Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: odp: Wstyd

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: odp: Wstyd

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-07-20 13:50:26

Temat: Re: odp: Wstyd
Od: "Milena W." <a...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dostałam na grupę odpowiedź na swoją wiadomość pt. "Wstyd". Niestety nawet
nie wiem teraz od kogo - przy pisaniu odpowiedzi niechcący skasowałam sobie
wszystkie nowe wiadomości. Dlatego przepraszam, jeśli niedokładnie coś
zacytuję. Dziękuję bardzo za tę odpowiedź. W sumie się z nią zgadzam ale
jeszcze trochę pomarudzę.

Pisałam (jakoś tak się rozmarzyłam), że chciałabym czasem spędzić noc z
kumplem czy z seksownym nieznajomym, ale nigdy tego nie zrobiłam
Powstrzymywały mnie normy społeczne w tej dziedzinie, obawa przed ciążą,
zazdrością o partnera, no i to, że podobno to głupie uczucie obudzić się
rano koło obcej osoby. No i mi się przypomniało, że czytałam gdzieś, że
Freud twierdził, że ludzie są współcześnie zestresowani, bo normy społeczne
narzuciły im wstrzęmięźliwość od seksu w pewnych okolicznościach i tym samym
nie mogą oni zawsze zaspokoić swoich instynktownych potrzeb.

Napisałeś, że normy społeczne nie zostały wymyślone przez "złych" ludzi,
żeby innych ograniczać, tylko właśnie przez tych, ktorzy przeżyli "porannego
kaca", budząc się koło kogoś obcego, kto wydawał się wieczorem inny i ku
przestrodze. Stwierdziłeś też, że to jednak nie normy mnie powstrzymują,
tylko te naturalne obawy człowieka po takich przygodach - zazdrość, niesmak
itp.

Trochę mi to co napisałeś otworzyło oczy. Chociaż trochę źle mnie poprzedno
zrozumiałeś. Ja myślałam sobie tak: cytuję "chyba mam gdzieś w
podświadomości zakodowane te normy - "tego nie wolno", których do końca
nierozumiem. Boję się, że jak złamię zasady, to że będzie to znaczyć, że
coś jest ze mną nie tak. No i dlatego na wypadek okazji, których mi
szczególnie ostatnio nie brakuje, tłumaczę sama sobie, że nie mogę sobie
pozwolić na żadne przygody, bo potem będę zła, że mój partner odchodzi bez
słowa czy za chwilę ma już inną kobietę" koniec cytatu. Nie wiem, czy tak
bym rzeczywiście czuła, bo tak jak mówiłam nigdy tego nie przeżyłam.
Najśmieszniejsze jest to, ze wydawało mi się, że mam już dojrzałe poglądy w
sprawach seksu, że jestem odporna na pokusy i mocno wierzę w to co mówię.
Nawet na grupie "apelowałam o wstrzemięźliwość" (może czyta to Mirek albo
Beny) Ale miałam ostatnio parę "okazji" na wyjazdach i już nie jestem pewna
czy rzeczywiście tak myślę, czy boję się łamać ogólnie przyjęte zasady. I
pomysleć, że jak byłam w szkole średniej to głośno obwieszczałam swoje
ówczesne poglądy, że jak się nie jest z nikim na stałe to można spać z kim
się chce. Generalnie do dziś nie przejmuję się tyle opinią sąsiadów, co
strachem, że może coś ze mną nie tak, jeśli zacznę łamać te zasady i myśleć
inaczej niż większość ludzi.
Ale miałam ostatnio nauczkę, zapowiadała mi się romantyczna noc ze starym
kumplem, nic z tego nie wyszło bo nie mogliśmy być sami. Głupio sie poczułam
jak się dowiedziałam, że on robił też tej samej nocy "podchody" do mojej
dobrej koleżanki. Chyba nie jestem tak bardzo wyzwolona jak myślałam.
Jak na razie nadal będę jednak trwać przy zasadzie "nie wolno". Chyba jednak
jest trochę racji w zdaniu większości, a boję się próbować na własnej
skórze.

Milka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Off topic: Nothing compares to u?
Re: Ach... ja biedna, mala, wulgarna dziewczynka.
Re: jeszcze o nienawiści
Re: Odp: Ach... ja biedna, mala, wulgarna dziewczynka.
Re: Ach... ja biedna, mala, wulgarna dziewczynka.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »