to samo zrobić
mniejszym wysiłkiem oczu? w jakich sytuacjach widzę gorzej, a w jakich
lepiej?" itd.). Jeśli badanie polegało na wybranie grupy chorych ze
znacznym udziałem osób ze sporymi wadami, babć i dziadków, ludzi
cierpiąych na różne inne schorzenia, pracoholików (czyli statystycznie
ostatnich, o jakich możnaby powiedzieć, że są świadomi ciała - bądźmy
szczerzy, nawet młodą osobę z dużą wadą poznamy już po sposobie
poruszania się i zachowaniu, każdy obeznany choć trochę z mową ciała
dostrzeże pewne napięcie twarzy, szyi) i później polecono im wykonywać
ćwiczenia te ćwiczenia z żadną lub marną podbudową teoretyczną to efekt
mógłby być zakłamany. Bo metoda Batesa to nie jest pigułka do połknięcia
ani kulturystyka, od człowieka zależy, czy zrozumie sens tej metody czy
też nie i zacznie po prostu mechanicznie wykonywać ćwiczenia, licząc na cud.

Bo coś w tych postulatach Batesa jest - gdy jestem wypoczęty to zawsze
widzę lepiej niż będąc przemęczony. Po kąpieli słonecznej odczuwam
podobny efekt, ale znika po godzinie, dwóch. Po dwóch tygodniach
spędzonych w lesie pod namiotem widziałem przez kilka dni wyraźniej w
dal. Po porządnym treningu semi-aerobowym (Pilates) też mam wrażenie, że
widzę ciut lepiej (dotlenienie?). Wiem, to są drobnostki, ale trochę
kłócą się z dogmatem, że na wady wzroku nie mamy żadnego wpływu.


--
Adam Dziendziel
(odpowiadając na priva usun gwiazdki z adresu)
http://squadd.sourceforge.net/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

RTG cyfrowy lepszy?
nadciśnienie - leki
Pieczenie w nadbrzuszu i krew
Laserowa korekcja wzroku - wady, zalety, opinie - CZY WARTO?
powiększony wezeł chłonny u 4 latka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »