« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2012-09-30 13:35:49
Temat: orzechy włoskieDostałam z 15 kg, dość świeżych orzechów, czy lepiej je przechowywać w
łupinie, czy wyłuskać? Wolałabym to drugie, ze względu na miejsce.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2012-09-30 14:02:19
Temat: Re: orzechy włoskieDnia Sun, 30 Sep 2012 15:35:49 +0200, Bbjk napisał(a):
> Dostałam z 15 kg, dość świeżych orzechów, czy lepiej je przechowywać w
> łupinie, czy wyłuskać? Wolałabym to drugie, ze względu na miejsce.
Jeśli mają dłużej czekać, to niełuskane. Jesli wyłuskane, to zamrozić - nie
zjełczeją.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2012-10-01 17:01:57
Temat: Re: orzechy włoskieW dniu 2012-09-30 16:02, Ikselka pisze:
> Jeśli mają dłużej czekać, to niełuskane. Jesli wyłuskane, to zamrozić - nie
> zjełczeją.
Ok, to też znalazłam, ale dzięki za poradę. Część zamrożę, część
zostawię, sama sprawdzę, które lepsze.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2012-10-01 17:25:01
Temat: Re: orzechy włoskieDnia Mon, 01 Oct 2012 19:01:57 +0200, Bbjk napisał(a):
> W dniu 2012-09-30 16:02, Ikselka pisze:
>
>> Jeśli mają dłużej czekać, to niełuskane. Jesli wyłuskane, to zamrozić - nie
>> zjełczeją.
>
> Ok, to też znalazłam,
Też? - nie musiałam szukać, ja tak robię po prostu. Zamrazam też mielone
orzechy i mak z przeznaczeniem na masę do tortu i makowca. Takoż i gotowe
masy zamrażam, jeśli mi za dużo zostanie.
> ale dzięki za poradę. Część zamrożę, część
> zostawię,
Byle nie za długo, bo też zjełczeją.
>sama sprawdzę, które lepsze.
Mrożone.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |