« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2006-10-20 06:58:41
Temat: Re: no i w nocy był pierwszy przymrozek...Użytkownik "Bpjea" <b...@...pl (bez x)> napisał w wiadomości
news:eh8rhj$oo9$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Nawet pacioreczniki niebardzo przymrozilo.
U mnie wcale, ale stoją na balkonie. Fuksje najwyraźniej wogóle nie odczuły
mroziku.
Natomiast mam jedna ciekawą obserwację - jeden z koleusów (i to ten z
gatunku popularnych ciapkowatych) zrzucił wszystkie liście, zostały same
kwiatki. Pozostałym najwyraźniej nic się nie stało, bo zdrowo wyglądające
liście są w komplecie.
A wogóle to nie wiem po co ta panika, zwłaszcza z różami.
Pozdrawiam
Baśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2006-10-20 09:47:57
Temat: Re: no i w nocy był pierwszy przymrozek...
Użytkownik "Bpjea" <
> Tej akurat od jakiegos czasu u mnie nie ma ale inne rosliny zauwazyly, ze
> bylo -1 st. C :)
> Dawidia zrzucila wiekszosc lisci, pieknotka nie zrzucila tylko jej zaschly
a
> taro od krawedzi blaszek zawinelo sie do srodka. Reszta roslin jakgdyby
ten
> przymrozek przegapila ;) Nawet pacioreczniki niebardzo przymrozilo.
>
katalpa przyżółkła i przywiędła a octowiec zrzucił swoje piekne kolorowe
liście :(
Ale ciekawe, ze modrzewie stoją twardo w zieleni jakby zażółcić sie wcale
nie zamierzały.
--
ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2006-10-20 09:49:14
Temat: Re: no i w nocy był pierwszy przymrozek...
Użytkownik "Dobranoc"
>
> A wogóle to nie wiem po co ta panika, zwłaszcza z różami.
bo moje mają pełno pąków i boję się ze jak juz zaczyna mrozić to nie
wykwitną ;)
--
ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2006-10-20 10:21:57
Temat: Re: no i w nocy był pierwszy przymrozek...Użytkownik "ewa" <m...@l...com> napisał w wiadomości
news:eha6gi$2ft$1@nemesis.news.tpi.pl...
> bo moje mają pełno pąków i boję się ze jak juz zaczyna mrozić to nie
> wykwitną ;)
Moje też mają pąki i wogóle się nimi nie przejmuję. W zeszłym roku kwitły w
śniegu.
Pozdrawiam
Baśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2006-10-20 15:33:43
Temat: Re: no i w nocy był pierwszy przymrozek...Użytkownik "ewa"
> Ale ciekawe, ze modrzewie stoją twardo w zieleni jakby zażółcić sie wcale
> nie zamierzały.
Bo to największy dowód że zima daleko. Jeszcze nawet nie zżółkły, a
wiadomo że zima nadejdzie "gdy modrzewie puszczą igły".
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2006-10-20 18:33:43
Temat: Re: no i w nocy był pierwszy przymrozek...Dnia Fri, 20 Oct 2006 08:58:41 +0200, Dobranoc napisał(a):
> Użytkownik "Bpjea" <b...@...pl (bez x)> napisał w wiadomości
> news:eh8rhj$oo9$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> Nawet pacioreczniki niebardzo przymrozilo.
>
> U mnie wcale, ale stoją na balkonie. Fuksje najwyraźniej wogóle nie odczuły
> mroziku.
No ale u Ciebie jest zacisznie.
Na wsi hortensje ogrodowe pod laskiem mają już liście zeszklone, takoż
hosty. Hosty pod domem zielonkawe jeszcze a hortensja wygląda świeżo.
Pozdrawiam
Marta po ciężkiej bitwie
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2006-10-21 07:42:38
Temat: Re: no i w nocy był pierwszy przymrozek...Opolszczyzna jest słoneczna
Użytkownik "ewa" <m...@l...com> napisał w wiadomości
news:eh0fh5$qkg$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Dirko"
> > >
> > Hejka. Gdzie był ten przymrozek, bo w Irkucku nasturcje szaleją
nadal.
> > :-)
>
> pod Łodzią. Rano trawnik był biały :(
> Ale na szczęście musiało to trwać bardzo krótko, bo ani róze ani nic
innego
> nie zareagowały :)
>
>
> --
> ewa
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2006-10-23 07:58:34
Temat: Re: no i w nocy był pierwszy przymrozek...Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:1ud2vsi98uxc9$.nrdgd1dalzuj.dlg@40tude.net...
> Na wsi hortensje ogrodowe pod laskiem mają już liście zeszklone, takoż
> hosty.
No właśnie hortensje całkiem zmrożone a hosty wcale, niektore przybrały
barwy jesienne. Za to sąsiadki hortensja ma się dobrze - widac zależy od
odmiany.
Pozdrawiam
Baska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2006-10-23 13:43:45
Temat: Re: no i w nocy był pierwszy przymrozek...Dnia Mon, 23 Oct 2006 09:58:34 +0200, Dobranoc napisał(a):
> No właśnie hortensje całkiem zmrożone a hosty wcale, niektore przybrały
> barwy jesienne. Za to sąsiadki hortensja ma się dobrze - widac zależy od
> odmiany.
Od miejsca też i pewnie jeszcze od wielu czynników. Jeśli potrafisz
okreslić odmiany swoich hortensji to chylę czoła:)
Mnie zmroziło zawilce jesienne, szkoda bo przepięknie wciąż kwitły:(
Tylko domniemany Prinz Heinrich nie do ruszenia:)
Pozdrawiam,
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2006-10-23 15:33:36
Temat: Re: no i w nocy był pierwszy przymrozek...Marta Góra wrote:
> Od miejsca też i pewnie jeszcze od wielu czynników.
Miejsce moich i sąsiadkowej jest analogiczne - nasłonecznienie,
osłoniecie od wiatru (ale jakież to u nas wiatry), ziemia również ta sama.
> Jeśli potrafisz
> okreslić odmiany swoich hortensji to chylę czoła:)
Ależ to proste - moja jest "różowa" z lat 80 a sąsiadkowa "malinowa"
zakupiona w zeszłym roku :)
Pozdrawiam
Baśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |