| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2013-07-01 09:33:57
Temat: Re: omatko... ;)W dniu poniedziałek, 1 lipca 2013 08:41:48 UTC+2 użytkownik Lebowski napisał:
> W dniu 2013-06-30 23:54, Hanka pisze:
> > http://pl.wikipedia.org/wiki/Poliamoria
>
> Czyżby jakiś problem z porożem, że odgrzewasz nam tu tego
> już raczej dość mocno nieświeżego kotleta Haniu?
Omatko :) widocznie dopiero teraz go zauwazylam.
Czy Ty przez cale zycie jadales salate z roszponki?
Albo sushi?
No wlasnie :)
A co do poroza:
Nie jestem monogamistka.
Ale niezbyt sobie wyobrazam wspolzycie
z tabunem wielbicieli, "na zakladke".
Oraz:
Zainteresowalo mnie takie cos:
"/poliamoria/ to także jeden z najważniejszych dorobków feminizmu, który pozwala
kobietom wyrwać się z krzywdzących stereotypów.'
Jakie, k..., stereotypy??
Ze kobieta "ma przyrzady" do rodzenia dzieci?
Ze dziecko - dobrze by bylo, gdyby mialo ojca?
A nie jakiegos nn?
To mnie zdumiewa.
(za stara jestem, by zrozumiec??....)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2013-07-01 10:18:12
Temat: Re: omatko... ;)A co do poroza:
Nie jestem monogamistka.
Ale niezbyt sobie wyobrazam wspolzycie
z tabunem wielbicieli, "na zakladke".
Oraz:
Zainteresowalo mnie takie cos:
"/poliamoria/ to także jeden z najważniejszych dorobków feminizmu, który pozwala
kobietom wyrwać się z krzywdzących stereotypów.'
Jakie, k..., stereotypy??
Ze kobieta "ma przyrzady" do rodzenia dzieci?
Ze dziecko - dobrze by bylo, gdyby mialo ojca?
A nie jakiegos nn?
To mnie zdumiewa.
(za stara jestem, by zrozumiec??....)
.....
Czyli sobie fantazjuesz o kochanku?
Seks nie jest do rozpłodu, to dwiacja seksualna kościoła katolickiego i jego obsesji
seksualnej, seks jest jednym z elementów więzi miłosnej, tym samym wbrew powszechnemu
mniemaniu że ...tylko jedną można kochać....można kochać o wiele więcej ludzi i
tworzyć z nimi więzi miłosne. Jak to czuły hipiski. Bo narkotyko osłabiały
konstrukcje kulturową, jej dyktat, i tym samym mogły otworzyć się na uczucie miłości
wszechogarniające bo uprawiały seks z wieloma..partnerami. Tak więc może jeszcze nic
straconego aby uwolnić się dyktatury monomatriksa i zacząć słuchać świata w sposób
stero i nawet kwadrofoniczny.:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2013-07-01 10:54:00
Temat: Re: omatko... ;)W dniu 2013-07-01 09:33, Hanka pisze:
> W dniu poniedziałek, 1 lipca 2013 08:41:48 UTC+2 użytkownik Lebowski napisał:
>> W dniu 2013-06-30 23:54, Hanka pisze:
>>> http://pl.wikipedia.org/wiki/Poliamoria
>>
>> Czyżby jakiś problem z porożem, że odgrzewasz nam tu tego
>> już raczej dość mocno nieświeżego kotleta Haniu?
>
> Omatko :) widocznie dopiero teraz go zauwazylam.
> Czy Ty przez cale zycie jadales salate z roszponki?
> Albo sushi?
> No wlasnie :)
>
> A co do poroza:
> Nie jestem monogamistka.
> Ale niezbyt sobie wyobrazam wspolzycie
> z tabunem wielbicieli, "na zakladke".
Jakkolwiek ta poliamoria mogłaby wydawać się niepraktyczna to może nie
powinno się jej wyobrażać wyłącznie jako ciupcianie?
> Oraz:
> Zainteresowalo mnie takie cos:
> "/poliamoria/ to także jeden z najważniejszych dorobków feminizmu, który pozwala
kobietom wyrwać się z krzywdzących stereotypów.'
>
> Jakie, k..., stereotypy??
> Ze kobieta "ma przyrzady" do rodzenia dzieci?
> Ze dziecko - dobrze by bylo, gdyby mialo ojca?
> A nie jakiegos nn?
>
> To mnie zdumiewa.
> (za stara jestem, by zrozumiec??....)
To akurat nie wydaje mi się zbyt trudne, choć może trzeba by tu użyć
odrobinkę inteligencji ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2013-07-01 11:27:20
Temat: Re: omatko... ;)W dniu 2013-07-01 00:20, Hanka pisze:
> A nad tym sie chwile zastanowilam: Slimak Puppetmaster każdy ma prawo
> decydować o tym z kim jest z kim sypia i kogo kocha. Poliamoria to
> możliwość, wybór opierający się na szczerości i dziwi mnie, że kogoś
> może dziwić, że może dawać szczęście. To tak jakby powiedzieć, że
> jedyna słuszna religia to katolicyzm czy islam. Wolni ludzie wolny
> wybór. Popatrzcie dookoła na swoich znajomych, sąsiadów,waszych
> rodziców czy was samych. Sex z jedną osobą to chleb z masłem do końca
> życia, tak możesz sobie posolić czy posłodzić ale czy na pewno sobie
> dobrze popieprzysz ? Jasne, nie zamierzam zagladac sasiadom do lozek.
> Jak mowi Slimak Puppermaster - Wolni ludzie, wolny wybor. Tylko, zeby
> sie za chwile nie okazalo, ze nie mamy wyboru.
Dobrze że tylko chwile się nad tym zastawiałaś. O wolności można mówić
dopiero wtedy gdy nikt nikomu nie będzie dyktował jak ma żyć i tworzył
barier w dostępie do przywilejów zarezerwowanych dla wybranych grup
społecznych.
A co do istoty całego zagadnienia, to myślę że ewolucja sama wymusi taki
model rodziny. Po porostu w dzisiejszym świecie zbyt wiele kosztuje
społeczność utrzymywania związku dwu ludzi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2013-07-01 11:34:51
Temat: Re: omatko... ;)Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:9c6b7d4d-7cb4-46ef-b491-7de474e3d6cd@googlegrou
ps.com...
> "Kochać wiele osób jednocześnie i żyć w tych wszystkich związkach bez
> odrobiny
> zazdrości? Poliamoryści przekonują, że to nie tylko możliwe, ale nawet
> pożądane."
> http://natemat.pl/66407,poliamoria-to-realne-rownoup
rawnienie-natura-zmusza-by-zyc-w->
> wieloosobowych-zwiazkach
To zboczenie.
Kiedyś definicja małżeństwa to było "związek dwóch osób odmiennej płci".
Geje domagają się wykreślenia "odmiennej płci" i to juz im się udało, teraz
czas na wykreśłenie "dwóch" a następne będzie "osób" ??
Jest to sprzeczne z biologią, bo przynajmniej u mężczyzn, mężczyzna może
pożądać wiele kobiet, ale kocha zawsze albo żadną albo jedną, zawsze tylko
jedna jest tą jedną jedyną
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2013-07-01 11:47:44
Temat: Re: omatko... ;)Dnia Mon, 01 Jul 2013 11:27:20 +0200, Trybun napisał(a):
> O wolności można mówić
> dopiero wtedy gdy nikt nikomu nie będzie dyktował jak ma żyć i tworzył
> barier w dostępie do przywilejów zarezerwowanych dla wybranych grup
> społecznych.
Super, to idę palić folie i plastiki oraz stare wykładziny na podwórku -
jak wolność, to wolność, co mi ktoś będzie dyktował, jak mam żyć :-]
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2013-07-01 11:48:39
Temat: Re: omatko... ;)Dnia Mon, 01 Jul 2013 11:27:20 +0200, Trybun napisał(a):
> A co do istoty całego zagadnienia, to myślę że ewolucja sama wymusi taki
> model rodziny. Po porostu w dzisiejszym świecie zbyt wiele kosztuje
> społeczność utrzymywania związku dwu ludzi.
Kosztuje SPOŁECZNOŚĆ? - to utrzymywanie społeczności odbywa sie kosztem
takich związków.
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2013-07-01 11:50:30
Temat: Re: omatko... ;)Dnia Mon, 1 Jul 2013 11:34:51 +0200, zdumiony napisał(a):
> Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
> news:9c6b7d4d-7cb4-46ef-b491-7de474e3d6cd@googlegrou
ps.com...
>> "Kochać wiele osób jednocześnie i żyć w tych wszystkich związkach bez
>> odrobiny
>> zazdrości? Poliamoryści przekonują, że to nie tylko możliwe, ale nawet
>> pożądane."
>
>> http://natemat.pl/66407,poliamoria-to-realne-rownoup
rawnienie-natura-zmusza-by-zyc-w->
>> wieloosobowych-zwiazkach
>
> To zboczenie.
> Kiedyś definicja małżeństwa to było "związek dwóch osób odmiennej płci".
> Geje domagają się wykreślenia "odmiennej płci" i to juz im się udało, teraz
> czas na wykreśłenie "dwóch" a następne będzie "osób" ??
> Jest to sprzeczne z biologią, bo przynajmniej u mężczyzn, mężczyzna może
> pożądać wiele kobiet, ale kocha zawsze albo żadną albo jedną, zawsze tylko
> jedna jest tą jedną jedyną
Masz zupełną rację. I generalnie uważam, że propaganda homoseksualizmu
powinna być tepiona. Ponieważ homoseksualizm to rozkład moralny i fizyczny
społeczeństwa.
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2013-07-01 12:02:05
Temat: Re: omatko... ;)W dniu 2013-07-01 11:47, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 01 Jul 2013 11:27:20 +0200, Trybun napisał(a):
>
>> O wolności można mówić
>> dopiero wtedy gdy nikt nikomu nie będzie dyktował jak ma żyć i tworzył
>> barier w dostępie do przywilejów zarezerwowanych dla wybranych grup
>> społecznych.
> Super, to idę palić folie i plastiki oraz stare wykładziny na podwórku -
> jak wolność, to wolność, co mi ktoś będzie dyktował, jak mam żyć :-]
Wolność jednostki nie znaczy powinna znaczyć zniewolenia dla innych.
Palenie takich wykładzin ograniczałoby wolność sąsiadów, a na dodatek
zanieczyszczało środowisko:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2013-07-01 12:03:03
Temat: Re: omatko... ;)
Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:0a4b2745-013e-4f1e-a669-46f52fa75ffd@googlegrou
ps.com...
W dniu poniedziałek, 1 lipca 2013 08:41:48 UTC+2 użytkownik Lebowski napisał:
> W dniu 2013-06-30 23:54, Hanka pisze:
> > http://pl.wikipedia.org/wiki/Poliamoria
>
> Czyżby jakiś problem z porożem, że odgrzewasz nam tu tego
> już raczej dość mocno nieświeżego kotleta Haniu?
Omatko :) widocznie dopiero teraz go zauwazylam.
Czy Ty przez cale zycie jadales salate z roszponki?
Albo sushi?
No wlasnie :)
A co do poroza:
Nie jestem monogamistka.
Ale niezbyt sobie wyobrazam wspolzycie
z tabunem wielbicieli, "na zakladke".
Oraz:
Zainteresowalo mnie takie cos:
"/poliamoria/ to także jeden z najważniejszych dorobków feminizmu, który pozwala
kobietom wyrwać się z krzywdzących stereotypów.'
Jakie, k..., stereotypy??
Ze kobieta "ma przyrzady" do rodzenia dzieci?
Ze dziecko - dobrze by bylo, gdyby mialo ojca?
A nie jakiegos nn?
To mnie zdumiewa.
(za stara jestem, by zrozumiec??....)
======================================
może za młoda ??????
<<
....
Zniesienie rodziny! Nawet skrajni radykałowie oburzają się na ten haniebny zamiar
komunistów.
....
Zarzucacie nam, że chcemy znieść wyzysk dzieci przez rodziców? Przyznajemy się do tej
zbrodni.
Ale - powiadacie - najtkliwsze stosunki skazujemy na zagładę, gdy wychowanie domowe
zastępujemy przez społeczne.
.....
Ale wy, komuniści, chcecie wprowadzić wspólność żon - wrzeszczy nam chórem cała
burżuazja.
Burżua widzi w swej żonie zwykłe narzędzie produkcji. Słyszy, że narzędzia produkcji
mają być oddane do użytku ogólnego i nie może sobie wyobrazić, naturalnie, nic
innego, jak to, że ten sam los spotka także kobiety.
Nie domyśla się, że chodzi właśnie o to, by znieść położenie kobiet jako zwykłych
narzędzi produkcji.
Nie ma zresztą nic śmieszniejszego, niż wysoce moralne oburzenie naszych burżua, z
powodu rzekomej oficjalnej wspólności żon u komunistów. Komuniści nie mają potrzeby
wprowadzać wspólności żon, istniała ona niemal zawsze.
.....
Zarzucano jeszcze komunistom, jakoby chcieli znieść ojczyznę, narodowość.
Robotnicy nie mają ojczyzny. Nie można im odebrać tego, czego nie mają. Wobec tego,
że proletariat musi przede wszystkim zdobyć sobie władzę polityczną, podnieść
....
>> Marks, Engels - "Manifest komunistyczny" - Strona 2
to są jasno wytyczone cele -
środki ich realizacji są dobierane zależnie do sytuacji
społecznej i cywilizacyjnej/kulturowej ale cele są niezmienne
więc co tu się dziwić ?
pozdr.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |