oliwki&lawenda

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 23

21. Data: 2002-09-23 08:43:41

Temat: Re: oliwki&lawenda
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Michał Łąpies" <l...@w...pl> wrote in news:amioih$pvg$2@news.tpi.pl:

> ( oba sposoby wypróbowałem przy okazji zimowania odmian lawendy
> należących do Lavandula stoechas i Lavandula dentata; kończyły się
> zazwyczaj klęską).

Michale, a jak jest z mrozoodpornoscia L.dentata?
Bo sobie nabylam (tzn. chyba te nabylam; czy jeszcze jakas ma takie wcinane
liscie?)i sprzedawca zapewnial, ze w zadnym wypadku nie przezimuje i jest
absolutnie jednoroczna. Moja pieknie zdrewniala, wogole w ciagu roku
wyroslo z niej geste krzaczydlo. Nie chialabym jej stracic, bo ten zapach
lavendy pobity zapachem zywicy jest niesamowity. I sama w sobie jest
calkiem ladna
Pozdrowienia - Ewa Sz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2002-09-23 09:17:22

Temat: Re: oliwki&lawenda
Od: "Michał Łąpies" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dobrze, że trafiłaś na uczciwego sprzedawcę..... Zdarzyło mi się bowiem być
pewnej wiosny uraczonym widokiem szpaleru z L. dentata, biegnącego po obu
stronach dość długiego podjazdu do domu i pytaniem : " Czy coś z tego będzie
? Wydałem na to sporo pieniędzy."
Odpowiedz mogła być tylko jedna..... Nic z tego nie będzie...
Niestety urokliwe, fryzowane liście, oraz piękne kwiaty L. dentata nie mają
najmniejszych szans aby przetrwać w gruncie nasze zimy. Nie widziałem innego
gatunku Lawendy o takich liściach. Pewną ciekawostką jest natomiast
ubiegłoroczna premiera holenderskiego "Plantarium" , czyli L. intermedia "
Goldburg", o żółto obrzeżonych liściach; ale to już inna bajka...
Mój sposób na zimowanie L. dentata jest prosty, korzystam z uprzejmość
znajomego ogrodnika, dysponującego szklarnią ( L. dentata używam do
krzyżówek z innymi gatunkami, i mogę powiedzieć po pięciu latach, że efekty
są zachęcające).
Uwagi dotyczące zimowania w war. domowych zawarłem w poście powyżej. Jeżeli
twoja lawenda rośnie w gruncie wykop ją, koniecznie redukując część
nadziemną i próbuj przezimować gdzieś pod dachem. Innego sposobu nie widzę.
Pozdrawiam.
Michał
Użytkownik "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> napisał w wiadomości
news:Xns92926BDAE65Aewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.38
...
> "Michał Łąpies" <l...@w...pl> wrote in news:amioih$pvg$2@news.tpi.pl:
>
> > ( oba sposoby wypróbowałem przy okazji zimowania odmian lawendy
> > należących do Lavandula stoechas i Lavandula dentata; kończyły się
> > zazwyczaj klęską).
>
> Michale, a jak jest z mrozoodpornoscia L.dentata?
> Bo sobie nabylam (tzn. chyba te nabylam; czy jeszcze jakas ma takie
wcinane
> liscie?)i sprzedawca zapewnial, ze w zadnym wypadku nie przezimuje i jest
> absolutnie jednoroczna. Moja pieknie zdrewniala, wogole w ciagu roku
> wyroslo z niej geste krzaczydlo. Nie chialabym jej stracic, bo ten zapach
> lavendy pobity zapachem zywicy jest niesamowity. I sama w sobie jest
> calkiem ladna
> Pozdrowienia - Ewa Sz.