Tomek ( tomasz.okonski@(no_spam)msi.pl ) napisał:
> wczoraj rano obudzilem sie z objawami ospy (mam 25 lat). lekarz
> potwierdzil i wszystko ok. wciagam pigulki smaruje sie pudrem w plynie.
> moje krostki przechodza transformacje i juz w wiekszosci sa przyschnietmi
> strupkami nowe jakos na szczescie pojawiaja sie sporadycznie. moje pytanie
> jest takie: czy mozna cos zrobic zeby pomoc tym malutkim ranom jakos
> szybciej sie zagoic?? czy mozna uzyc jakiejs masci, rumianku czy cos
> poddobnego??? sprawa jest pilna tym bardziej ze w sobote ma slub:) (swoj)
> i chcialbym jakos tako wygladac a wiekszosc tego co mi uroslo, uroslo na
> glowie i twarzy. prosze o pomoc!!!! blagam ratujcie!!!

Jeśli chcesz mieć noc poślubną jak należy, to lepiej się dolecz;))
Śmieję się chociaż nie jest do śmiechu-sprzepraszam, ale chyba sobie nie
zdajesz sprawy z sytuacji. Czy lekarz nie poinformował/nie przestrzegł cię,
że ospę należy doleczyć i że nie wolno jej przeziębić.

Każdy ją znosi inaczej i z różnym nasileniem (ilość krost i temperatura).
Zazwyczaj jedne krosty zasychają, a już następne wyłażą.
Nie przyspieszysz gojenia rumiankiem, dostałeś puder w płynie i chyba jest
on dobry. Pamiętaj, coby ich nie rozdrapywać.
Ospa zazwyczaj trwa ok.2tyg. i więcej, i lepiej ją doleczyć.
A poza tym chciałbyś stanąć na ślubnym kobiercu w takim stanie? IMHO
powinieneś przełożyć ślub, nic na siłę;)

Pozdrawiam i cierpliwego leczenia
Iwona