| « poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2003-06-18 10:45:15
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez>
> > I tu ma rację - wybór broni należy do wyzwanego!
> > Wyzywający może jedynie trzepać białą rękawiczką po fizjonomii.
>
>
> Tym niemniej dana bron powinna miescic sie w arsenale i
umiejetnosciach obu
> stron.
> W przeciwnym razie bylaby to parodia pojedynku i przyznanie sie
wyzwanego do
> niegodnych zachowan ;)
Jak ktoś jest na tyle naiwny że wyzywa kogoś na pojedynek nie umiejąc
posługiwać się wszelaką bronią to powinien być 'wyeliminowany' spośród
"wyzywajacych".
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2003-06-18 12:28:05
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez"Qwax" <...@...Q> wrote:
> Jak ktoś jest na tyle naiwny że wyzywa kogoś na pojedynek nie umiejąc
> posługiwać się wszelaką bronią to powinien być 'wyeliminowany' spośród
> "wyzywajacych".
Slyszalam kiedys opinie, ze honor to rzecz dla naiwnych. Tak swoja droga-
bywalo i tak, ze zabijaka prowokowal zoltodzioba do pojedynku w taki sposób aby
to mlody poczul sie w obowiazku wyzwac rywala. Jak sie to konczylo- latwo
zgadnac. Ale honor ( damy najczesciej ) byl uratowany.
pzdr
agi 'uswiadomiona' z romansidel wszelakich ;)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2003-06-18 12:29:51
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez"Z. Boczek" <z boczek@Uop.pl> wrote:
> Uważasz, że nie markuję ciosów? :)
Niektóre owszem.
Inne- mocno kluja.
Ale - jam widz jedynie.
pzdr
agi
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2003-06-18 13:07:44
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez"Qwax" <...@...Q> wrote:
> zoltodzioba
> ^^^^^^^^^ - no coments
A czy ja tu do kogos pije? Skojarzenia rzecz ludzka a mysli blondynki roznymi
drogami bladza... ;)
Wszak wiem, ze tu sami starzy wyjadacze siedza.
Ide sie schowac w kacik a nie listy na psr pisac ;)
pzdr
agi
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2003-06-18 13:08:57
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez> > Jak ktoś jest na tyle naiwny że wyzywa kogoś na pojedynek nie
umiejąc
> > posługiwać się wszelaką bronią to powinien być 'wyeliminowany'
spośród
> > "wyzywajacych".
>
> Slyszalam kiedys opinie, ze honor to rzecz dla naiwnych. Tak swoja
droga-
> bywalo i tak, ze zabijaka prowokowal
zoltodzioba
^^^^^^^^^ - no coments
> do pojedynku w taki sposób aby
> to mlody poczul sie w obowiazku wyzwac rywala. Jak sie to konczylo-
latwo
> zgadnac. Ale honor ( damy najczesciej ) byl uratowany.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2003-06-18 14:15:20
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez> > zoltodzioba
> > ^^^^^^^^^ - no coments
>
> A czy ja tu do kogos pije? Skojarzenia rzecz ludzka a mysli
blondynki roznymi
> drogami bladza... ;)
> Wszak wiem, ze tu sami starzy wyjadacze siedza.
> Ide sie schowac w kacik a nie listy na psr pisac ;)
Ależ wystaw nosek - nikt cię nie będzie prowokował do pojedynku (a i
ostrza raczej wirtualne ;-))
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2003-06-18 15:33:03
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezWprąciłem się, gdyż <a...@p...onet.pl> i te mądrości wymagają
stanowczej erekcji:
>> Uważasz, że nie markuję ciosów? :)
> Niektóre owszem.
> Inne- mocno kluja.
> Ale - jam widz jedynie.
"Piękno rodzi się w bólu!", słyszę bardzo często.
A potem na całe gardło: "I chcę widzieć szczery słowiański uśmiech na
twarzach!"
I stamtąd znam też zasadę trzykrotnego odklepania, gdy już boli i
wystarczy. To kończy całe zwarcie.
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Jestem męską szowinistyczną świnią i jestem z tego dumny.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |