> A skąd ty możesz wogole cośkolwiek wiedzieć o diecie optymalnej jeżeli
nie
> masz o niej pojęcia!!! Bo jakbyś miał, to nie pisałbyś bzdur w
rodzaju:"...>
> Człowiek puchnie, pomimo stosowania diet odchudzających (również
> > optymalnych)...
> >
> Tak jak ja nigdy nie wypowiadam się o ćwiczeniach, bo na nich się nie
> znam...

Analizując twoje wypowiedzi na tej grupie wynika że dyskopatię, i kręgozmyk
też leczysz "dietą optymalną"

news:epiuhf$ps9$1@atlantis.news.tpi.pl
>Miły Endriu! Dlaczego mam przesadzać jeżeli ja znam setki osób, którym
>pomogła dieta optymalna w chorobach zwyrodnieniowych kręgosłupa.


> Będziesz się wypowiadał na temat umiejętności jeżdżenia bolidem formuły 1,
> bo widziałeś raz w TV wyścig Kubicy z Schumacherem...?...:)))


Założenia diety optymalnej są ogólnodostępne i jest ich sporow sieci
(niektóre z linków poniżej):
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dieta_Kwa%C5%9Bniewskie
go
http://www.optymal-btw.aktis.i.p.pl/artykuly.htm
www.optymalni.org.pl

...i ne stanowią żadnej tajemnicy dla mnie, jak i penie dla większości
forumowiczów na tej grupie, których już zdążyłeś z nią zapoznać.
Powiem więcej. Wcale nie jestem przeciwny stosowaniu tej diety, gdyż ma ona
niekwestionowane plusy w porównaniu do tradycyjnej "diety staropolskiej" w
której bez ładu i składu wszystko wymieszane jest w "jedny kotle".

Niestety drogi Jurku mam do ciebie, a w szególności do fanatycznego
podejścia do diety Kwaśniewskiego głębokie zasrzeżenia...

Czy ty nie rozumiesz że niektórzy nie mogą stosowac twojej
diety, która wg twoich opowieści leczy wszystko.... Osobiście znam pewną
KOBIETĘ której zdegenrowae jelita są do tego stopnia że kobieta może
przyjowac TYLKO treści pokarmowe w postaci płynnej (fakt faktem że właściwie
to już jest cień człowieka). Jakiekolwiek spożywanie pokarmu w postaci
stałej kończą się ciężkimi zaparciami, które niejednokrotnie kończyły się
długotrwałym pobytem w
szpitalu... Jak chciabyś leczyć ową kobietę "dietą optymalną" podajc je
tłuste mięso ?.

Niektóre osoby mają tak pozapychane jelita, że za przeproszeniem "srają co 6
dni" (wszystko dzięki porannaej diecie w postaci kawy i papierosków, i
odżywianiu "po stropolsku-chińskim za pomoca wynalazków chemicznych typu
zupka "kuksu" i makaronu spożywanego na obiad regularnie od 20lat, które
totalnie zdegenerowały ich układ trawienny), przebywając ku swemu ździwieniu
w "ciągłej depresji, osłabieniu, i ciągłym bólu głowy..." , który wg nich
nie wiadomo skąd sie bierze, podczas gdyby spojrzeć pod mikroskop okazałoby
się że toksyny przetaczają sie po ich ciele od stóp aż do głowy....

Słyszałem o pewym przypadku pewnej kobiety której podczas zabiegu
hydrokolonoterapi (który trwał 5 godzin), przez pierwsze 15 napełnień nie
udał się wlać do jelita grunego więce niż 0,35 litra wody. Wyobrażasz sobie
co działo w jej jelicie?.

Czy zadałeś sobie pytnie co wtedy dała by jej "ideta optymalna" ?. Ja ci
odpowiem - NIC. Tyle tylko by narobiła, że doprowadziła by do jeszcze
większych zaparć...

Promuj sobie dietę optymalną owszem, ale nie na zasadzie "panaceum na
wszytsko", bo postępując wten sposób tylko ośmieszasz się na forum
publicznym...

--
Pozdrawiam
Dr.Endriu
nmp1(małpa)interia.pl
http://nmp1.w.interia.pl