odpowiedzialność za własne emocje

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-02-11 20:02:57

Temat: odpowiedzialność za własne emocje
Od: "Gu" <r...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie,

osobiście optuje za stanowiskiem, że człowiek jest odpowiedzialny za własne
emocje, a wiec nie cos zewnetrznego ma na nas wplyw, ale to człowiek
decyduje sie na dane odczucie, czyli - to nie cos mnie denerwuje, ale sama
pozwalam sobie sie zdenrowac (przyklad zlych emocji jest najbardziej
obrazujacy...)
A jakie jest wasze zdanie na ten temat?Czy rzeczywiscie tak jest?

Gu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-02-11 20:54:08

Temat: Re: odpowiedzialność za własne emocje
Od: "Iwona" <1...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> osobiście optuje za stanowiskiem, że człowiek jest odpowiedzialny za
własne
> emocje, a wiec nie cos zewnetrznego ma na nas wplyw, ale to człowiek
> decyduje sie na dane odczucie, czyli - to nie cos mnie denerwuje, ale sama
> pozwalam sobie sie zdenrowac (przyklad zlych emocji jest najbardziej
> obrazujacy...)
> A jakie jest wasze zdanie na ten temat?Czy rzeczywiscie tak jest?
>

w pewnym stopniu sie zgadzam, ale sa sytuacje kiedy nie ma sie najmniejszego
wplywu na swoje samopoczucie.. na przyklad zespol napiecia
przedmiesiaczkowego:PP

pozdrowienia
Iwona

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-11 20:58:44

Temat: Re: odpowiedzialność za własne emocje
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwona:
> ... na przyklad zespol napiecia przedmiesiaczkowego:PP

LOL :))

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-11 21:05:22

Temat: Re: odpowiedzialność za własne emocje
Od: "Eliza" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Gu" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
news:c0e2ag$sph$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witajcie,
>
> osobiście optuje za stanowiskiem, że człowiek jest odpowiedzialny za
własne
> emocje, a wiec nie cos zewnetrznego ma na nas wplyw, ale to człowiek
> decyduje sie na dane odczucie, czyli - to nie cos mnie denerwuje, ale sama
> pozwalam sobie sie zdenrowac (przyklad zlych emocji jest najbardziej
> obrazujacy...)
> A jakie jest wasze zdanie na ten temat?Czy rzeczywiscie tak jest?
>
> Gu

Bardzo bym chciala żeby tak bylo. ZYcie byloby o wiele piekniejsze i jakże
prostsze. Ale chyba tak nie jest. Mówie z wlasnego doswiadczenia, i pomijam
"napięcia" - delikatnie mówiąc - przedmiesiączkowe.
Fakt, że często sami "nakręcamy" się przeważnie zlymi emocjami - myslimy o
nich, powiekzamy je - co bybylo gdyby...itp. Ale chyba nie jestesmy w stanie
decydować, czy się zdenerwuję czy też nie.
pozdr. eliza

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-12 00:30:42

Temat: Re: odpowiedzialność za własne emocje
Od: "Gu" <r...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwona" <1...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c0e4t4$9t4$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > osobiście optuje za stanowiskiem, że człowiek jest odpowiedzialny za
> własne
> > emocje, a wiec nie cos zewnetrznego ma na nas wplyw, ale to człowiek
> > decyduje sie na dane odczucie, czyli - to nie cos mnie denerwuje, ale
sama
> > pozwalam sobie sie zdenrowac (przyklad zlych emocji jest najbardziej
> > obrazujacy...)
> > A jakie jest wasze zdanie na ten temat?Czy rzeczywiscie tak jest?
> >
>
> w pewnym stopniu sie zgadzam, ale sa sytuacje kiedy nie ma sie
najmniejszego
> wplywu na swoje samopoczucie.. na przyklad zespol napiecia
> przedmiesiaczkowego:PP
>
> pozdrowienia
> Iwona

Zgoda:) wypijmy za ZNP;]

Gu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-12 10:52:48

Temat: Re: odpowiedzialność za własne emocje
Od: "Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Gu" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
news:c0e2ag$sph$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witajcie,
>
> osobiście optuje za stanowiskiem, że człowiek jest odpowiedzialny za
własne
> emocje, a wiec nie cos zewnetrznego ma na nas wplyw, ale to człowiek
> decyduje sie na dane odczucie, czyli - to nie cos mnie denerwuje, ale sama
> pozwalam sobie sie zdenrowac (przyklad zlych emocji jest najbardziej
> obrazujacy...)
> A jakie jest wasze zdanie na ten temat?Czy rzeczywiscie tak jest?

Czołem. Jeśli chcesz się utwierdzić w powyższym stanowisku - poczytaj
twórczość A. de Mello. Jeśli chcesz utwierdzić się w stanowisku przeciwnym,
polecam brazylijskie telenowele, wiesz tam są akcje typu "Twój list mnie
zranił, że aż tu - o tu mnie kłuje" :)

Na utwierdzone stanowisko po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-12 11:22:17

Temat: Re: odpowiedzialność za własne emocje
Od: "Gaudis" <g...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Gu" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
news:c0e2ag$sph$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witajcie,
>
> osobiście optuje za stanowiskiem, że człowiek jest odpowiedzialny za
własne
> emocje,
> A jakie jest wasze zdanie na ten temat?Czy rzeczywiscie tak jest?

Prośba jakbyś mogła zdefiniować emocje i odczucia.
Zgadzam się częściowo. Za większość uczuć sami odpowiadamy, chociaż w
wielu przypadkach musimy popracować dłuższy czas.

Natomiast czy w sytuacji gdy obok ciebie wybuchnie granat, zdertzą sie
samochody itd. to ktokolwiek spokojnie będzie sobie stał bez
przyspieszonego bicia serca?
Czy dziecko jest w stanie odpowiadać za swoje uczucia? (też człowiek)
Np. te negatywne wynikłe z poważnych problemów rodzinnych. Czy dorosłe
już dziecko zawsze potrafi samo zmienić negatywny sposób reagowania?
Czy potrafisz szczerze pokochać każdą osobę, którą byś chciała? A
podniecić się seksualnie na widok każdego, kogo się chce?
Potrafisz nie czuć żalu gdy np. kochanej osoby już nie ma? Itd.
Albo czy stereotypowy schizofrenik ma wpływ na poczucie zagrożenia przez
Marsjan?
Można mieć wpływ na zmianę, można popracować nad polepszeniem czegoś
itp.
Myślę, że rzecz jest "mieszana". MOzna samemu "zrobić sobie dobrze" ale
nie uniknie się "złych" emocji, uczuć.

Pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-12 11:31:01

Temat: Re: odpowiedzialność za własne emocje
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

"Gu" <r...@i...pl> wrote in message
news:c0e2ag$sph$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witajcie,
>
> osobiście optuje za stanowiskiem, że człowiek jest odpowiedzialny za
własne
> emocje, a wiec nie cos zewnetrznego ma na nas wplyw, ale to człowiek
> decyduje sie na dane odczucie, czyli - to nie cos mnie denerwuje, ale sama
> pozwalam sobie sie zdenrowac (przyklad zlych emocji jest najbardziej
> obrazujacy...)
> A jakie jest wasze zdanie na ten temat?Czy rzeczywiscie tak jest?

Nie sadze. Czlowiek moze oczywiscie miec ogromny wplyw na to jak radzi sobie
z emocjami, ale na samo ich przezywanie chyba jednakdosc ograniczony.

Zas odpowiedzialnosc ponosi za c z y n y, dyktowane przez emocje. Tak jak
za kazde inne.

Kaska