| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2004-03-11 09:07:33
Temat: Re: nie moze byc JEZ!Marta Góra wrote:
> Wyobraź sobie cichy spokojny letni wieczór, czytasz książkę, dziecko
> śpi snem spokojnym w łożeczku i nagle do mieszkania wpada coś z
> niesamowitą prędkością i nie może wylecieć.
No tak i w dodatku zupełnie ciche jest.
> Trwało to wszystko bardzo krótko, ale wtedy wydawało mi się że
> wieczność. Zupełnie inne wrażenie niż zagubiony ptaszek. W pierwszej
> chwili nie wiedziałam co to i dlaczego, po prostu się wystraszyłam.
> Zazwyczaj w takich sytuacjach dotyka mnie chwilowy paraliż i gwałtowny
> skok ciśnienia:-)
>
Mnie strachu napędziła sikorka. Wleciała, walnęła w ścianę i spadła za
biurko.
Myśłałam, że samobójstwo :-( Na szczęście wyciągnieta zza biurka
oprzytomniała
i dała się wypuścić :-)
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2004-03-11 09:16:04
Temat: Re: nie moze byc JEZ!AurorA wrote:
>>To co, rok rokiem batmana, tfu, gacka? :-)
>>
>>
>>
>jak dobrze pamiętam nasi sąsiedzi mówią: myszoptica
>
>
Bo to jest mysz, co w kościele świeczkę zjadła i dostąpiła
wniebowstąpienia (nie pamiętam skąd to wzięłam :-))
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2004-03-11 09:19:53
Temat: Re: nie moze byc JEZ!T.W. wrote:
>"Gacopyrz to je tako mysza co świeczke w kościele zjadła i
>wniebowstąpienia dostąpiła"
>
>(też K.Grześkowiak)
>
>:)
>
>
>
:-) Właśnie coś podobnego napisałam, ale nie pamietałam skąd to. Twój
cytat chyba jest
wierny. A "myszaty janioł" to też Grześkowiak?
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2004-03-11 13:52:03
Temat: Re: nie moze byc JEZ!
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:40502f3a$1@news.home.net.pl...
> cytat chyba jest
> wierny. A "myszaty janioł" to też Grześkowiak?
"Pani, a bo ja to wim?!"
(też cytat, tym razem z babci znajomego, kielecczyzna).
Materiałów źródłowych zbyt mało :(
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2004-03-11 13:59:46
Temat: Re: nie moze byc JEZ!T.W. wrote:
>> A "myszaty janioł" to też Grześkowiak?
>>
>>
>"Pani, a bo ja to wim?!"
>(też cytat, tym razem z babci znajomego, kielecczyzna).
>Materiałów źródłowych zbyt mało :(
>
>
Po tym aniele to jeszcze jakoś tak było, że głową do dołu wisi i jakby
tak konia
powiesić, to by zdechł. Więcej danych już sobie nie pomnę :-(
Co to ja miałam?.... Acha, dobrą pamięć, ale też już nie pamietam, kiedy
to było.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2004-03-11 15:28:53
Temat: Re: nie moze byc JEZ!
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:405070d3$1@news.home.net.pl...
> Po tym aniele to jeszcze jakoś tak było, że głową do dołu wisi i
jakby
> tak konia
> powiesić, to by zdechł. Więcej danych już sobie nie pomnę :-(
"Jakby cłówiek tak kunia głową na dól powiesiół, to nie uśnie. A jakby
nawet usnął, to zdechnie ..." to ciąg dalszy o gacopyrzu. "Myszatego
anioła" się tam nie dosłuchałam, może to gdzie indziej?
Pozdrawiam już ściśle z materiałów źródłowych
Ewa
:)
"... bo mu krew do głowy pójdzie i żyłka mu w mózgu pynknie"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2004-03-11 16:31:12
Temat: Kazio Grześkowiak [OT]W wiadomości news:405070d3$1@news.home.net.pl Krystyna Chiger
<k...@p...pl> napisał(a):
>
> Po tym aniele to jeszcze jakoś tak było, że głową do dołu wisi i jakby
> tak konia
> powiesić, to by zdechł. Więcej danych już sobie nie pomnę :-(
> Co to ja miałam?.... Acha, dobrą pamięć, ale też już nie pamietam, kiedy
> to było.
Hejka. "Rozprawa o robokach". Straszne niebios są wyroki, straszne,
straszne są roboki. Roboki są nizlicone, stworzone na ludzkie cierpienie,
ludzką pokutę.
A asica wlezie...udusi i ostawi.
Pozdrawiam wspominając lata 60-te Ja...cki
P.S. Tu można tego posłuchać:
http://www.pp.org.pl/wojtek/play/index.php?q=f&f=%2F
Kazimierz+Grzeskowiak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2004-03-12 10:37:40
Temat: Re: nie moze byc JEZ!T.W. wrote:
>"Jakby cłówiek tak kunia głową na dól powiesiół, to nie uśnie. A jakby
>nawet usnął, to zdechnie ..." to ciąg dalszy o gacopyrzu. "Myszatego
>anioła" się tam nie dosłuchałam, może to gdzie indziej?
>
>
Całkiem możliwe. Cóś z tym kuniem pamiętałam, anioła mogłam doczepić z racji
tematu :-))
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2004-03-12 10:44:14
Temat: Re: Kazio Grześkowiak [OT]Dirko wrote:
>(...)
> A asica wlezie...udusi i ostawi.
>
>
No właśnie - żeby to chociaż zeżarła :-)
>http://www.pp.org.pl/wojtek/play/index.php?q=f&f=%2
FKazimierz+Grzeskowiak
>
>
>
Dzięki za linka, właśnie się otwiera (długo).
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2004-03-12 12:53:58
Temat: Re: nie moze byc JEZ!> Miastowe stworzonko?
> moon
Oczywiście ! W sezonie spotykamy się co noc.
Pozdrawia pilnujący rarytasów boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |