Strona główna Grupy pl.sci.medycyna niemożliwy pól głowy po jednym piwie

Grupy

Szukaj w grupach

 

niemożliwy pól głowy po jednym piwie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 17


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2010-06-14 08:07:24

Temat: niemożliwy pól głowy po jednym piwie
Od: "Thomas" <t...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

Od czasu, kiedy jakieś 15 lat temu drastycznie spadła jakość popularnych
marek, piwa raczej unikam.

No, ale niekiedy jest tak, że w ogródku po prostu nic innego nie podają a ze
znajomymi wypadałoby się napić.
Tak, więc zeszłej soboty wychyliłem szklaneczkę piwa z beczki, nie napiszę
czego by nie być posądzanym o antyreklamę, ale marka nieco powyżej średniej
i ból głowy (szczęśliwie już lekki) mam jeszcze dziś - po dwóch dniach.

Co za świństwo dodają do tego piwa? Pewnie jest lato, więc robią, co mogą by
przyśpieszyć proces i sprostać zapotrzebowaniu. Może ktoś to badał? Może
jestem na coś uczulony?

Wydaje się, że temat ogólnie jest znany, ale nic konkretnego w necie nie
znalazłem. Zwykle ktoś żartobliwie napisze, że pewnie głowa słaba, ale
poważnie chyba nikt się tematem nie zajmuje. Słyszałem od znajomego, co
prowadził szkolenia dla pracowników jednego z browarów, że sami swoich
wyrobów kategorycznie nie piją. No, ale wiadomo, to biznes tak duży, iż
żadnych poważnych badań raczej nikt nie odważy się przeprowadzić.

T

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2010-06-14 14:36:23

Temat: Re: niemożliwy pól głowy po jednym piwie
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 14 Jun 2010 10:07:24 +0200, Thomas napisał(a):

> Witam,
>
> Od czasu, kiedy jakieś 15 lat temu drastycznie spadła jakość popularnych
> marek, piwa raczej unikam.
>
> No, ale niekiedy jest tak, że w ogródku po prostu nic innego nie podają a ze
> znajomymi wypadałoby się napić.
> Tak, więc zeszłej soboty wychyliłem szklaneczkę piwa z beczki, nie napiszę
> czego by nie być posądzanym o antyreklamę, ale marka nieco powyżej średniej
> i ból głowy (szczęśliwie już lekki) mam jeszcze dziś - po dwóch dniach.
> (...)

Jesli piwo było zimne, to sprawdź, czy nie masz zapalenia zatok. Picie
zimnych napojów moze nagle je zaostrzyć i ujawni się, choć o nim mogłes nie
wiedzieć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2010-06-14 14:50:50

Temat: Re: niemożliwy pól głowy po jednym piwie
Od: mal <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 14 Cze, 10:07, "Thomas" <t...@n...com> wrote:
> Słyszałem od znajomego, co
> prowadził szkolenia dla pracowników jednego z browarów, że sami swoich
> wyrobów kategorycznie nie piją.

To prawda. Swego czasu miałam zawodowo do czynienia z kilkoma
browarami (markowymi!) i wszędzie się z tym zetknęłam. Nie znaczy to,
że tam pracowali abstynenci.
Nie wiem ile w tym prawdy (to tyczy się szczegółów produkcji, więc nie
ze znajomych mi browarów to wiem), ale podobno dla uzyskania lepszego
efektu goryczki do piwa dodaje się czasami żółć bydlęcą.
Wtedy nie dziwiłoby mnie, że tak mocno bolała Cię głowa.

mal

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2010-06-14 16:03:15

Temat: Re: niemożliwy pól głowy po jednym piwie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Thomas" <t...@n...com> napisał
> Tak, więc zeszłej soboty wychyliłem szklaneczkę piwa z beczki,
> nie napiszę czego by nie być posądzanym o antyreklamę, ale marka
> nieco powyżej średniej i ból głowy (szczęśliwie już lekki) mam
> jeszcze dziś - po dwóch dniach.

Okocim ? Sam unikam od paru lat, no ale wtedy to nie byla
szklaneczka :-)

> Co za świństwo dodają do tego piwa? Pewnie jest lato, więc robią,
> co mogą by przyśpieszyć proces i sprostać zapotrzebowaniu. Może
> ktoś to badał? Może jestem na coś uczulony?

Witamina C ? To sie dodaje albo nie, ale malo kto jest wrazliwy
nadmiernie.

Dobrze tu Ikselka pisze - to moga byc zatoki, i zwiazek z piwem
moze byc luzny.
Ibuprom zatoki, a jak nie pomoze to etopiryna - Gozdzikowa nie
klamie ..

> Słyszałem od znajomego, co prowadził szkolenia dla pracowników
> jednego z browarów, że sami swoich wyrobów kategorycznie nie
> piją.

Legendy w narodzie rozne kraza, np takie ze po wodce kac
najmniejszy.

No ale w browarze pracowac i wodke kupowac ?

J.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2010-06-14 17:31:40

Temat: Re: niemożliwy pól głowy po jednym piwie
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 14 Jun 2010 18:03:15 +0200, J.F. napisał(a):

> Ibuprom zatoki, a jak nie pomoze to etopiryna - Gozdzikowa nie
> klamie ..

I zbadać zatoczki :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2010-06-14 17:40:17

Temat: Re: niemożliwy pól głowy po jednym piwie
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 14 Jun 2010 07:50:50 -0700 (PDT), mal napisał(a):

> On 14 Cze, 10:07, "Thomas" <t...@n...com> wrote:
>> Słyszałem od znajomego, co
>> prowadził szkolenia dla pracowników jednego z browarów, że sami swoich
>> wyrobów kategorycznie nie piją.
>
> To prawda. Swego czasu miałam zawodowo do czynienia z kilkoma
> browarami (markowymi!) i wszędzie się z tym zetknęłam.

Moja córka (biotechnolog) równie markowo i zawodowo nigdzie się z tym nie
zetknęła. Wrecz przeciwnie - pracownicy (i ona sama) dostawali i pili tylko
piwo swojej firmy. Córka też. Co prawda była tylko na praktykach, ale w
największych browarach.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2010-06-14 18:47:49

Temat: Re: niemożliwy pól głowy po jednym piwie
Od: "Vet" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Legendy w narodzie rozne kraza, np takie ze po wodce kac najmniejszy.
>
ale w moim przypadku to prawda
no i wodki mogę wypić znacznie więcej, często po 2 piwach jestem bardziej
pływający niż po 1/2 0,5 a i kac po piwie większy. No i więcej piw niż 4 to
chyba nie wypiłem w życiu bo mnie zazwyczaj żołądek tak gniecie, że nie
dam rady. No i faktycznie po piwie miewałem ból głowy niekoniecznie związany
z kacem.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2010-06-14 20:37:06

Temat: Re: niemożliwy pól głowy po jednym piwie
Od: Animka <a...@t...nieja.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-06-14 20:47, Vet pisze:
>> Legendy w narodzie rozne kraza, np takie ze po wodce kac najmniejszy.
>>
> ale w moim przypadku to prawda
> no i wodki mogę wypić znacznie więcej, często po 2 piwach jestem bardziej
> pływający niż po 1/2 0,5 a i kac po piwie większy. No i więcej piw niż 4 to
> chyba nie wypiłem w życiu bo mnie zazwyczaj żołądek tak gniecie, że nie
> dam rady. No i faktycznie po piwie miewałem ból głowy niekoniecznie związany
> z kacem.

Mnie już po wypiciu pół szklanki piwa boli głowa. Oczy mi normalnie
zachodzą mgłą i muszę je przecierać. Staję się senna i w ogóle jakoś tak
do kitu się czuję.
Piwo piję czasami, tzn bardzo rzadko. Działa na pobudzenie apetytu i
dlatego jak nie mam apetytu to wypiję trochę piwa.


--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2010-06-14 23:40:44

Temat: Re: niemożliwy pól głowy po jednym piwie
Od: Marek <a...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 14-06-2010 10:07, Thomas pisze:
(...)
> Co za świństwo dodają do tego piwa? Pewnie jest lato, więc robią, co
> mogą by przyśpieszyć proces i sprostać zapotrzebowaniu. Może ktoś to
> badał? Może jestem na coś uczulony?
(...)

Podobno browary odchodzą od tradycyjnej pasteryzacji, (na podgrzanie
i szybkie schłodzenie potrzebna jest energia) zastępując ten proces
"chemią". Spróbuj z piwem niepasteryzowanym, które być może będzie
dostępne z reaktywowanego niedawno browaru w Lwówku Śląskim. Ja
kupuję czeskie "dla zdrowotności". W Polsce jest całkiem spora
grupa ludzi, którzy sami na własne potrzeby warzą piwo. Zapytaj
googlownicę to przekonasz się, że jest możliwe kupienie wszyskiego
co jest potrzebne do uzyskania tego smakowitego napoju :)

--
Marek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2010-06-15 07:47:54

Temat: Re: niemożliwy pól głowy po jednym piwie
Od: "Thomas" <t...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Marek" <a...@p...pl> wrote in message
news:hv6elv$hsm$1@news.dialog.net.pl...
> W dniu 14-06-2010 10:07, Thomas pisze:
> (...)
>> Co za świństwo dodają do tego piwa? Pewnie jest lato, więc robią, co
>> mogą by przyśpieszyć proces i sprostać zapotrzebowaniu. Może ktoś to
>> badał? Może jestem na coś uczulony?
> (...)
>
> Podobno browary odchodzą od tradycyjnej pasteryzacji, (na podgrzanie
> i szybkie schłodzenie potrzebna jest energia) zastępując ten proces
> "chemią". Spróbuj z piwem niepasteryzowanym, które być może będzie
> dostępne z reaktywowanego niedawno browaru w Lwówku Śląskim. Ja
> kupuję czeskie "dla zdrowotności". W Polsce jest całkiem spora
> grupa ludzi, którzy sami na własne potrzeby warzą piwo. Zapytaj
> googlownicę to przekonasz się, że jest możliwe kupienie wszyskiego
> co jest potrzebne do uzyskania tego smakowitego napoju :)

> --
> Marek

No właśnie rzecz w tym, że lubię piwo i są pewne, mniej dostępne marki,
które pijam nic i nadzwyczajnego mi nie jest.

Chodzi tylko o te najbardziej popularne reklamowane na parasolach. Problem w
tym, że taki piwny ogródek po zawarciu umowy z dystrubutorem nic innego nie
sprzadedaje I niekeidy poprostu nie ma wyboru - i o to chodzi.

Tak więc prawdopodobnie coś na rzeczy jest, tylko nikt tym jeszcze się nie
przejmuje.

Prawdopodobnie nie bez powodu Czesi, o ile wiem, zakazali używania
przyśpieszaczy fermentacji i jakość ich piwa nieco wzrosła.

T

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jaki termometr?
Gdzie "gips plastikowy" na Slasku?
Zlamanie?
w jakim terminie?
wyniki rezonansu magnetycznego

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »