Strona główna Grupy pl.sci.psychologia no to co - kto się boi..?

Grupy

Szukaj w grupach

 

no to co - kto się boi..?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 231


« poprzedni wątek następny wątek »

201. Data: 2010-04-20 10:05:31

Temat: Re: no to co - kto się boi..?
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Druch pisze:
> "Paulinka" <p...@w...pl> wrote in message
> news:hqci2c$2d2$4@node2.news.atman.pl...
>
>> Absolutnie nie. Mierzi mnie, że ktoś może traktować oddanie hołdu w PP
>> jako wycieczkę, a nie rzeczywistą potrzebę serca.
>
> Od razu zarzucasz komus spisek, niecne zamiary.
>
> A sama mowisz o rozdraznieniu bo ktos chce przezyc zalobe,
> ktora Ty dodatkowo interpretujesz jak "wycieczke".
>
> Mam wrazenie ze ludzie w tej zlosci wymyslaja rozne rzeczy,
> jednak argumentu "wycieczka" jeszcze nie slyszalem.

Widzisz, oryginalna jestem w swojej argumentacji.

> Skad ta zlosc?
> Pozwol przezywac innym to co chca,
> mam wrazenie ze forsujesz jedynie sluszne reakcje,
> ktore wedlug Ciebie sa odpowiednie.
> Jestes osoba tolerancyjna?

Nie chodziłam ze sztandarem po PP i nie krzyczałam przez megafon :"
Ludzie idźcie stąd!". Więc o co Ci chodzi?

> Zreszta - jesli nawet przezywasz lepiej, to przekaz to innym,
> zaraz swom poztytywnym przezywaniem.
> Problem w tym ze na razie wyglada to na zlosc do innych.
> Za to ze chca przezywac po swojemu?
>
>> I jaka jest ta moja Dusza Druchu?
>
> Kazdy musi sobie sam odpowiedziec.

No właśnie.


--

Paulinka - pięknie wykropkowana biedronka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


202. Data: 2010-04-24 18:48:51

Temat: Re: no to co - kto się boi..?
Od: Flyer <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <hqfgma$vn0$1@news.onet.pl>, b...@t...ja
says...
>
> Użytkownik "Flyer" napisał:
>
> > Na trupach nie da się długo "jeździć". Zwłaszcza, że kadyduje hr.
> > Komorowski. :)
>
> To nie trupy. To groźba zawłaszczenia całej władzy, powrotu (?)
> liberalizmu i innych takich. Nawet bez podsycania przez radyjo.

Hmmm, przez tę całą żałobę, polskie środowisko konserwatywnych Katolików
nawet nie zauważyło, że jakieś wydawnictwo wydało, w ramach
"kioskowego" cyklu filmowego "Ostatnie kuszenie Chrystusa" M.Scorsese.

Sarkastycznie więc powiem - oby więcej było żałób w Polsce. ;>

A pamiętam relacje nt. prostestów przed kinami w Hameryce, kiedy ten
film był wyświetlany. O wyświetlaniu w Polsce nawet nie wspomnę, bo
chyba nikt się nie odważył. :)

Pozdrawiam
Flyer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


203. Data: 2010-04-24 19:49:21

Temat: Re: no to co - kto się boi..?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 24 Apr 2010 20:48:51 +0200, Flyer napisał(a):

> In article <hqfgma$vn0$1@news.onet.pl>, b...@t...ja
> says...
>>
>> Użytkownik "Flyer" napisał:
>>
>>> Na trupach nie da się długo "jeździć". Zwłaszcza, że kadyduje hr.
>>> Komorowski. :)
>>
>> To nie trupy. To groźba zawłaszczenia całej władzy, powrotu (?)
>> liberalizmu i innych takich. Nawet bez podsycania przez radyjo.
>
> Hmmm, przez tę całą żałobę, polskie środowisko konserwatywnych Katolików
> nawet nie zauważyło, że jakieś wydawnictwo wydało, w ramach
> "kioskowego" cyklu filmowego "Ostatnie kuszenie Chrystusa" M.Scorsese.
>
> Sarkastycznie więc powiem - oby więcej było żałób w Polsce. ;>


Nie sądzisz, że są jednak granice sarkazmu, poza którymi jest już tylko...


> A pamiętam relacje nt. prostestów przed kinami w Hameryce, kiedy ten
> film był wyświetlany. O wyświetlaniu w Polsce nawet nie wspomnę, bo
> chyba nikt się nie odważył. :)

Chętnie obejrzę. Zwłaszcza kiedy czytam skrajnie różne opinie, nabieram
ochoty:
"A ja się z facetem zgadzam. "Sztuka dla sztuki" to coś, przy czym twórca
wymaga od widza, aby sam sobie dopowiedział "o co tu łazi" - bo chciałbyś
się dowiedzieć tego tylko patrząc na dzieło, to tego nie zrobisz. Film do
najlepszych nie należy, bo wizualnie wcale nie był dobrze zrobiony - sceny
skręcone trochę jakby "od niechcenia", scenariusz szukający głośnych i
drażliwych tematów splecionych w jedną całość...
No i właśnie. Tu dochodzimy do głównego nurtu - spróbuj Ty go ocenić w
jakikolwiek sposób, a dostaniesz "w ryja". Dlaczego? Jeśli powiesz, że zły
- to od tych, którym podoba się takie pokazywanie przewodniego motywu
religii oraz ludzi chcących pokazać się jako "kultura na wysokim poziomie".
Jeśli dobry - to znowu od tych, których bulwersuje jego treść oraz którzy
nie widzą w jego konstrukcji nic, co by go wynosiło ponad filmową
przeciętność. Osobiście mogę powiedzieć, że zaliczam się właśnie do tej
ostatniej grupy - gdyby nie jego przyciągająca wielu treść, film nie byłby
wcale czymś wyjątkowym, a już szczególnie biorąc pod uwagę jego twórcę,
którego cenię. Ale cóż - tak to dzisiaj niestety bywa; wystarczy mieć
nazwisko, a wtedy nawet wywieszenie fiuta na krzyżu określa się jako
"sztukę", której zbulwersowani przeciwnicy "nie rozumieją"..."
http://www.filmweb.pl/topic/1287444/moja+subiektywna
+ocena+film+s%C5%82aby.html

Wypowiem sie kiedyś sama, po obejrzeniu, na pewno.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


204. Data: 2010-04-24 20:47:48

Temat: Re: no to co - kto się boi..?
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Flyer" napisał:

> Hmmm, przez tę całą żałobę, polskie środowisko konserwatywnych
> Katolików nawet nie zauważyło, że jakieś wydawnictwo wydało, w ramach
> "kioskowego" cyklu filmowego "Ostatnie kuszenie Chrystusa" M.Scorsese.
> Sarkastycznie więc powiem - oby więcej było żałób w Polsce. ;>

No ja stanowczo nie podzielałam zachwytu młodej nad pierwszą wyemitowaną
w tv po przerwie reklamą :>

> A pamiętam relacje nt. prostestów przed kinami w Hameryce, kiedy ten
> film był wyświetlany. O wyświetlaniu w Polsce nawet nie wspomnę, bo
> chyba nikt się nie odważył. :)

Pamiętam, jak z całą punkową brygadą oglądaliśmy go u mnie na wideo :)

PS. Powinieneś pi(sa)ć częściej ;)

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


205. Data: 2010-04-24 21:11:06

Temat: Re: no to co - kto się boi..?
Od: Flyer <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <1hric7pjkrcqv.hpoyvowt6dma$.dlg@40tude.net>,
i...@g...pl says...
>
> Dnia Sat, 24 Apr 2010 20:48:51 +0200, Flyer napisał(a):
>
> > In article <hqfgma$vn0$1@news.onet.pl>, b...@t...ja
> > says...
> >>
> >> Użytkownik "Flyer" napisał:
> >>
> >>> Na trupach nie da się długo "jeździć". Zwłaszcza, że kadyduje hr.
> >>> Komorowski. :)
> >>
> >> To nie trupy. To groźba zawłaszczenia całej władzy, powrotu (?)
> >> liberalizmu i innych takich. Nawet bez podsycania przez radyjo.
> >
> > Hmmm, przez tę całą żałobę, polskie środowisko konserwatywnych Katolików
> > nawet nie zauważyło, że jakieś wydawnictwo wydało, w ramach
> > "kioskowego" cyklu filmowego "Ostatnie kuszenie Chrystusa" M.Scorsese.
> >
> > Sarkastycznie więc powiem - oby więcej było żałób w Polsce. ;>
>
>
> Nie sądzisz, że są jednak granice sarkazmu, poza którymi jest już tylko...
>
>
> > A pamiętam relacje nt. prostestów przed kinami w Hameryce, kiedy ten
> > film był wyświetlany. O wyświetlaniu w Polsce nawet nie wspomnę, bo
> > chyba nikt się nie odważył. :)
>
> Chętnie obejrzę. Zwłaszcza kiedy czytam skrajnie różne opinie, nabieram
> ochoty:
> "A ja się z facetem zgadzam. "Sztuka dla sztuki" to coś, przy czym twórca
> wymaga od widza, aby sam sobie dopowiedział "o co tu łazi" - bo chciałbyś
> się dowiedzieć tego tylko patrząc na dzieło, to tego nie zrobisz. Film do
> najlepszych nie należy, bo wizualnie wcale nie był dobrze zrobiony - sceny
> skręcone trochę jakby "od niechcenia", scenariusz szukający głośnych i
> drażliwych tematów splecionych w jedną całość...
> No i właśnie. Tu dochodzimy do głównego nurtu - spróbuj Ty go ocenić w
> jakikolwiek sposób, a dostaniesz "w ryja". Dlaczego? Jeśli powiesz, że zły
> - to od tych, którym podoba się takie pokazywanie przewodniego motywu
> religii oraz ludzi chcących pokazać się jako "kultura na wysokim poziomie".
> Jeśli dobry - to znowu od tych, których bulwersuje jego treść oraz którzy
> nie widzą w jego konstrukcji nic, co by go wynosiło ponad filmową
> przeciętność. Osobiście mogę powiedzieć, że zaliczam się właśnie do tej
> ostatniej grupy - gdyby nie jego przyciągająca wielu treść, film nie byłby
> wcale czymś wyjątkowym, a już szczególnie biorąc pod uwagę jego twórcę,
> którego cenię. Ale cóż - tak to dzisiaj niestety bywa; wystarczy mieć
> nazwisko, a wtedy nawet wywieszenie fiuta na krzyżu określa się jako
> "sztukę", której zbulwersowani przeciwnicy "nie rozumieją"..."
> http://www.filmweb.pl/topic/1287444/moja+subiektywna
+ocena+film+s%C5%82aby.html
>
Muzyka P.Gabriel. Filmu nie oglądałem, znam z lapidarnych opisów
anty.... . A co postaci - Chrystus nie był żadnym "cudem niepokalanym"
[bogiem i duchem świętym, w "trójcy jedynym"], ale.... należy mu sioę
szacunek. Bronił judaizmu/Wiary [wypędzenie kupców ze Świątyni], a
jednocześnie starał się zbliżyć wiarę do prostego człowieka. Przekazać
mu co jest dobre, pokazać sobą odpowiednie zachowania. Był
konserwatywnym reformatorem. I zginął za próbę reformacji Judaizmu.

Pozdrawiam i dąc po pifko
Flyer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


206. Data: 2010-04-24 21:15:47

Temat: Re: no to co - kto się boi..?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 24 Apr 2010 23:11:06 +0200, Flyer napisał(a):

> A co postaci - Chrystus nie był żadnym "cudem niepokalanym"
> [bogiem i duchem świętym, w "trójcy jedynym"], ale.... należy mu sioę
> szacunek. Bronił judaizmu/Wiary [wypędzenie kupców ze Świątyni],

No nie, tylko tym??? Bardzo ograniczasz Jego dorobek.
:-)

> a
> jednocześnie starał się zbliżyć wiarę do prostego człowieka. Przekazać
> mu co jest dobre, pokazać sobą odpowiednie zachowania. Był
> konserwatywnym reformatorem.

Nie sądzisz, że tylko Bóg może być "konserwatywnym reformatorem"? Zwykłym
ludziom jakoś się to nie udaje.
:-)

> I zginął za próbę reformacji Judaizmu.

> Pozdrawiam i dąc po pifko

No popacz, zachwiałeś w tym momencie całom wiarom katolickom. Ale to tak
jest, w którymś momencie między piwami :-PPP

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


207. Data: 2010-04-24 21:51:38

Temat: Re: no to co - kto się boi..?
Od: Flyer <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <2...@4...net>, i...@g...pl
says...
>
> Dnia Sat, 24 Apr 2010 23:11:06 +0200, Flyer napisał(a):
>
> > A co postaci - Chrystus nie był żadnym "cudem niepokalanym"
> > [bogiem i duchem świętym, w "trójcy jedynym"], ale.... należy mu sioę
> > szacunek. Bronił judaizmu/Wiary [wypędzenie kupców ze Świątyni],
>
> No nie, tylko tym??? Bardzo ograniczasz Jego dorobek.
> :-)


Tylko tym i aż tym. ;>

> > a
> > jednocześnie starał się zbliżyć wiarę do prostego człowieka. Przekazać
> > mu co jest dobre, pokazać sobą odpowiednie zachowania. Był
> > konserwatywnym reformatorem.
>
> Nie sądzisz, że tylko Bóg może być "konserwatywnym reformatorem"? Zwykłym
> ludziom jakoś się to nie udaje.
> :-)

A M.Luter to Bóg? ;>

Pozdrawiam
Flyer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


208. Data: 2010-04-24 22:07:02

Temat: Re: no to co - kto się boi..?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 24 Apr 2010 23:51:38 +0200, Flyer napisał(a):

> In article <2...@4...net>, i...@g...pl
> says...

>> Nie sądzisz, że tylko Bóg może być "konserwatywnym reformatorem"? Zwykłym
>> ludziom jakoś się to nie udaje.
>> :-)
>
> A M.Luter to Bóg? ;>
>

To on był "konserwatywnym reformatorem"? - no to chyba mu sie cosik nie
udało z tą reformatorską konserwą:

Za Wiki:

"Kościół Luterański w Norwegii (3,9 miliona wiernych) - w roku 2007 Synod
Kościoła Luterańskiego w Norwegii zezwolił osobom homoseksualnym
pozostającym w związkach jednopłciowych na pełnienie funkcji kapłańskich,
jednocześnie odrzucając propozycję udzielania kościelnych ślubów parom
homoseksualnym. W roku 2008 parlament norweski uchwalił ustawę o
jednopłciowych związkach partnerskich. Od tego czasu kwestia ta jest
dyskutowana w norweskim kościele lutereńskim. 6 spośród 11 biskupów
norweskiego kościoła luterańskiego (a więc większość) uważa akty
homoseksualne ("homosexual practice") za niebudzące sprzeciwu moralnego,
choć oficjalnie norweski kościół luterański nadal uważa je za moranie
budzące sprzeciw.

Kościół Ewangelicko-Luterański w Ameryce (4,7 miliona wiernych) - 10
sierpnia 2009 Zgromadzenie w Minneapolis dopuściło ordynację
homoseksualistów pozostających w związkach jednopłciowych.

Kościół Ewangelicki w Niemczech (24,8 miliona wiernych) - w roku 2000
Kościół Ewangelicki w Niemczech przyjął rezolucję "Verantwortung und
Verlässlichkeit stärken", wspierającą trwałe związki osób homoseksualnych.
Praktykuje się udzielanie błogosławieństw parom homoseksualnym.

Kościół Szwecji (6,9 miliona wiernych) - od roku 2006 Kościół Szwecji
udziela błogosławieństw parom homoseksualnym i dopuszcza ordynację
homoseksualistów pozostających w związkach jednopłciowych. Jednocześnie
zaleca się, żeby błogosławieństw par homoseksualnych nie nazywać
"małżeństwami".

Kościół Danii (4,5 miliona wiernych) - w roku 1997 biskupi Kościoła Danii
potwierdzili, że małżeństwo jest instytucją przewidzianą wyłącznie dla par
heteroseksualnych. Uznali przy tym prawo osób homoseksualnych do
pozostawania w trwałych związkach jednopłciowych. Pary homoseksualne mogą
wystąpić do pastora o błogosławieństwo, choć nie przewiduje się specjalnej
kościelnej ceremonii / specjalnego kościelnego rytuału. Pastor decyduje, za
radą biskupa, czy udzielić błogosławieństwa parze homoseksualnej i w jakiej
formie. Siedmiu biskupów zaleciło wprowadzenie w swoich diecezjach
sformalizowanych procedur dla błogosławieństw par homoseksualnych. Czterech
biskupów odmówiło wprowadzenia podobnych procedur na terenie swoich
diecezji. Tylko 30% duchownych odmawia udzielania błogosławieństw parom
homoseksualnym. Biskupi podkreślają, że należy zachować rozróżnienie
pomiędzy małżeństwem a błogosławieństwem związku partnerskiego osób
homoseksualnych. W 2004 roku 60% pastorów było przeciwnych udzielaniu
kościelnych małżeństw osobom homoseksualnym. Osoby homoseksualne pełnią
funkcje kapłańskie, choć uważane jest to za prywatną sprawę danego
pastora."

;->

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


209. Data: 2010-04-24 22:07:48

Temat: Re: no to co - kto się boi..?
Od: Flyer <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <hqvm19$ljk$1@news.onet.pl>, b...@t...ja
says...
>
> Użytkownik "Flyer" napisał:
>
> > Hmmm, przez tę całą żałobę, polskie środowisko konserwatywnych
> > Katolików nawet nie zauważyło, że jakieś wydawnictwo wydało, w ramach
> > "kioskowego" cyklu filmowego "Ostatnie kuszenie Chrystusa" M.Scorsese.
> > Sarkastycznie więc powiem - oby więcej było żałób w Polsce. ;>
>
> No ja stanowczo nie podzielałam zachwytu młodej nad pierwszą wyemitowaną
> w tv po przerwie reklamą :>
>
> > A pamiętam relacje nt. prostestów przed kinami w Hameryce, kiedy ten
> > film był wyświetlany. O wyświetlaniu w Polsce nawet nie wspomnę, bo
> > chyba nikt się nie odważył. :)
>
> Pamiętam, jak z całą punkową brygadą oglądaliśmy go u mnie na wideo :)
>
> PS. Powinieneś pi(sa)ć częściej ;)


Nie mogę - alkomat. Zresztą na kacu ciężko się pracuje fizycznie. I
szczerze - nie chcę. Piję w weekend, bo nie wiem co mam z nim zrobić -
za dużo zadań, i za duże zmęcznie. W weekend najchętniej poddałbym się
hibernacji. A w tygodniu to prościzna - robota, zmęcznie, sen .... znów
robota. ;>

Btw. kiedy wpadniesz do W-wy. ;> Odp. na gg.
Flyer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


210. Data: 2010-04-24 22:13:09

Temat: Re: no to co - kto się boi..?
Od: Flyer <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <2...@4...net>, i...@g...pl
says...
>
> Dnia Sat, 24 Apr 2010 23:11:06 +0200, Flyer napisał(a):
>
> > A co postaci - Chrystus nie był żadnym "cudem niepokalanym"
> > [bogiem i duchem świętym, w "trójcy jedynym"], ale.... należy mu sioę
> > szacunek. Bronił judaizmu/Wiary [wypędzenie kupców ze Świątyni],
>
> No nie, tylko tym??? Bardzo ograniczasz Jego dorobek.
> :-)
>
> > a
> > jednocześnie starał się zbliżyć wiarę do prostego człowieka. Przekazać
> > mu co jest dobre, pokazać sobą odpowiednie zachowania. Był
> > konserwatywnym reformatorem.
>
> Nie sądzisz, że tylko Bóg może być "konserwatywnym reformatorem"? Zwykłym
> ludziom jakoś się to nie udaje.
> :-)
>
> > I zginął za próbę reformacji Judaizmu.
>
> > Pozdrawiam i dąc po pifko
>
> No popacz, zachwiałeś w tym momencie całom wiarom katolickom. Ale to tak
> jest, w którymś momencie między piwami :-PPP

Cofamy się o 2 tys. lat wstecz [ jezdem przy 9 pifku]. Co widzisz?
Kontekst? Judaizm.

Co robi osoba myśląca w takiej sytuacji? Wymyśla własną wiarę czy
próbuje reformować istniejącą? ;>

Pozdrawiam
Flyer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 20 . [ 21 ] . 22 ... 24


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

POLACY I POLONUSI !!!
DO SUYLI...
JAK SIE OCHRONIC PRZED PYLEM ?
ZIŚCI SIE CUD TUSKA !!!
ROZRYWKA Z...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »