nękana
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 19
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-01-26 18:36:01
Temat: Re: nękanaOd: "Czarek" <a...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik " Himera" <h...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:drau81$54k$1@inews.gazeta.pl...
Tylko że musisz zrozumieć że ludzie to nie narzędzia. Nigdy nie wiesz co
się stanie. Miłość to uczucie budowane na zaufaniu. To coś nieposkromionego.
Miłości nie można zaplanować. Najlepszym rozwiązaniem jest szczera rozmowa.
Z tego co słysze to cała jego miłość opiera sie na tym że obdarowuje ją
czymś lub sprawia prezenty, pisze smsy i tak często mówi że "kocha". To nie
Ona ma problem tylko on. Powinni porozmawiać ze sobą i wyjaśnić sobie a
raczej jemu, że samym okazywaniem tej niby miłości nic nie wskura. Niech
spróbuje zakochać się w niej (czyli w jej wnętrzu). Zakochać się w "niej"
tzn. że musi ją poznać rozmawiać z nią itd. Bez tego nie będzie miłości.
Prawdziwej miłości. Na takie problemy nie ma recepty. Jedynym rozwiązaniem
jest porozumienie stron. A jest to możliwe tylko wtedy kiedy oboje
zrozumieją że postępują jak dzieci. Rozmowa Rozmowa I jeszcze raz Rozmowa.
:)
Cezary Ł.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
12. Data: 2006-01-26 18:41:27
Temat: Re: nękanaOd: "Czarek" <a...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "gazebo" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:43D91B73.BBFA6DE1@wilno.pl...
> Czarek wrote:
> >
> >
> > Tylko że musisz zrozumieć że ludzie to nie narzędzia. Nigdy nie
wiesz co
> > się stanie. Miłość to uczucie budowane na zaufaniu. To coś
nieposkromionego.
>
>
> no tak :)
>
Dzięki Za Wsparcie... :P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-01-26 18:56:51
Temat: Re: nękanaOd: gazebo <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Czarek wrote:
>
>
> Tylko że musisz zrozumieć że ludzie to nie narzędzia. Nigdy nie wiesz co
> się stanie. Miłość to uczucie budowane na zaufaniu. To coś nieposkromionego.
no tak :)
--
Come In Number 51, Your Time Is Up
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-01-26 19:02:59
Temat: Re: nękanaOd: gazebo <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Czarek wrote:
>
> >
> > no tak :)
> >
>
> Dzięki Za Wsparcie... :P
prosze uprzejmie :) kiedys mnie zjechano za totalne wyrazenie zaufania w
zwiazku, nie tutaj ofc :)
--
Come In Number 51, Your Time Is Up
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-01-26 20:17:18
Temat: Re: nękanaOd: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
Czarek; <drb5lv$fsl$1@atlantis.news.tpi.pl> :
>
> Z tego co słysze to cała jego miłość opiera sie na tym że obdarowuje ją
> czymś lub sprawia prezenty, pisze smsy i tak często mówi że "kocha".
Merytorycznie do treści nie mogę się przyczepić, ale ciekawi mnie
powyższe - mam gorszy słuch, że nie usłyszałem tego? ;)
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-01-26 20:45:24
Temat: Re: nękanaOd: "Czarek" <a...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora
> > Z tego co słysze to cała jego miłość opiera sie na tym że obdarowuje ją
> > czymś lub sprawia prezenty, pisze smsy i tak często mówi że "kocha".
>
> Merytorycznie do treści nie mogę się przyczepić, ale ciekawi mnie
> powyższe - mam gorszy słuch, że nie usłyszałem tego? ;)
>
> Flyer
No może troche przesadziłem. :) Ale chodziło mi o to że z jej wypowiedzi
wynika jak by on za nią chodził cały czas a ona chciała sie od niego jak by
odciać... dlatego drogą dedukcji doszedłem do wniosku że nie jest wykluczona
sytuacja w której robił by dla niej wszystko... poczawszy od prezentów... :)
No a po pierwsze to on napisała 5 linijek... reszty trzeba sie
domyślać... to troszke mało... :) Pozdrawiam i dzieki za uwage...
Cezary Ł.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-01-26 21:01:00
Temat: Re: nękanaOd: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
Czarek; <drb5lv$fsl$1@atlantis.news.tpi.pl> :
>
> Użytkownik " Himera" <h...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:drau81$54k$1@inews.gazeta.pl...
>
>
> Tylko że musisz zrozumieć że ludzie to nie narzędzia. Nigdy nie wiesz co
> się stanie. Miłość to uczucie budowane na zaufaniu. To coś nieposkromionego.
> Miłości nie można zaplanować. Najlepszym rozwiązaniem jest szczera rozmowa.
> Z tego co słysze to cała jego miłość opiera sie na tym że obdarowuje ją
> czymś lub sprawia prezenty, pisze smsy i tak często mówi że "kocha". To nie
> Ona ma problem tylko on. Powinni porozmawiać ze sobą i wyjaśnić sobie a
> raczej jemu, że samym okazywaniem tej niby miłości nic nie wskura. Niech
> spróbuje zakochać się w niej (czyli w jej wnętrzu). Zakochać się w "niej"
> tzn. że musi ją poznać rozmawiać z nią itd. Bez tego nie będzie miłości.
> Prawdziwej miłości. Na takie problemy nie ma recepty. Jedynym rozwiązaniem
> jest porozumienie stron. A jest to możliwe tylko wtedy kiedy oboje
> zrozumieją że postępują jak dzieci. Rozmowa Rozmowa I jeszcze raz Rozmowa.
> :)
Wróć - merytorycznie też mógłbym się przyczepić. Być może zdarzenia
zewnętrzne, być może jej zachowanie spowodowały, że doszło do ujawnienia
określonych emocji - teraz rozmowa jest już trudniejsza, bo chłopak
patrzy przez pryzmat przeżytych emocji. Może *udawać* , że ich nie ma, a
może je zanegować - ale wtedy rozmowa wpędzi ją w pułapkę, bo kiedy
nabierze ochoty, to po drugiej stronie będzie neutralność [może i
udawana, ale podtrzymywana przez lęk przed powtórzeniem się poprzednich
emocji].
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-01-26 21:06:29
Temat: Re: nękanaOd: "Czarek" <a...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora
> Wróć - merytorycznie też mógłbym się przyczepić. Być może zdarzenia
> zewnętrzne, być może jej zachowanie spowodowały, że doszło do ujawnienia
> określonych emocji - teraz rozmowa jest już trudniejsza, bo chłopak
> patrzy przez pryzmat przeżytych emocji. Może *udawać* , że ich nie ma, a
> może je zanegować - ale wtedy rozmowa wpędzi ją w pułapkę, bo kiedy
> nabierze ochoty, to po drugiej stronie będzie neutralność [może i
> udawana, ale podtrzymywana przez lęk przed powtórzeniem się poprzednich
> emocji].
>
> Flyer
No masz racje. Tyle że mi chodziło o rozmowe w której oboję zajeli by
wyjasnieniem sytuacji za pomocą szczerości... Wydaje mi się że gdyby oboje
poprzez rozmowe uświadomili sobie że sytuacja jest bez wyjścia to mogli by
razem dojść do wniosku jak ten problem rozwiązać. Nie mówie że rowiązanie
jest na tyle proste by poradzić sobie z nim poprzez pół godzinną romowe. Nie
wiem czy wogóle jest jakieś rozwiązanie. Ale Tylko oni znają na tyle
sytuacje by sobie z tym poradzić. To oni wiedzą czego oczekują i czego
pragną. Poprzez szczerą rozmowe (niekoniecznie jedną), poznali by swoje
oczekiwania. Być może to nie jest tak wielki poblem. :)
To moje zdanie. Pozdrawiam.
Cezary Ł.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-01-27 05:19:32
Temat: Re: nękanaOd: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
Czarek; <drbeg4$ah$1@atlantis.news.tpi.pl> :
> No masz racje. Tyle że mi chodziło o rozmowe w której oboję zajeli by
> wyjasnieniem sytuacji za pomocą szczerości... Wydaje mi się że gdyby oboje
> poprzez rozmowe uświadomili sobie że sytuacja jest bez wyjścia to mogli by
> razem dojść do wniosku jak ten problem rozwiązać. Nie mówie że rowiązanie
> jest na tyle proste by poradzić sobie z nim poprzez pół godzinną romowe. Nie
> wiem czy wogóle jest jakieś rozwiązanie. Ale Tylko oni znają na tyle
> sytuacje by sobie z tym poradzić. To oni wiedzą czego oczekują i czego
> pragną. Poprzez szczerą rozmowe (niekoniecznie jedną), poznali by swoje
> oczekiwania. Być może to nie jest tak wielki poblem. :)
> To moje zdanie. Pozdrawiam.
Na tym etapie - mocno wątpię.
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |