« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2010-05-24 13:30:55
Temat: Re: odbicie w tafli wody
Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:ff868769-a676-4f31-9e6e-917659113ad6@f14g2000vb
n.googlegroups.com...
On 23 Maj, 10:53, "Vilar" <v...@u...to.op.pl> wrote:
> Użytkownik "Hanka"
> Od wczoraj jeszcze bardziej wzrosl moj szacunek
> dla ludzi, dla mieszkancow osiedla, ktorzy zrobili
> naprawde wszystko, co bylo w ich mocy.
> Natomiast juz nie jestem taka lagodna co do
> decydentow.
> ____________
>
> obserwuję działania i przygotowania władz Wawki (ze względów oczywistych)
> i,
> jak dosyć koślawo patrzyłam na Panią Hanię i jej ekipę
> (Gronkiewicz-Waltz),
> to teraz widzę ich profesjonalizm i zaangażowanie i robi to na mnie
> wrażenie.
Nie dziwie Ci sie.
Od lat nie oglądam telewizji. Jednak ostatnie
wydarzenia spowodowaly, ze zerknelam raz
i drugi na program informacyjny TVN 24.
Wryl mi sie w pamiec nastepujacy obraz,
z Warszawy:
Do oslabionych walow podjezdza 10 tonowa
wywrotka i w newralgicznym punkcie wysypuje
gore workow z piaskiem.
Jak to sie ma do wroclawskich Don Kichotow
z Kozanowa, ktorzy wozili worki wozkami
z marketu, pragnac za wszelka cene ratowac
swoej osiedle przed wejsciem wody?
Mam nadzieje, ze w koncu ktos zrozumie, ze
nazwa Powodz Stulecia, nie okresla czasu
pomiedzy dwoma kolejnymi kataklizmami.
Pozdrawiam.
_______
No ale tu należy mieć uzasadnione pretensje do tzw. "waaadz".
Przecież ani wywrotka, ani worki z piaskiem nie leżały poza zasięgiem ich
możliwości.
Nawet dla takiego laika jak ja oczywiste jest, że będą problemy w
newralgicznych miejscach....
itd..
Zwróciłam jeszcze uwagę na wypowiedzi niektórych wójtów.
Niektórzy z nich mówili w taki ślamazarny sposób, często zwracając o
dodatkowe (wydawałoby się podstawowe) dane do innych osób. I jak ich
słuchałam, robiło mi się autentycznie żal ludzi, którzy mieszkają na
terenach będących pod ich pieczą. Takie ślamazary i guły.... Matko....
Ale większość wydawała się w porządku. Zwarta, kompetentna i gotowa....
Mam nadzieję, że uczymy się....wszyscy.
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2010-05-24 14:32:02
Temat: Re: odbicie w tafli wody
Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:ff868769-a676-4f31-9e6e-917659113ad6@f14g2000vb
n.googlegroups.com...
>Jak to sie ma do wroclawskich Don Kichotow
>z Kozanowa, ktorzy wozili worki wozkami
>z marketu, pragnac za wszelka cene ratowac
>swoej osiedle przed wejsciem wody?
Jakby nie spojrzeć - sytuacja we Wrocławiu to jest jednak jakaś granda.
Nowe bloki zbudowane w najniższym miejscu dawnych terenów zalewowych,
a potem obrona przed powodzią przez budowanie z pospolitego ruszenia więcej
niż
metrowej wysokości wałów z worków przy Ślęży ?
Przecież to MUSIAŁO pierdyknąć.
To jest własnie przykład marnowania ludzkiego czasu i pracy. Udawanie, że
się
coś robi.
Ja rozumiem wał wysokości powiedzmy 20cm budowany w sytuacji ekstremalnej,
jako dobudówka
do istniejacych, na zapchanie słabych punktów.
Ale tu praktycznie budowali 'ad hoc', od zera, nowy wał, którego po prostu
nie było,
a być powinien.
Ja się zastanawiam, jak wygląda wydawanie pozwoleń na budowę w takich
miejscach
po takich powodziach, jaka była w 97 - bez związania developpera/inwestora
umową, że
zapewni/współfinansuje infrastrukturę przeciwpowodziową. Mam nadzieję, że
Dutkiewiczowi
zbyt lekko za to nie będzie - no bo ile razy można się uczyć na tych samych
błędach
własnych ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2010-05-24 15:51:22
Temat: Re: odbicie w tafli wodyOn 24 Maj, 16:32, zazółcon <z...@o...pl> wrote:
> Jakby nie spojrzeć - sytuacja we Wrocławiu to jest jednak jakaś granda.
> Nowe bloki zbudowane w najniższym miejscu dawnych terenów zalewowych,
> a potem obrona przed powodzią przez budowanie z pospolitego ruszenia więcej
> niż metrowej wysokości wałów z worków przy Ślęży ?
> Przecież to MUSIAŁO pierdyknąć.
Tak jest. Granda.
Tak jest. Musialo.
Ale specjalisci powiedzieli cos cudnego.
A waadza podchwycila.
Patrz nizej.
> Ja się zastanawiam, jak wygląda wydawanie pozwoleń na budowę w takich
> miejscach
> po takich powodziach, jaka była w 97 - bez związania developpera/inwestora
> umową, że
> zapewni/współfinansuje infrastrukturę przeciwpowodziową.
To sa budynki komunalne.
Czyli, mowiac jezykiem potocznym,
zbudowalo je miasto.
> Mam nadzieję, że Dutkiewiczowi
> zbyt lekko za to nie będzie - no bo ile razy można się uczyć na tych samych
> błędach własnych ?
Jak widac, mozna.
Oto odpowiedzi na niektore Twoje pytania:
Radio Wroclaw, debata dzisiejsza:
09.35
Dlaczego wiceprezydent Wojciech Adamski mowil,
ze jest bezpiecznie a za chwilę woda przelala sie
przez waly na Kozanowie?.
Gdyby powiedzial, ze woda moze sie przelać, to
wywołalby prawdziwa panike.Tak bronił w dzisiejszej
debacie Radia Wrocław Wojciecha Adamskiego,
Janusz Krason.
Kolejne pytanie brzmi: dlaczego po powodzi w 97 roku
na terenach zalewowych na Kozanowie wydano kolejne
pozwolenia na budowe. I to miasto wybudowało tam
komunalne budynki!
Budynki powstały zgodnie z prawem, powiedziala
Barbara Zdrojewska.
Jak dla mnie, takie slowa to festiwal arogancji.
Ja chyba nie powinnam czytac ani sluchac takich
wiadomosci, bo szlag mnie trafia po prostu.
Genialny Adamski powiedzial dzisiaj, ze: wedlug
specjalistow, taka sytuacja, czyli powtorka tak
zwanej powodzi stulecia w okresie 13 lat,
POWINNA sie zdarzyc raz na kilka tysiecy lat.
Tak jest.
Rzeko, powinnas plynac inaczej.
Deszczu, powinienes nie padac.
Zero reakcji specjalistuf na temat wplywu zmian klimatu,
zero logicznego myslenia, zero pokory przed silami natury.
I tak jak mowisz: zero wnioskow z tragedii 1997.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2010-05-24 16:04:16
Temat: Re: odbicie w tafli wodyUżytkownik "Hanka" napisał:
> To sa budynki komunalne.
> Czyli, mowiac jezykiem potocznym,
> zbudowalo je miasto.
Jak przeczytałam, że tam umieszczono m.in. powodzian z '97, to wszystko
mi opadło.
> > Mam nadzieję, że Dutkiewiczowi zbyt lekko za to nie będzie
> > - no bo ile razy można się uczyć na tych samych błędach własnych ?
> Jak widac, mozna.
Nie ma lepszego kandydata. Obawiam się, że nawet powódź mu nie zaszkodzi
na tyle, aby ktoś go zdystansował.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |