Użytkownik " Himera" <h...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dbj0fc$ql7$1@inews.gazeta.pl...
> Jesus <n...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>> Himera napisał(a):
>> > Jakakolwiek by nie byla kara dla Husajna i tak nie wroci to zycia jego
>> > ofiarom, ale moze przyniesie ukojenie na rany tych ktorzy przezyli i
>> > dla
>> > rodzin ofiar.
>> >
>>
>> Tylko, że ci co chcą go karać srają na ofiary tak samo równo co sam
> Husajn.
>
> skad wiesz?
> pozatym co za roznica? liczy sie sam fakt ukarania, swiadomosc ze zlo
> zostalo poskromione - akurat w tym wypadku.

Akurat w tym wypadku raczej jest to akt desperackiej bezsilności wobec zła,
które już zostało dokonane.
A generalnie: nie chodzi o to, by nie karać.
Chodzi o karę przez uśmiercenie w męczarniach.
Już o tym kiedyś rozprawiałem: dla mnie to kontynuacja zła, tego samego
zła, zresztą to typowa bajka tworzona przez słabe umysły po to, by się
chwilowo poczuły silniejsze. I tak się ten świat kręci od tysiącleci
- odwet za odwet.
Oczywiście jest to proste rozwiązanie. Ale to folgowanie niskim instynktom,
nic więcej. Robienie tego samego, co tzw. "zbrodniarze".

A jakbyś to chciała zorganizować ?
Wynajęłabyś specjalne typy, które by go torturowały ? Skąd ?
A może masz na oku jakiś inteligentnych, wykształconych ludzi, którzy
chętnie by się torturami zajęli ?
A może wolałabyś naukowca, który by to zrobił czysto i schludnie,
z pomocą specjalnie skonstruowanego komputera ?

A może wolałabyś zorganizować coś w rodzaju rozkręcającego się linczu:
najpierw ktoś bu troszkę napluł, ktoś rzucił potem małym kamyczkiem,
ktoś inny większym, ktoś inny by drasnął z lekka kijkiem - i tak by
się jakoś to rozkręciło, na koniec wszyscy uczestnicy - matki, dzieci
- staliby po kostki w krwistym błocie, szaleńczo dysząc, a każdy miałby
poczucie, że nie był sam, że to było sprawiedliwe, wspólne, w pocie czoła
wykonane dzieło. Są różne sposoby, by dokonać masakry i nie czuć się
z tym potem zbyt niedobrze.

Zastanawiasz sieczasem nad tym, jak wykonać taką karę, żeby nie mieć potem
poczucia winy ? Dałabyś radę ?