Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.p
l!niusy.onet.pl
From: g...@o...pl
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: odnośnie osobowości mnogiej
Date: 3 Apr 2003 17:59:37 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 48
Message-ID: <1...@n...onet.pl>
References: <b6h94e$ivn$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1049385577 4531 192.168.240.245 (3 Apr 2003 15:59:37 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 3 Apr 2003 15:59:37 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 192.168.4.137, 213.180.130.12
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.5; Windows 98; Win 9x 4.90)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:194939
Ukryj nagłówki
>
>>> Autorka artykułu na temat osobowści wielorakiej (Katarzyna Hamer,
Charektery,
> grudzień 2001)
Ach, więc to zaledwie artykuł. Na dodatek w "Charakterach", które nie jest
żadnym czasopismem naukowym.
>>>powoływała się na sporo badań klinicznych (przytacza na
> przykład Seligmana), w których udowodniono, że osobowości różnią się też
> wskaźnikami fizjologicznymi: tętnem, ciśnieniem krwi, EEG.
Myślisz, że każda bzdura może być udowodniona? A konkretnie jak udowodniono a)
istnienie osobowości wielorakiej, b) istnienie zmian neurofizjologicznych za
które odpowiedzialna jest aktualnie prezentowana osobowość?
>>>Myślę, że ma to
> swoje uzasadnieie psychofizjologiczne. Ale pamiętam, że bardzo mnie ta
> informacja zaskoczyła. Choć mile zaskoczyła, bo udowadnia jaką siłę ma
> psychika względem naszego ciała. A to lubię :).
Ależ pojęcie "psychika" jest znacznie szersze niż "osobowość". Że zmiany
neurofizjologiczne zależą od samopoczucia jednostki, tego nikt przytomny
kwestionował nie będzie. Ale cóż ma do tego konstrukt hipotetyczny, czyli ten
nieszczęsny kameleon, czyli rzekomo realnie istniejąca osobowość wieloraka?
>
>>> W literaturze klinicznej sporo też jest na ten temat :).
?
>>>Tak czy siak, najwiecej mają do powiedzeia
> klinicyści, którzy bezpośrednio zajmują się tym zaburzeniem.
Oj, oni chyba niewiele mają do powiedzenia ;).
pozdr.
Goldie
> Pozdrawiam...
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|