« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2013-06-30 23:48:20
Temat: omatko... ;)Zdaje sie, jeszcze wiele przed nami...
"Kochać wiele osób jednocześnie i żyć w tych wszystkich związkach bez odrobiny
zazdrości? Poliamoryści przekonują, że to nie tylko możliwe, ale nawet pożądane."
http://natemat.pl/66407,poliamoria-to-realne-rownoup
rawnienie-natura-zmusza-by-zyc-w-wieloosobowych-zwia
zkach
Polecam komentarze. Niektore bardzo trafne :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2013-06-30 23:54:08
Temat: Re: omatko... ;)W dniu niedziela, 30 czerwca 2013 23:48:20 UTC+2 użytkownik Hanka napisał:
> "Kochać wiele osób jednocześnie i żyć w tych wszystkich związkach bez odrobiny
zazdrości? Poliamoryści przekonują, że to nie tylko możliwe, ale nawet pożądane."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Poliamoria
Poliamoria to praktyka, chęć lub akceptacja zaangażowania w związek miłosny z więcej
niż jedną osobą w tym samym czasie, za zgodą i wiedzą wszystkich tworzących dany
związek osób.
(...)
Poliamoria jest poglądem zakorzenionym w takich koncepcjach jak równość płci,
samostanowienie, wolny wybór dla wszystkich zainteresowanych, wzajemne zaufanie,
równość i szacunek pomiędzy partnerami, uznawanie miłości jako wartości samej w
sobie, koncepcji kompersji/współradości i innych głównie świeckich ideałach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2013-06-30 23:54:57
Temat: Re: omatko... ;)Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:9c6b7d4d-7cb4-46ef-b491-7de474e3d6cd@googlegrou
ps.com...
>Zdaje sie, jeszcze wiele przed nami...
>"Kochać wiele osób jednocześnie i żyć w tych wszystkich związkach bez
>odrobiny zazdrości? Poliamoryści przekonują, że to nie tylko możliwe, ale
>nawet pożądane."
>http://natemat.pl/66407,poliamoria-to-realne-rownou
prawnienie-natura-zmusza-by-zyc-w-wieloosobowych-zwi
azkach
>Polecam komentarze. Niektore bardzo trafne :)
Przeczytałem- łącznie z komentarzami. Hanko- a coTy o tym sądzisz? Tak bez
owijania w bawełnę? Który (które) z komentarzy najlepiej oddają Twoje
podejście?
--
--
"Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2013-06-30 23:55:16
Temat: Re: omatko... ;)Hanka wrote:
> Zdaje sie, jeszcze wiele przed nami...
>
> "Kochać wiele osób jednocześnie i żyć w tych wszystkich związkach bez
> odrobiny zazdrości? Poliamoryści przekonują, że to nie tylko możliwe, ale
> nawet pożądane."
>
> http://natemat.pl/66407,poliamoria-to-realne-rownoup
rawnienie-natura-zmusza-by-zyc-w-wieloosobowych-zwia
zkach
>
> Polecam komentarze. Niektore bardzo trafne :)
Ja nie wiem, kogo to może szokować. Już w latach 60-tych wśród hipisów
poliamoria była dość często spotykana.
--
????
???
??????
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2013-07-01 00:20:18
Temat: Re: omatko... ;)W dniu niedziela, 30 czerwca 2013 23:54:57 UTC+2 użytkownik Chiron napisał:
> Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
> > http://natemat.pl/66407,poliamoria-to-realne-rownoup
rawnienie-natura-zmusza-by-zyc-w-wieloosobowych-zwia
zkach
> Hanko- a coTy o tym sądzisz? Tak bez
> owijania w bawełnę? Który (które) z komentarzy najlepiej oddają Twoje
> podejście?
Nie wyobrazam sobie ofiarowania siebie
/swojego ciala i najglebszych intymnosci
ducha/ rownolegle wielu osobom.
Oddanie bliskiemu czlowiekowi uwazam za
tak osobiste swieto, ze nie potrafilabym go
podzielic pomiedzy kilka osob.
A komentarze?
Usmiech wywolal ten:
Tomasz Kapica
Poliamoria to ciekawe określenie, mi się jednak bardziej podoba stara definicja -
kurewstwo
Swoista zgroze wywolal ten:
Lukasz Kuczeks
za 10 lat tego kto nie popiera poliamorii nazwą oszołomem i faszysta.
Z tym sie zgadzam:
Magda Naskręt
Mam wrażenie, że ludzie których to dotyczy muszą być ze sobą w związkach z nudy,
braku laku. W imię zasady, że lepiej być z kimś średnim niż samemu. Nie wyobrażam
sobie, że potrafiłabym zaakceptować i w tym samym czasie szaleć z kimś innym, będąc w
związku z kimś kogo uwielbiam i kto mnie inspiruje. To zbyt komsumpcjne podejscie,
jak dla mnie. Ten balsam jest "po opalaniu", a ten nawilżający. Jakby nie można było
poszukać kremu 2 w 1.
A nad tym sie chwile zastanowilam:
Slimak Puppetmaster
każdy ma prawo decydować o tym z kim jest z kim sypia i kogo kocha. Poliamoria to
możliwość, wybór opierający się na szczerości i dziwi mnie, że kogoś może dziwić, że
może dawać szczęście. To tak jakby powiedzieć, że jedyna słuszna religia to
katolicyzm czy islam. Wolni ludzie wolny wybór. Popatrzcie dookoła na swoich
znajomych, sąsiadów,waszych rodziców czy was samych. Sex z jedną osobą to chleb z
masłem do końca życia, tak możesz sobie posolić czy posłodzić ale czy na pewno sobie
dobrze popieprzysz ?
Jasne, nie zamierzam zagladac sasiadom do lozek.
Jak mowi Slimak Puppermaster - Wolni ludzie, wolny wybor.
Tylko, zeby sie za chwile nie okazalo, ze nie mamy wyboru.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2013-07-01 00:28:31
Temat: Re: omatko... ;)W dniu niedziela, 30 czerwca 2013 23:55:16 UTC+2 użytkownik Jakub A. Krzewicki
napisał:
> Hanka wrote:
> > http://natemat.pl/66407,poliamoria-to-realne-rownoup
rawnienie-natura-zmusza-by-zyc-w-wieloosobowych-zwia
zkach
>
> Ja nie wiem, kogo to może szokować.
Mnie nie szokuje zjawisko.
Zadziwia mnie jednak przylepianie do tematu
latki feminizmu.
> Już w latach 60-tych wśród hipisów
> poliamoria była dość często spotykana.
Mamy dzis nieco inne "tlo".
Rozbujala sie moda na bycie 'innym',
i to wlasnie w kontekscie milosci
i seksu.
Takie to dla mnie troche, hmm, infantylne?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2013-07-01 08:01:06
Temat: Re: omatko... ;)Hanka
To zazdrość niunia, monogamia to strategia przetwania biedaków, czyli jak jestem dupa
to innemu też nie pozwole mieć więcej żon/mężów.
Monogamia powstała w biedzie, po prostu nie stać ich było na takie luksusy, więc
partia katolicka zaczeła zwalczać elity które sobie na to mogły pozwolić. Biologia
jak to biologia jest elastyczna i gdy mężczyzna skakał z kwiatka na kwiatek w
momencie biedy pozostawienie kwiatów poprzednich skutkowało ich śmiercią i potomstwa
więc facet musiał przestać skakać by zająć się przetrwaniem chociaż jednej kobiety i
potomstwa. W momencie gdy masz luksus, kwiatek pierwszy pozostawiony z potomstwem
przetrwa, bo jest dużo zasobów, więc biologia jak to biologia jest elastyczna i tym
samym otwiera się możliwość wielu żon czy wielu partnerów, bo w dobrobycie każda z
potomstwem przetrwa. Pozatym to buduje więzi między ludźmi szersze niż w monogami.
Monogamia to bunt biedaków, bo katolicyzm pochodzi z dołów społecznych i dominuje w
nim zazdrość, ale to jest wdruk kulturowy a nie biologiczny. Tak więc można kochać
kilka osób bo miłość do jednej to tylko druk kulturowy, tzw gender. Teraz tam gdzie
jest bogaciej będzie kwitła poligamia , polimoria i tak dalej, bo podnosi się stan
ludzki i nie ma zagrożenia zgonu żon z potomstem z biedy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2013-07-01 08:15:17
Temat: Re: omatko... ;)W dniu niedziela, 30 czerwca 2013 23:48:20 UTC+2 użytkownik Hanka napisał:
> Zdaje sie, jeszcze wiele przed nami...
>
>
>
> "Kochać wiele osób jednocześnie i żyć w tych wszystkich związkach bez odrobiny
zazdrości? Poliamoryści przekonują, że to nie tylko możliwe, ale nawet pożądane."
>
>
>
> http://natemat.pl/66407,poliamoria-to-realne-rownoup
rawnienie-natura-zmusza-by-zyc-w-wieloosobowych-zwia
zkach
>
>
>
> Polecam komentarze. Niektore bardzo trafne :)
omatko - z jedna czasem trudno wytrzymac dluzej!?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2013-07-01 08:23:50
Temat: Re: omatko... ;)Chiruś
Czy nigdy nie czułeś że z tym światem coś jest nie tak, że oprócz żony możesz
przecież kochać dwie kochanki i tą teraz na przystanku?. Tak, to prawdziwe uczucie, z
monogamiamatriksem jest coś bardzo nie tak, wmawia ludziom że tylko jedna, pełen
zazdrości, o to że wyrwiesz się agentom monogamiomatriksa i otworzysz się na
nieograniczoną miłość.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2013-07-01 08:41:48
Temat: Re: omatko... ;)W dniu 2013-06-30 23:54, Hanka pisze:
> W dniu niedziela, 30 czerwca 2013 23:48:20 UTC+2 użytkownik Hanka napisał:
>
>> "Kochać wiele osób jednocześnie i żyć w tych wszystkich związkach bez odrobiny
zazdrości? Poliamoryści przekonują, że to nie tylko możliwe, ale nawet pożądane."
>
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Poliamoria
>
> Poliamoria to praktyka, chęć lub akceptacja zaangażowania w związek miłosny z
więcej niż jedną osobą w tym samym czasie, za zgodą i wiedzą wszystkich tworzących
dany związek osób.
> (...)
> Poliamoria jest poglądem zakorzenionym w takich koncepcjach jak równość płci,
samostanowienie, wolny wybór dla wszystkich zainteresowanych, wzajemne zaufanie,
równość i szacunek pomiędzy partnerami, uznawanie miłości jako wartości samej w
sobie, koncepcji kompersji/współradości i innych głównie świeckich ideałach.
Czyżby jakiś problem z porożem, że odgrzewasz nam tu tego
już raczej dość mocno nieświeżego kotleta Haniu?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |