« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-09-25 19:44:30
Temat: (nieco OT) basenWitam
W kontekście basenowych rozmów zastanawia mnie jedno: czy naprawdę
funkcjonują w RP baseny bez przebieralni? Najstarszy basen, na którym byłam,
zbudowany w latach 60 ma przebieralnie (przy damskiej i męskiej szatni).
Wszystkie nowsze również. W zasadzie nie spotkałam basenu bez przebieralni.
Dla całkowitego zrozumienia: szatnia = miejsce z szafkami, siedzeniami,
ewentualnie kontaktami, suszarkami. Przebieralnia =niewielkie zamykane boksy
przy/obok szatni.
Pozdrowienia
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-09-25 19:57:06
Temat: Re: (nieco OT) basenW wiadomości <news:ef9bja$50m$1@news.onet.pl>
Dorota *** <d...@W...op.pl> pisze:
> Dla całkowitego zrozumienia: szatnia =
> miejsce z szafkami, siedzeniami, ewentualnie kontaktami, suszarkami.
> Przebieralnia =niewielkie zamykane boksy przy/obok szatni.
Szczerze mówiąc pierwszy raz słyszę o czymś takim, a tym bardziej na oczy
nie widziałam.
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-09-25 20:18:50
Temat: Re: (nieco OT) basen"Dorota ***" <d...@W...op.pl> wrote in message
news:ef9bja$50m$1@news.onet.pl...
> Witam
> W kontekście basenowych rozmów zastanawia mnie jedno: czy naprawdę
> funkcjonują w RP baseny bez przebieralni?
a moze Ci sie z jeziorem pomylilo???
iwon(K)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-09-25 20:30:59
Temat: Re: (nieco OT) basenDnia Mon, 25 Sep 2006 21:57:06 +0200, Nixe napisał(a):
> Szczerze mówiąc pierwszy raz słyszę o czymś takim, a tym bardziej na oczy
> nie widziałam.
Dziś to pewnie kabiną nazywają. No, w szatni, albo obok pomieszczenie,
które się zamyka i można się w nim zamknąć.
U nas dawno temu przed remontem w szatni były pospolite szafki, natomiast
wzdłuż jednej ściany były właśnie takie odgrodzone od siebie pomieszczenia.
Po wejściu do środka spuszczało się podnoszoną drewnianą ławeczkę i ta
ławeczka blokowała drzwi, a człowiek mógł się w środku spokojnie przebrać.
Po remoncie szafki stoją na środku szatni, a z boku są dwie kabiny jak w
sklepie z zamykanymi drzwiami na blokadę- ot, kabiny lub jak nazwała to
Dorota- przebieralnie
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-09-25 20:42:23
Temat: Do Nixe i Iwon(k)iMyślę, że Elżbieta dokładniej wytłumaczyła, czy są na Waszych basenach
kabiny (u nas się na to mówi przebieralnie) ? Takie kabiny, w których się
można przebrać?
Iwonko, nad jeziorami tyż bywam, ale na basenach rozmaitych znacznie
częściej :-))).
D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-09-25 20:48:29
Temat: Re: (nieco OT) basenW wiadomości <news:172elyohc4z9b.147lcluz8x7d4$.dlg@40tude.net>
Elżbieta <w...@p...onet.pl> pisze:
> U nas dawno temu przed remontem w szatni były pospolite szafki,
> natomiast wzdłuż jednej ściany były właśnie takie odgrodzone od
> siebie pomieszczenia. Po wejściu do środka spuszczało się podnoszoną
> drewnianą ławeczkę i ta ławeczka blokowała drzwi, a człowiek mógł się
> w środku spokojnie przebrać. Po remoncie szafki stoją na środku
> szatni, a z boku są dwie kabiny jak w sklepie z zamykanymi drzwiami
> na blokadę- ot, kabiny lub jak nazwała to Dorota- przebieralnie
Aaaa, takie właśnie cóś jest na basenie w hotelu 'Gdynia'.
W ilości - bodaj 5 sztuk. Za tymi kabinami jest szatnia z szafkami dla
wszystkich.
Feler polega na tym, że gdy ludzi chętnych na pływanie jest więcej niż
szafek (a najczęściej jest więcej), to czeka się czasem i dobre pół godziny
w ciasnym i dusznym pomieszczonku przed kabinami. A czekać trzeba, bo nie ma
innej możliwości, by przejść do szatni, jak własnie przez te kabiny. Tzn.
teoretycznie jest przejście obok, ale nazywa się "przejściem służbowym" i
zazwyczaj ten, kto przechodzi dostaje opieprzantus ;-)
Nie chadzam tam od paru lat, bo stan sanitarny tego basenu pozostawia bardzo
wiele do życzenia.
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-09-25 21:00:09
Temat: Re: Do Nixe i Iwon(k)i"Dorota ***" <d...@W...op.pl> wrote in message
news:ef9evq$id2$1@news.onet.pl...
> Myślę, że Elżbieta dokładniej wytłumaczyła, czy są na Waszych basenach
> kabiny (u nas się na to mówi przebieralnie) ? Takie kabiny, w których się
> można przebrać?
na basenach otwartych takie widzialam. a na zamknietych tylko takie
"gapialnie" z szafkami ;))
>
> Iwonko, nad jeziorami tyż bywam, ale na basenach rozmaitych znacznie
> częściej :-))).
:)))
iwon(K)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-09-25 21:10:35
Temat: Re: Do Nixe i Iwon(k)i
> na basenach otwartych takie widzialam. a na zamknietych tylko takie
> "gapialnie" z szafkami ;))
>
Jejku, przyślijcie tych Waszych kierowników basenów na Podkarpacie, w
Świętokrzyskie itd, do Polski D.... Niech podglądną, jak tanim kosztem
zrobić kabiny (przebieralnie) i rozwiązać problem przebierania się małych i
dużych osób płci różnej w jednej szatni :-))) - potrzeba tylko parę
kątowników, dyktę i zawiasy.
Wierzcie mi, że nie przypominam sobie krytego basenu bez
kabin(przebieralni), a jeżdżę po rozmaitych basenach bardzo dużo :-))).
Stąd też czytałam wcześniejsze dyskusje z otwartą ze zdziwienia buzią :-).
D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-09-25 21:14:50
Temat: Re: Do Nixe i Iwon(k)iW wiadomości <news:ef9gkm$o3k$1@news.onet.pl>
Dorota *** <d...@W...op.pl> pisze:
> Jejku, przyślijcie tych Waszych kierowników basenów na Podkarpacie, w
> Świętokrzyskie itd, do Polski D.... Niech podglądną, jak tanim kosztem
> zrobić kabiny (przebieralnie) i rozwiązać problem przebierania się
> małych i dużych osób płci różnej w jednej szatni :-))) - potrzeba
> tylko parę kątowników, dyktę i zawiasy.
A co z prysznicem?
Pozostanie jedynie mycie się w stroju kąpielowym, bo też nie wszędzie są
oddzielne kabiny :)
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-09-25 21:22:28
Temat: Re: Do Nixe i Iwon(k)i>
> A co z prysznicem?
Najpierw Wam zrobię kabiny, a potem się zajmę prysznicami :-D.
D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |