« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-09-25 23:03:39
Temat: Re: Do Nixe i Iwon(k)iUżytkownik "Dorota ***" <d...@W...op.pl> napisał w wiadomości
news:ef9evq$id2$1@news.onet.pl...
> Takie kabiny, w których się można przebrać?
Ale po co komu jakieś kabiny czy inne przebieralnie, skoro basenowe prawo z
4 piktogramami pozwala wywalać przyrodzenie na widok publiczny na samym
środku szatni?
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-09-25 23:05:10
Temat: Re: Do Nixe i Iwon(k)iUżytkownik "Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:ef9gsd$13j9$1@news.mm.pl...
> A co z prysznicem?
> Pozostanie jedynie mycie się w stroju kąpielowym, bo też nie wszędzie są
> oddzielne kabiny :)
Chyba nie umrzesz od niezmytego chloru pod kostiumem? ;-)
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-09-25 23:17:44
Temat: Re: Do Nixe i Iwon(k)iDorota *** wrote:
> Myślę, że Elżbieta dokładniej wytłumaczyła, czy są na Waszych basenach
> kabiny (u nas się na to mówi przebieralnie) ? Takie kabiny, w których
> się można przebrać?
Są.
Ania
--
Kiedy sądzisz, że już gorzej być nie może - na pewno będzie.
Kiedy sądzisz, że będzie dobrze - kompletnie się mylisz.
Kiedy sądzisz, że myśląc, że będzie źle też się mylisz - będzie
jeszcze gorzej.
mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ # gg:1737648 # www.madej.master.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-09-26 06:32:43
Temat: Re: Do Nixe i Iwon(k)i
Użytkownik "Dorota ***" :
> Myślę, że Elżbieta dokładniej wytłumaczyła, czy są na Waszych basenach
> kabiny (u nas się na to mówi przebieralnie) ? Takie kabiny, w których się
> można przebrać?
>
W najbliższej okolicy domu (Chorzów) mam 3 baseny kryte na które dość
regularnie chodzę.
W jednym (najstarszym, w szkole) jest kilkanaście kabin - przebieralni, w
drugim - miejskim są tylko dwie takie kabiny, w trzecim - również miejskim
jest ich kilka. Piszę o szatni damskiej, w męskiej nie byłam.
W każdym razie zawsze jest możliwość przebrania się w miejscu odosobnionym i
zazwyczaj z niej korzystam.
Szczerze mówiąc nie pamiętam basenu (bywałam również w Aquaparkach w
sąsiedztwie i sporo na Słowacji), gdzie nie byłoby takiej możliwości.
Dziwi mnie ze są takie baseny w których nie ma przebieralni.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-09-26 06:40:25
Temat: Re: Do Nixe i Iwon(k)iW wiadomości <news:ef9n0q$7g7$1@news.onet.pl>
Marchewka <M...@b...pl> pisze:
> Chyba nie umrzesz od niezmytego chloru pod kostiumem? ;-)
Nie. Poświęcę się i nie przerzucę tego problemu na innych ;-)
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-09-26 08:11:28
Temat: Re: (nieco OT) basen
Użytkownik "Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
> Aaaa, takie właśnie cóś jest na basenie w hotelu 'Gdynia'.
> W ilości - bodaj 5 sztuk. Za tymi kabinami jest szatnia z szafkami dla
> wszystkich.
> Feler polega na tym, że gdy ludzi chętnych na pływanie jest więcej niż
> szafek (a najczęściej jest więcej), to czeka się czasem i dobre pół
> godziny w ciasnym i dusznym pomieszczonku przed kabinami. A czekać trzeba,
> bo nie ma innej możliwości, by przejść do szatni, jak własnie przez te
> kabiny. Tzn. teoretycznie jest przejście obok, ale nazywa się "przejściem
> służbowym" i zazwyczaj ten, kto przechodzi dostaje opieprzantus ;-)
> Nie chadzam tam od paru lat, bo stan sanitarny tego basenu pozostawia
> bardzo wiele do życzenia.
>
podobny system funkcjonuje też w Faltomie (Rumia) i w AquaParku (Sopot)... W
Gdyni to jakoś bidnie z tymi basenami:(
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-09-26 08:24:01
Temat: Re: (nieco OT) basen"ptysiek" <p...@o...pl> napisał
> W Gdyni to jakoś bidnie z tymi basenami:(
Prawda?
Choć i tak lepiej, niż kilka lat temu, gdy był tylko hotel Gdynia i 'Flota'
na Oksywiu.
No i zasyfiona 'Arka' Akademii Morskiej.
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-09-26 15:37:56
Temat: Re: Do Nixe i Iwon(k)iDnia Tue, 26 Sep 2006 08:32:43 +0200, Basia Z. napisał(a):
> Szczerze mówiąc nie pamiętam basenu (bywałam również w Aquaparkach w
> sąsiedztwie i sporo na Słowacji), gdzie nie byłoby takiej możliwości.
> Dziwi mnie ze są takie baseny w których nie ma przebieralni.
Podepnę się, ja też nie kojarzę.
Znane mi niektóre krakowskie baseny AFAIR posiadały kabiny do przebierania,
znanych mi parę warszawskich również. Z tym, że najczęściej to są dwie/trzy
kabiny na całą szatnię.
Ja akrat nie korzystam, bo mówiąc szczerze spieszę się zazwyczaj i mam w
głębokim poważaniu czy ktoś mnie grubą i zarośniętą będzie oglądał, czy też
nie. Chcą niech patrzą, mnie tam rybka. Nie chcą, niech się odwrócą. Sama
oglądam nagie baby jeno w internecie, a nie na basenach ;)
Dzieci płci obojga też mi nie przeszkadzają, ale ja to pewnie jestem
niereprezentatywna, bo faceci też by mi nie przeszkadzali.
--
oshin
dorota bugla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-09-26 19:07:50
Temat: Re: (nieco OT) basen
"Dorota ***" <d...@W...op.pl> wrote in message
news:ef9bja$50m$1@news.onet.pl...
> Witam
> W kontekście basenowych rozmów zastanawia mnie jedno: czy naprawdę
> funkcjonują w RP baseny bez przebieralni? Najstarszy basen, na którym
> byłam, zbudowany w latach 60 ma przebieralnie (przy damskiej i męskiej
> szatni). Wszystkie nowsze również. W zasadzie nie spotkałam basenu bez
> przebieralni. Dla całkowitego zrozumienia: szatnia = miejsce z
> szafkami, siedzeniami, ewentualnie kontaktami, suszarkami.
> Przebieralnia =niewielkie zamykane boksy przy/obok szatni.
O ile dobrze zrozumiałam definicje, to taki basen ma chyba krakowska
"Wisła". Jedna wielka przebieralnio-szatnia z szafkami. To samo ma basen
na Grochowskiej (w Krakowie).
--
Ewa (30.4), Julka (4), Zuza (2.1)
http://julka.gourl.org , http://zuza.gourl.org
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |