Chodzi o twojego dyskutanta, który w ten sposób ustawił tę dyskusję,
w której bez zastrzeżeń uczestniczysz.

Czy nie pomyślałeś?
Gdybym podszedł do ciebie, poklepał po plecach i zapytał "co możemy
zrobić z tym dennie głupim malkontentem?", to czy zacząłbyś od
zaoponowania np "zaraz, zaraz... dlaczego od razu dennie głupim?",
czy może coś innego?
A zatem pokazałeś, że tak myślisz.


Ocena "dennie głupi" nie jest właściwa, bo ludzie tak robią po to,
aby nie sprzedawać po cenie starych szmat czegoś znacznie
cenniejszego.


Inna rzecz: przychodzi do ciebie handlarz starych szmat z bazaru,
które wyciąga ze śmietnika i sprzedaje bezdomnym i żebrakom
po 3 grosze i mówi: "spójrz na tego handlarza z bazaru, który
swój towar sprzedaje po 103 grosze, czy nie rozumie, ze powinien
sprzedawać go tak jak np ja, czyli po 3 grosze?".
Nie znasz tego kogoś o kim mówi, nie wiesz też nawet czym handluje.
Co odpowiedziałbyś?

Ty odpowiedziałeś: "tak, masz rację".

Ja odpowiedziałbym: "widocznie to czym on handluje jest bardziej
cenne niż to czym ty handlujesz".


Reasumując: ta wasza dyskusja nie jest uczciwa (delikatnie mówiąc).
Tyle chciałem wyprostować przy okazji. ;)

--
CB




Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hm81tp$36q$1@news.onet.pl...

Jeśli chodzi o mnie- to ani nie użyłem takich (czy podobnych) słów, ani
nawet podobnie nie pomyślałem. Skąd to wziąłeś?!