| « poprzedni wątek | następny wątek » |
201. Data: 2003-01-15 18:12:57
Temat: Re: oddawanie szpiku było: i komórki jajowejboniedydy wrote:
> Chyba nie twierdzisz, że skala problemu w Polsce jest porównywalna z
> Afryką.
Ależ skąd, Twierdzę tylko, że to nieprawda, że problem nie istnieje.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
202. Data: 2003-01-15 21:18:26
Temat: Re: OT głoduj?ca Afryka (było Odp: oddawanie szpiku)Pewnego pięknego dnia, podpisując się jako "boniedydy"
<b...@z...pl>, wyklawiaturzyłeś (aś) :
>(przy okazji: polecam stronę
>www.thehungersite.com).
A ja:
http://www.pajacyk.pl
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
203. Data: 2003-01-15 23:59:38
Temat: Re: OT głoduj?ca Afryka (było Odp: oddawanie szpiku)
Użytkownik Marynatka <m...@f...net> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:f...@4...com..
.
> Pewnego pięknego dnia, podpisując się jako "boniedydy"
> <b...@z...pl>, wyklawiaturzyłeś (aś) :
>
>
> >(przy okazji: polecam stronę
> >www.thehungersite.com).
>
> A ja:
> http://www.pajacyk.pl
Ale odkryłaś! Pajacyka wszyscy znają, nie ma potrzeby go polecać :]
pozostaję przy polecaniu swojej strony. Myślę, że nikomu nic się nie stanie
od klikania codziennie w _obie_. Przy okaji mogę jeszcze polecić
http://www.thechildhealthsite.com i wszystkie pokrewne strony. Powodzenia!
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
204. Data: 2003-01-16 08:17:13
Temat: Re: oddawanie szpiku było: i komórki jajowejZnowu mi nie wchodzi odpowiedź do następnego postu krys:
Użytkownik krys <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b048b9$3i7$...@l...localdomain...
> boniedydy wrote:
>
>
> > Chyba nie twierdzisz, że skala problemu w Polsce jest porównywalna z
> > Afryką.
>
> Ależ skąd, Twierdzę tylko, że to nieprawda, że problem nie istnieje.
>
Problem nie istnieje. Występują tylko pojedyncze przypadki. To tak, jak z
gruźlicą. Mogą pojawic się pojedyncze przypadki gruźlicy, ale problem
powstaje wtedy, kiedy te przypadki występują powszechnie.
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
205. Data: 2003-01-19 22:29:39
Temat: Re: oddawanie szpiku było: i komórki jajowejOsoba znana wszem i wobec jako boniedydy zamieszkała pod adresem
<b...@z...pl>
w artykule <news:avkv9l$t70$1@news.tpi.pl> napisała w ten deseń:
> Użytkownik Sandra <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:
>>
>> wobec braku zgody by ratowac dziecko inni zadecydowaliby o tym
>> pomijając Twoje zdanie...
>> /mam na mysli szpik,krew/
>
> Nie jestem tego taka pewna. Co do krwi nie mam aż takich oporów
> zresztą, zarówno w stosunku do siebie, jak i wobec dziecka. Od biedy
> bym też krew oddała.
Wiesz co - jestes szurnięta i to zdrowo... Od biedy krew bym tez
oddała.... Rany boskie... Po przetoczeniu krwi nie trzeba brac do końca
życia leków i nie pogarsza się jakość życia... A jak sie krwi nie poda,
to na pewno osobnik, który jej potrzebuje się wykończy...;-(
> Natomiast co do przeszczepu szpiku i organów, to
> z reguły te operacje są obarczone duzym ryzykiem (odrzucenie
> przeszczepu przez organizm grozi smiercią) i trudno powiedzieć, w
> jakim procencie ratują życie, a w jakim narażają jeszcze bardziej.
Wiesz co - pogadaj moze z kims po przeszczepie. Znam osobiście jedną
dziewczynę po przeszczepie nerki. I mimo tego, że do końca zycia będzie
musiała brac leki jakość jej życia polepszyła się od czasu przyjęcia
przeszczepu (dwa odrzucił jej organizm) znacznie. nie musi chodzić co
dzień na dializy, może wyjechać, może robić duzo rónych rzeczy, których
nie mogła robić wcześniej. I dlatego zupełnie nie rozumiem, czemu nie
chcesz po Twojej śmierci, która kiedyś nastapi i tak, podarowac komus np
nerki i polepszenia warunków życia.
--
Tatiana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
206. Data: 2003-01-19 22:29:39
Temat: Re: oddawanie szpiku było: i komórki jajowejOsoba znana wszem i wobec jako boniedydy zamieszkała pod adresem
<b...@z...pl>
w artykule <news:avkv9l$t70$1@news.tpi.pl> napisała w ten deseń:
> Użytkownik Sandra <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:
>>
>> wobec braku zgody by ratowac dziecko inni zadecydowaliby o tym
>> pomijając Twoje zdanie...
>> /mam na mysli szpik,krew/
>
> Nie jestem tego taka pewna. Co do krwi nie mam aż takich oporów
> zresztą, zarówno w stosunku do siebie, jak i wobec dziecka. Od biedy
> bym też krew oddała.
Wiesz co - jestes szurnięta i to zdrowo... Od biedy krew bym tez
oddała.... Rany boskie... Po przetoczeniu krwi nie trzeba brac do końca
życia leków i nie pogarsza się jakość życia... A jak sie krwi nie poda,
to na pewno osobnik, który jej potrzebuje się wykończy...;-(
> Natomiast co do przeszczepu szpiku i organów, to
> z reguły te operacje są obarczone duzym ryzykiem (odrzucenie
> przeszczepu przez organizm grozi smiercią) i trudno powiedzieć, w
> jakim procencie ratują życie, a w jakim narażają jeszcze bardziej.
Wiesz co - pogadaj moze z kims po przeszczepie. Znam osobiście jedną
dziewczynę po przeszczepie nerki. I mimo tego, że do końca zycia będzie
musiała brac leki jakość jej życia polepszyła się od czasu przyjęcia
przeszczepu (dwa odrzucił jej organizm) znacznie. nie musi chodzić co
dzień na dializy, może wyjechać, może robić duzo rónych rzeczy, których
nie mogła robić wcześniej. I dlatego zupełnie nie rozumiem, czemu nie
chcesz po Twojej śmierci, która kiedyś nastapi i tak, podarowac komus np
nerki i polepszenia warunków życia.
--
Tatiana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
207. Data: 2003-01-19 22:31:21
Temat: Re: oddawanie szpiku było: i komórki jajowejOsoba znana wszem i wobec jako boniedydy zamieszkała pod adresem
<b...@z...pl>
w artykule <news:avk1d5$7cv$1@news.tpi.pl> napisała w ten deseń:
> Jest to jakaś racja. Niemniej uważam, że jeśli natura chciałaby mnie
> wyeliminować, to oznaczałoby, że ma ku temu jakiś powód.
>
Wiesz co? Czytając Twoje ostatnie wywody, widzę, że możesz mieć szansę
na Nagrodę Darwina.
--
Tatiana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
208. Data: 2003-01-20 10:28:27
Temat: Re: oddawanie szpiku było: i komórki jajowejUżytkownik "Xena"
> Wiesz co? Czytaj?c Twoje ostatnie wywody, widzę, że możesz mieć szansę
> na Nagrodę Darwina.
Dzieciatym ta nagroda nie przysługuje ->przeciez
pozwolili tym geno zostać w populacji przez następne pokolenie.
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
209. Data: 2003-01-20 13:06:00
Temat: Re: oddawanie szpiku byBo: i komórki jajowejAsiaS <a...@n...onet.pl> napisał(a):
> Użytkownik "Xena"
> > Wiesz co? Czytając Twoje ostatnie wywody, widzę, że możesz mieć szansę
> > na Nagrodę Darwina.
>
> Dzieciatym ta nagroda nie przysługuje ->przeciez
> pozwolili tym geno zostać w populacji przez następne pokolenie.
Ale dalej się już nie będą rozmnażać, dobre i to...
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
210. Data: 2003-01-20 13:16:54
Temat: Re: oddawanie szpiku było: i komórki jajowejXena <t...@l...com.pl> napisał(a):
[ciach]
> Wiesz co - pogadaj moze z kims po przeszczepie.
Myślisz, że to by pomogło? Wątpię, na irracjonalne uprzedzenia nie ma rady,
nawet rozmowa z tysiącem osób po przeszczepach, albo czytanie o jakiejś tam
Urszuli Jaworskiej, która jest po przeszczepie szpiku, a żyje zupełnie
normalnie i jeszcze pomaga innym.
> I dlatego zupełnie nie rozumiem, czemu nie
> chcesz po Twojej śmierci, która kiedyś nastapi i tak, podarowac komus np
> nerki i polepszenia warunków życia.
A bo Wy nie czytacie ze zrozumieniem, koleżanko. ;-P Jak komuś przeszczepią
nerkę boniedydy, to będzie to bardzo dużo kosztowało, braknie pieniążków na
głodne Murzynki w Afryce i jakiś Murzynek kaputt machen. Teraz comprende?
JoP, też przy czytaniu newsów czasem się zastanawiająca, jakim cudem ludzie
mają takie rzeczy w głowach
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |