| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2004-10-09 16:21:17
Temat: Re: nuda na grupie, więc c.d historii
Użytkownik "Kaszycha" <k...@n...pl> napisał w wiadomości > Ale nie
rozumiem- po co go prosiła aby nie składał pozwu. W co Ona gra? Lubi
> być w centrum uwagi- niech zostanie gwiazdą porno- wtedy 200 facetów
> będzie
> do niej SMS - ować ( no sorry, może przesadzam !)
>
> pozdrawiam za to cieplutko
> Kasia
no pewnie że przesadzasz, bo 199 facetów, ja już nic jej nie wyślę. Słowo
daję !
Wiem jak się takie story kończą, skończy się tak jej pierwsze małżeństwo. On
ją zostawi.... Ona będzie chciała tutaj wrócić i się zdziwi, że na jej
miejscu jest już kto inny.
Jacobs
dla mnie to już przestaje być tragiczne, wydaje sie nawet śmieszne. Jeśli
grupa wyrazi chęć to mogę skrobnąć co się dzieje dalej, o ile coś się będzie
działo w tej sprawie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2004-10-09 16:35:43
Temat: Re: nuda na grupie, więc c.d historii
Użytkownik "Mrówka" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:ck92kp$i73$1@news.onet.pl...
krzywdzących i
> > głupich decyzji.
>
> Myslisz ze wiek decyduje o dojrzalosci?
Raczej miałam na myśli macierzyństwo niż wiek
Sa osoby ktore nigdy nie dojrzewaja
> do tego aby miec rodzine w sensie:maz(zona) ,dzieci.I nie chodzi tutaj o
> posiadanie dzieci a o wychowanie ich.
Zgadzam się - tylko ciągle szukam odpowiedzi dlaczego tak się dzieje? Mam
kilka koncepcji...
>
> > Niestety dookoła mnie coraz więcej takich milutkich, biedniutkich
> > dziewczątek grubo po 30- stce :(
> >
> Niestety,faceci tez sie zdarzaja i to nie rzadziej :(
Jasne- ciekawe co to będzie dalej? Tak za 50 lat ...
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2004-10-09 16:40:22
Temat: Re: nuda na grupie, więc c.d historii
Użytkownik "jacobs400" <p...@U...wp.pl> napisał w wiadomości
news:ck936q$pr5$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
> no pewnie że przesadzasz, bo 199 facetów, ja już nic jej nie wyślę. Słowo
> daję !
>
:))))
> Wiem jak się takie story kończą, skończy się tak jej pierwsze małżeństwo.
On
> ją zostawi.... Ona będzie chciała tutaj wrócić i się zdziwi, że na jej
> miejscu jest już kto inny.
>
Szczerze Ci tego życzę, ale jakoś nie sądze aby to miało szybko nastąpić.
Daj sobie czas- chęć odwetu, zemsta jest najgorszym doradcą.
> dla mnie to już przestaje być tragiczne, wydaje sie nawet śmieszne. Jeśli
> grupa wyrazi chęć to mogę skrobnąć co się dzieje dalej, o ile coś się
będzie
> działo w tej sprawie.
Ja wyrażam chęć bo na bloga o numerze 0-700 wchodzic raczej nie będę. A
historia ma mnóstwo ciekawych walorów poznawczych
Pozdrawiam samotnego tatusia
Kaśka
Ps- i po było drzeć ten pozew- takie mało ekologiczne postępowanie ?! No bo
chyba napiszesz drugi, no nie i już nie zadzwonisz z informacją, prawda?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2004-10-09 16:57:37
Temat: Re: nuda na grupie, więc c.d historii
Użytkownik "jacobs400" <p...@U...wp.pl> napisał w wiadomości
news:ck936q$pr5$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Wiem jak się takie story kończą, skończy się tak jej pierwsze małżeństwo.
On
> ją zostawi.... Ona będzie chciała tutaj wrócić i się zdziwi, że na jej
> miejscu jest już kto inny.
Co Cię tak w niej ujęło?
Czy nie widziałeś tych wad gdy się poznawaliscie ?
JAcek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2004-10-09 17:06:32
Temat: Re: nuda na grupie, więc c.d historii
Użytkownik "Kaszycha" <k...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ck94o5$s5u$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
> Ja wyrażam chęć bo na bloga o numerze 0-700 wchodzic raczej nie będę. A
> historia ma mnóstwo ciekawych walorów poznawczych
>
> Pozdrawiam samotnego tatusia
>
> Kaśka
>
> Ps- i po było drzeć ten pozew- takie mało ekologiczne postępowanie ?! No
> bo
> chyba napiszesz drugi, no nie i już nie zadzwonisz z informacją, prawda?
>
>
heh z tym 0 700 to przesadziłem, ale chyba samotni ludzie piszą pamiętniki
w nadziei że ktoś je przeczyta bez ich wiedzy i zrozumie. Jestem samotny
teraz, samotność z moja córeczką nie jest aż taka zła. Postanowiłem że od
poniedziałku pójdzie do przedszkola na próbę. Posprzątałem generalnie
łazienkę, dochodzę do siebie.
Co do zemsty i poznania kogoś nowego. Boję się, że pewnego dnia ona
przyjedzie do mnie. Boje się że znowu przeżyję dramat. Muszę się zakochac w
kimś, oczywiście nie tak ślepo...(troszkę rozsądku) żeby tamta kobieta już
mną nie mogła manipulować. Powiedziała mi, że "przelała uczucia na kogoś
innego". Dlaczego ja więc mam się motać w niepewności czy coś jej się znowu
nie przeleje? Lepiej zamknąć ten rozdział na dobre, póki mam jeszcze lat
tyle co mam, a czas ucieka nieubłaganie. Nie twierdzę, że osoby z grupy nie
pomogły mi. Nie czuję się taki samotny.
Co do pozwu który porwałem, prawda to. Lecz wydrukuje jeszcze raz 3
egemplarze, z komputerka nie kasowałem :)
Ciekawostką przyrodniczą będzie to, iż odpis pozwu dla mojej żony przyjdzie
na mój adres, bo to jest jej ostatni znany adres zamieszkania. Czy w tym
przypadku też mam ja nie powiadamiać ? No chyba nie, bo telefon ma nadal
wyłączony. Więc nie będe miał jak tego dokonać. Zastanawia mnie też aspekt
prawny tej kwestii. Ale o to zapytam na innej grupie.
Jacobs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2004-10-09 17:07:48
Temat: Re: nuda na grupie, więc c.d historii
Użytkownik "Kaszycha" <k...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ck949k$2vp$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Myslisz ze wiek decyduje o dojrzalosci?
> Raczej miałam na myśli macierzyństwo niż wiek
Niestety nawet maciezynstwo nie decyuje o dojrzalosci.Jezeli by tak bylo nie
byloby tylu porzuconych dzieci .
> Zgadzam się - tylko ciągle szukam odpowiedzi dlaczego tak się dzieje? Mam
> kilka koncepcji...
Podzielisz sie nimi?
> > Niestety,faceci tez sie zdarzaja i to nie rzadziej :(
> Jasne- ciekawe co to będzie dalej? Tak za 50 lat ...
>
Strach pomyslec....
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2004-10-09 17:08:11
Temat: Re: nuda na grupie, więc c.d historii
Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ck9588$o9q$1@news.onet.pl...
>
> Co Cię tak w niej ujęło?
>
> Czy nie widziałeś tych wad gdy się poznawaliscie ?
>
> JAcek
och, Jacku, gdybyś znał historie naszej miłości to byś zrozumiał. Widziałem
wszystkie jej wady.
jacobs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2004-10-09 17:09:14
Temat: Re: nuda na grupie, więc c.d historii
Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ck9588$o9q$1@news.onet.pl...
>
> Czy nie widziałeś tych wad gdy się poznawaliscie ?
>
Caly Jacek.moze zacznij prowadzic statystyki:kto widzial wady gdy poznal
swoja polowke ,kto nie.
Ludzie latami sie maskuja i dopiero po dlugim czasie potrafi wyjsc dranstwo.
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2004-10-09 17:16:31
Temat: Re: nuda na grupie, więc c.d historii"jacobs400" <p...@U...wp.pl> wrote in message
news:ck8u8c$rk4$1@nemesis.news.tpi.pl...
> tu się z Tobą zgodzę. Nie mogę uwierzyć, bo jestem naiwnym człowiekiem. Nie chce
być trolem na grupie, ale czasem pomaga mi
> przelanie tego co czuje innym.
nie jestes naiwnym czlowiekiem, jestes nazupelniej
normalnie reagujaca osoba, ktorej swiat sie nagle
zawalil. nie jest latwo odzyskac duchowy spokoj po tym.
rozum ci mowi co innego, a serce co innego. serce nie
nadaza za rozumem. kiedys czytalam ksiazke o procesie
"gojenia" sie po jakielkowiek stracie bliskiego, czy
to smierc, czy to rozwod. z tego co widze reagujesz
"ksiazkowo". powoli przestaniesz reagowac tak jak teraz,
ale musisz sobie ustalic grunt, ze zaczynasz od nowa.
jak to mowia amerykanie, to jest proces, a wiec wymaga
czasu. ale sie stanie. powoli nowa rzeczywistosc, ktora
teraz wydaje ci sie nierealna, stanie sie realnoscia.
nie planuj na razie, zyj dniem codziennym i powoli te
pojedyncze dni, i zwyciestwa stana sie juz miesiacami, a
potem latami. inaczej zaczniesz widziec swiat.
powodzenia
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2004-10-09 17:31:59
Temat: Re: nuda na grupie, więc c.d historii
"Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> skrev i meddelandet
news:ck96dg$r3l$1@news.onet.pl...
> kiedys czytalam ksiazke o procesie
> "gojenia" sie po jakielkowiek stracie bliskiego, czy
> to smierc, czy to rozwod. z tego co widze reagujesz
> "ksiazkowo". powoli przestaniesz reagowac tak jak teraz,
> ale musisz sobie ustalic grunt, ze zaczynasz od nowa.
> jak to mowia amerykanie, to jest proces, a wiec wymaga
> czasu.
Ktory trwa mniej wiecej tyle ile zaloba, czyli rok...
A jesli trwa dluzej, to trzeba szukac pomocy u specjalisty, by sobie nie
zmarnowac zycia.
magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |