« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-12-22 16:48:28
Temat: [ot]Jesli sa tu zawodowcy...Tak mnie zastanawia - psychologom przydalaby sie
chyba jakis rzad panstwowy or sth.
No bo tak - jesli ktos robi marne krzesla,
to kazdy zwykly czlowiek stwierdzi
ze sa marne- bo po prostu to widzi.
Ale nikt nie wymaga niczego wielkiego
od zwyklego rzemislnika.
Ale czy psychologowie moga sobie
pozwalac na wpadki, na bycie rzemieslnikiem?
Jak ktos da marny osad - ktory wiadomo ze jest
bzdura - oprawiajac go w tytul
psychologii to wlasciwie sie kompromituje.
Bo wytworca krzesel nie musi byc
wyjatkowy - kazdy krzeslo by potrafil
zrobic po parumiesiecznym przeszkoleniu
pewnie - natomiast psycholog powinien
widziec wiecej, bo jak nie wie to na kij on
komu?
Tak mi sie nasunelo- sobie mysle
ze zawodowi humanisci (poza historykami moze,
arceologami - tymi ktorzy maja konkretny cel badan
bardziej przedmiotowy) czyli socjologowie,
psychologowie daja sobie jakby prawo
okreslania rzeczywistosci, mowienia czemu tak
a nie inaczej jest itp. A niektorzy to debile zapatrzeni
w ksiazki i niewiedzacy co mowia (a na obrone
pewnie maja "bo ja jestem psychologiem, co ty tam mozesz
wiedziec" - jesli ktos tak mysli to jest ostatnim
kretynem bo psycholog zajmuje sie czyms czym
zajmuje sie wlasciwie kazdy:) )
Wiec ja zawodowcom radzilbym stworzenie
rady jakiejs, kontrolujacych chociazby
opinie psychologow w mediach:)
Bo jak znow slysze o materiale
psychologa ktory zrobil kolejny durny
tekst o wplywie gier (a na tym sie znam, ale
tez mam b. duzy dystans)
to trace kolejna czesc zaufania..
Wiem ze sa dobrzy psych. takze, ale czy nie
powinni pilnowac tych glupoli? Szkodza nie
tylko wam ale i ludziom...
--
pozdrawiam / Dominik 'Poslo' Gabryelewicz
www.gamepub.org >>> p...@i...pl <<<
'Always look on the bright side of life'
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-12-22 17:39:54
Temat: Re: [ot]Jesli sa tu zawodowcy...On Sun, 22 Dec 2002 17:48:28 +0100, "Poslo"
<p...@i...pl> wrote:
>Tak mnie zastanawia - psychologom przydalaby sie
>chyba jakis rzad panstwowy or sth.
Co to takiego "rząd państwowy"? ;-D
>No bo tak - jesli ktos robi marne krzesla,
>to kazdy zwykly czlowiek stwierdzi
>ze sa marne- bo po prostu to widzi.
>Ale nikt nie wymaga niczego wielkiego
>od zwyklego rzemislnika.
>
>Ale czy psychologowie moga sobie
>pozwalac na wpadki, na bycie rzemieslnikiem?
Porównanie to ma pewną istotną wadę. Stosunkowo łatwo jest określić
kryteria "dobrego krzesła": powinno być stabilne, wygodne itd. Ale
określenie tak jednoznacznego kryterium "sukcesu pracy" psychologa MZ
nie jest możliwe.
>Jak ktos da marny osad - ktory wiadomo ze jest
>bzdura - oprawiajac go w tytul
>psychologii to wlasciwie sie kompromituje.
Czasem się kompromituje, a czasem nie. Na jakiej podstawie osądzasz,
że psycholog X dał "marny osąd"? Jaką stosujesz miarkę, jakie
kryterium?
>Tak mi sie nasunelo- sobie mysle
>ze zawodowi humanisci (poza historykami moze,
>arceologami - tymi ktorzy maja konkretny cel badan
>bardziej przedmiotowy) czyli socjologowie,
>psychologowie daja sobie jakby prawo
>okreslania rzeczywistosci, mowienia czemu tak
>a nie inaczej jest itp.
Tak. Ale dają również prawo innym psychologom, socjologom itd. do
przedstawiania koncepcji odmiennych. Psychologia to nie matematyka.
Nie ma tutaj żadnych aksjomatów. Jest to zresztą cecha wszystkich tzw.
"miękkich" nauk. Co powiesz o krytyku literackim? Jeśli przedstawi
pogląd inny niż powszechnie przyjęty, to odrazu znaczy, że "palnął
głupstwo"?
>Wiec ja zawodowcom radzilbym stworzenie
>rady jakiejs, kontrolujacych chociazby
>opinie psychologow w mediach:)
Nie bardzo wiem na czym miałaby polegać ta "kontrola". Istnieją
zresztą organizacje psychologów.
>Bo jak znow slysze o materiale
>psychologa ktory zrobil kolejny durny
>tekst o wplywie gier (a na tym sie znam, ale
>tez mam b. duzy dystans)
>to trace kolejna czesc zaufania..
Skąd u Ciebie ta wiedza o wpływie gier (na co/kogo?) , jeśli mogę
spytać?
Pozdrawiam,
--
Amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-22 23:36:37
Temat: Re: [ot]Jesli sa tu zawodowcy...Użytkownik "Poslo" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
> Wiec ja zawodowcom radzilbym stworzenie
> rady jakiejs, kontrolujacych chociazby
> opinie psychologow w mediach:)
Projekt ustawy o zawodzie psychologa naklada obowiazek powstania
samorzadu psychologow (w tym takze "sadu psychologow"). Sejm odsunal decyzje
o tym czy wprowadzic ta ustawe czy tez nie (zmienic, jeszcze opooznic etc.)
na, bodajze, rok 2004.
> Bo jak znow slysze o materiale
> psychologa ktory zrobil kolejny durny
> tekst o wplywie gier (a na tym sie znam, ale
> tez mam b. duzy dystans)
> to trace kolejna czesc zaufania..
[ciach]
> pozdrawiam / Dominik 'Poslo' Gabryelewicz
Nie napisales czy znasz sie na grach, czy tez na wplywie jakie one
wywieraja. Z wlasnych doswiadczen moge powiedziec, iz bedac wieloletnim
graczem uwazalem, ze wiem cos na temat oddzialywania rozrywki elektronicznej
na psychike. Jednak prawda okazala sie inna- to, ze jest sie dlugoletnim
graczem miernie przeklada sie na znajomosc praw wplywu gier na psychike.
Mysle, ze tylko poprzez zapoznanie sie z wynikami badan psychologicznych na
ten temat oraz lektura kilku rozdzialow z podrecznikow psychologii mozna
zyskac jakas "realna" wiedze w obrebie poruszanego tematu. [Oczywiscie mozna
w tej materii zdac sie na jakis autorytet- szybciej, ale i autorytety sie
myla, czy tez sa stronniczy].
Pozdrawiam i WesoLych Swiat zycze!
Tomek 'Spec'
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-23 05:13:24
Temat: Re: [ot]Jesli sa tu zawodowcy...Sun, 22 Dec 2002 17:48:28 +0100 user Poslo napisał(a) newsa
<au4qkj$hlp$1@news.tpi.pl> a ja na to:
<ciach>- bez komentarza, bo nie jestem psychologiem
>
> Wiec ja zawodowcom radzilbym
aa.. tego sobie nie podaruję: ach, w imieniu wszystkich zawodowców
swiata, niewazne w jakiej dzidzinie, dziekuję za RADĘ. DYLETANTOWI.
> Bo jak znow slysze o materiale
> psychologa ktory zrobil kolejny durny
> tekst o wplywie gier
Czyżby mowa o Raporcie "POlityki" sprzed 2 tyg?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-23 11:52:07
Temat: Re: [ot]Jesli sa tu zawodowcy...> > Bo jak znow slysze o materiale
> > psychologa ktory zrobil kolejny durny
> > tekst o wplywie gier (a na tym sie znam, ale
> > tez mam b. duzy dystans)
> > to trace kolejna czesc zaufania..
> [ciach]
> > pozdrawiam / Dominik 'Poslo' Gabryelewicz
>
> Nie napisales czy znasz sie na grach, czy tez na wplywie jakie one
> wywieraja. Z wlasnych doswiadczen moge powiedziec, iz bedac
wieloletnim
> graczem uwazalem, ze wiem cos na temat oddzialywania rozrywki
elektronicznej
> na psychike. Jednak prawda okazala sie inna- to, ze jest sie
dlugoletnim
> graczem miernie przeklada sie na znajomosc praw wplywu gier na
psychike.
> Mysle, ze tylko poprzez zapoznanie sie z wynikami badan
psychologicznych na
> ten temat oraz lektura kilku rozdzialow z podrecznikow psychologii
mozna
> zyskac jakas "realna" wiedze w obrebie poruszanego tematu. [Oczywiscie
mozna
> w tej materii zdac sie na jakis autorytet- szybciej, ale i autorytety
sie
> myla, czy tez sa stronniczy].
Dla mnie to jest temat prosty, ale jeszcze
nigdzie porzadnie nie przedstawiony, bo
te cale psychologi co robily glupawe txty
sa nieobiektywni
(szczyt durnoty to jakas pani dr. socjolgii na radio
Maryja stronie opublikowala)
I denerwuje mnie zwyczajnie jak ktos gada bzdury,
o tym na czym sie nie zna i obserwuje bardzo
tendencyjnie. I daje tez do myslenia, bo skoro
o tym nie robia porzadnej roboty, to moze inne tematy
tez sa tak olewane?
Prawda jest prosta jak z alkoholikami,
czy tymi co uzalezniaja sie od dragow - ten sam
typ osob uzaleznia sie od gier.
A jesli chodzi o brutalnosc - to jest podobnie,
jak dziecko nie ma wyksztalconej empatii
to moze na nie zadzialac, a tak nawet jesli
gra po kilka godzin dziennie to nic mu sie nie
stanie, jesli ten swiat nie zniknie mu za grami..
Te cale madre glowy wyszukuja sobie chyba tylko
taniej sensacji, gdy nie maja sie czym zajac,
albo na niczym sie nie znaja...
Wkurza mnie to bo przez takie idiotyzmy
np. Niemcy maja okrojone filmy z brutalnosci, a
w grach np. maja zielona krew w niektorych przypadkach, i
moze jak Polacy sie takich bzdetow nasluchaja to
cos podobnego wprowadza..
Nie znosze cenzury, a jak ktos nie ma czasu
zajac sie wlasnym dzieckiem, to po co se je robil:>
>
> Pozdrawiam i WesoLych Swiat zycze!
> Tomek 'Spec'
>
rowniez pozdrawiam:)
poslo
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-23 12:05:20
Temat: Re: [ot]Jesli sa tu zawodowcy...
Użytkownik "Amnesiac" <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> napisał
w wiadomości news:bjtb0v4rn2uprnqfceb2ivg2dr9rj8vu9s@4ax.com...
> On Sun, 22 Dec 2002 17:48:28 +0100, "Poslo"
> <p...@i...pl> wrote:
>
> >Tak mnie zastanawia - psychologom przydalaby sie
> >chyba jakis rzad panstwowy or sth.
>
> Co to takiego "rząd państwowy"? ;-D
>
heh, mialem to zmienic :)
> >No bo tak - jesli ktos robi marne krzesla,
> >to kazdy zwykly czlowiek stwierdzi
> >ze sa marne- bo po prostu to widzi.
> >Ale nikt nie wymaga niczego wielkiego
> >od zwyklego rzemislnika.
> >
> >Ale czy psychologowie moga sobie
> >pozwalac na wpadki, na bycie rzemieslnikiem?
>
> Porównanie to ma pewną istotną wadę. Stosunkowo łatwo jest określić
> kryteria "dobrego krzesła": powinno być stabilne, wygodne itd. Ale
> określenie tak jednoznacznego kryterium "sukcesu pracy" psychologa MZ
> nie jest możliwe.
>
Jak to nie? Ma dac informacje o przyczynach
i skutkach tego co sie dzieje w czlowieku.
Chyba ze sie myle:>
> >Jak ktos da marny osad - ktory wiadomo ze jest
> >bzdura - oprawiajac go w tytul
> >psychologii to wlasciwie sie kompromituje.
>
> Czasem się kompromituje, a czasem nie. Na jakiej podstawie osądzasz,
> że psycholog X dał "marny osąd"? Jaką stosujesz miarkę, jakie
> kryterium?
>
Jak nie pasuje do rzeczywistosci to sie
myli
> >Tak mi sie nasunelo- sobie mysle
> >ze zawodowi humanisci (poza historykami moze,
> >arceologami - tymi ktorzy maja konkretny cel badan
> >bardziej przedmiotowy) czyli socjologowie,
> >psychologowie daja sobie jakby prawo
> >okreslania rzeczywistosci, mowienia czemu tak
> >a nie inaczej jest itp.
>
> Tak. Ale dają również prawo innym psychologom, socjologom itd. do
> przedstawiania koncepcji odmiennych. Psychologia to nie matematyka.
> Nie ma tutaj żadnych aksjomatów. Jest to zresztą cecha wszystkich tzw.
> "miękkich" nauk.
No to niech nie wypowiadaja sie aksjomatami,
tylko pisza/mowia "prosze panstwa MOZE jest tak"
a nie sie wymadrzaja, jak prawdy nie znaja
(nie chodzi mi o to ze wszyscy tacy sa oczywiscie...)
Pamietasz txt o hiphopowcahc z Polityki?
To kolejny przyklad...
Co powiesz o krytyku literackim? Jeśli przedstawi
> pogląd inny niż powszechnie przyjęty, to odrazu znaczy, że "palnął
> głupstwo"?
>
nie, on sobie moze interpretowac,ale
psycholog powinien dac informacje.
A nie podawac swoje intepretacje jako
prawdy. Jesli daje tylko interpretacje to
jest na tyle przydatny co krytyk
> >Wiec ja zawodowcom radzilbym stworzenie
> >rady jakiejs, kontrolujacych chociazby
> >opinie psychologow w mediach:)
>
> Nie bardzo wiem na czym miałaby polegać ta "kontrola". Istnieją
> zresztą organizacje psychologów.
>
Mowiac trywialnie: po to zeby nie medrkowali ci co medrkuja,
bo tylko sieja zamet :>
(np. musieliby ograniczac kogos takiego jak ja,
jesli zostalbm psychologiem:) )
> >Bo jak znow slysze o materiale
> >psychologa ktory zrobil kolejny durny
> >tekst o wplywie gier (a na tym sie znam, ale
> >tez mam b. duzy dystans)
> >to trace kolejna czesc zaufania..
>
> Skąd u Ciebie ta wiedza o wpływie gier (na co/kogo?) , jeśli mogę
> spytać?
>
Doswiadczenie gracza + wlasne domysly
+ Inteligencja Emocjonalna Golemana
+ obserwacje normalnych ludzi grajacych
+ obserwacje osob uzalezniajacych sie
+ jeszcze inne wnioski w szerszym ujeciu:>
oczywiscie moze sie myle, ale wiem NA PEWNO
ze w tych wszystkich tendencyjnych artach sa bzdury,
i niepelna prawda osob ktorym nie chcialo sie zgebiac
tematu i pozostali przy wiedzy potocznej...
I daje mi to do myslenia po prostu czy i w innych sytuacjahc
tak nie jest (np wspomniany txt o hiphopowcach..)
Stad porada zebyscie jakos kontrolowali
sowich glupszych i bardziej leniwych kolegow po fachu:)
--
pozdrawiam / Dominik 'Poslo' Gabryelewicz
www.gamepub.org >>> p...@i...pl <<<
'Always look on the bright side of life'
> Pozdrawiam,
> --
> Amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-23 12:08:24
Temat: Re: [ot]Jesli sa tu zawodowcy...
Użytkownik "Mema" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:au65n3$sku$1@news.tpi.pl...
> Sun, 22 Dec 2002 17:48:28 +0100 user Poslo napisał(a) newsa
<au4qkj$hlp$1@news.tpi.pl> a ja na to:
>
>
> <ciach>- bez komentarza, bo nie jestem psychologiem
> >
> > Wiec ja zawodowcom radzilbym
> aa.. tego sobie nie podaruję: ach, w imieniu wszystkich zawodowców
> swiata, niewazne w jakiej dzidzinie, dziekuję za RADĘ. DYLETANTOWI.
>
Sa zawodowcy i "zawodowcy".
Tych drugich nawet dyletant zczai, ze bredza:>
>
> > Bo jak znow slysze o materiale
> > psychologa ktory zrobil kolejny durny
> > tekst o wplywie gier
> Czyżby mowa o Raporcie "POlityki" sprzed 2 tyg?
nie, jakies bzdury ponoc TVN ostatnio nadal.
Txt z Polityki cztalem dosc pobieznie i
byl w miare obiektywny, choc tez nie powiedzial o wszystkim
chyba (czytalem pobieznie jak pisze..).
--
pozdrawiam / Dominik 'Poslo' Gabryelewicz
www.gamepub.org >>> p...@i...pl <<<
'Always look on the bright side of life'
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-23 12:40:37
Temat: Re: [ot]Jesli sa tu zawodowcy..."Poslo" w news:au6ujj$3id$5@news.tpi.pl napisał(a):
>
> No to niech nie wypowiadaja sie aksjomatami,
> tylko pisza/mowia "prosze panstwa MOZE jest tak"
> a nie sie wymadrzaja, jak prawdy nie znaja
> (...) psycholog powinien dac informacje.
> A nie podawac swoje intepretacje jako
> prawdy. (...)
> oczywiscie moze sie myle, ale wiem NA PEWNO
Wielce interesujace jest to co piszesz :) IMHO taka troche mentalnosc
Kaliego - Kali ukrasc krowe cacy, Kaliemu ukrasc krowe zle.
pozdrawiam
Greg
P.S. Nie jestem zawodowcem. Nawet do miana amatora nie smiem pretendowac
;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-23 12:59:27
Temat: Re: [ot]Jesli sa tu zawodowcy...On Mon, 23 Dec 2002 13:05:20 +0100, "Poslo"
<p...@i...pl> wrote:
>Jak to nie? Ma dac informacje o przyczynach
>i skutkach tego co sie dzieje w czlowieku.
Człowiek, a zwłaszcza jego psychika, to nie mechanizm. O "przyczynach
i skutkach" w sensie stricte może mówić zegarmistrz lub mechanik
samochodowy. MZ praca psychologa o wiele bardziej przypomina pracę
krytyka literackiego właśnie. To, co się dzieje w człowieku, wymaga
bardziej zrozumienia, a więc interpretacji niż scharakteryzowania
"mechanizmu". Są zresztą różne nurty w psychologii.
>Jak nie pasuje do rzeczywistosci to sie
>myli
Co to znaczy "nie pasuje do rzeczywistości"?
>No to niech nie wypowiadaja sie aksjomatami,
>tylko pisza/mowia "prosze panstwa MOZE jest tak"
>a nie sie wymadrzaja, jak prawdy nie znaja
"Prawdy", jaką masz na myśli, nikt nie zna. Nie wydaje mi się, by
psychologowie "wypowiadali się aksjomatami". Właściwie każdy naukowiec
powinien pisać: "proszę państwa może jest tak". Nie dysponujemy żadnym
niezawodnym kryterium pewności.
>(nie chodzi mi o to ze wszyscy tacy sa oczywiscie...)
>Pamietasz txt o hiphopowcahc z Polityki?
>To kolejny przyklad...
Nie czytałem tego tekstu.
>nie, on sobie moze interpretowac,ale
>psycholog powinien dac informacje.
>A nie podawac swoje intepretacje jako
>prawdy. Jesli daje tylko interpretacje to
>jest na tyle przydatny co krytyk
Otóż psycholog interpretuje właśnie. Powtarzam: psycholog nie jest
matematykiem. Za dużo oczekujesz od psychologii jako nauki.
>Mowiac trywialnie: po to zeby nie medrkowali ci co medrkuja,
>bo tylko sieja zamet :>
Czyli co? Należy wprowadzić cenzurę?
>(np. musieliby ograniczac kogos takiego jak ja,
>jesli zostalbm psychologiem:) )
Jak ograniczać?
Pozdrawiam,
--
Amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-23 16:11:21
Temat: Re: [ot]Jesli sa tu zawodowcy...
Użytkownik "Amnesiac" <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> napisał
w wiadomości news:3e1e0v8gkq8bfrtbemdibvgf2vvidq3rv7@4ax.com...
> On Mon, 23 Dec 2002 13:05:20 +0100, "Poslo"
> <p...@i...pl> wrote:
>
> >Jak to nie? Ma dac informacje o przyczynach
> >i skutkach tego co sie dzieje w czlowieku.
>
> Człowiek, a zwłaszcza jego psychika, to nie mechanizm. O "przyczynach
> i skutkach" w sensie stricte może mówić zegarmistrz lub mechanik
> samochodowy. MZ praca psychologa o wiele bardziej przypomina pracę
> krytyka literackiego właśnie. To, co się dzieje w człowieku, wymaga
> bardziej zrozumienia, a więc interpretacji niż scharakteryzowania
> "mechanizmu". Są zresztą różne nurty w psychologii.
>
No nie znam sie na tyle, ale chyba zazwyczaj
przyczyne jakiegos dzialania mozna znalezc, i
jakos opisac ze w takim przypadku najpewniej
wystapi taki skutek.
> >Jak nie pasuje do rzeczywistosci to sie
> >myli
>
> Co to znaczy "nie pasuje do rzeczywistości"?
>
Jak oni pisza tak, a w RL jest inaczej...
> >No to niech nie wypowiadaja sie aksjomatami,
> >tylko pisza/mowia "prosze panstwa MOZE jest tak"
> >a nie sie wymadrzaja, jak prawdy nie znaja
>
> "Prawdy", jaką masz na myśli, nikt nie zna. Nie wydaje mi się, by
> psychologowie "wypowiadali się aksjomatami". Właściwie każdy naukowiec
> powinien pisać: "proszę państwa może jest tak". Nie dysponujemy żadnym
> niezawodnym kryterium pewności.
>
No to chyba za wysoko ocenialem ta
nauke:)
> >(nie chodzi mi o to ze wszyscy tacy sa oczywiscie...)
> >Pamietasz txt o hiphopowcahc z Polityki?
> >To kolejny przyklad...
>
> Nie czytałem tego tekstu.
>
> >nie, on sobie moze interpretowac,ale
> >psycholog powinien dac informacje.
> >A nie podawac swoje intepretacje jako
> >prawdy. Jesli daje tylko interpretacje to
> >jest na tyle przydatny co krytyk
>
> Otóż psycholog interpretuje właśnie. Powtarzam: psycholog nie jest
> matematykiem. Za dużo oczekujesz od psychologii jako nauki.
>
ok, widac tak.
> >Mowiac trywialnie: po to zeby nie medrkowali ci co medrkuja,
> >bo tylko sieja zamet :>
>
> Czyli co? Należy wprowadzić cenzurę?
>
Jakas konsultacje szersza, albo nie
wiem co...
> >(np. musieliby ograniczac kogos takiego jak ja,
> >jesli zostalbm psychologiem:) )
>
> Jak ograniczać?
>
Moze powinno byc jakies centrum psychologow
ktore wypowiadaloby sie nt. glosniejszych tekstow
jednym glosem wybitnych przedstawicieli profesji?
--
pozdrawiam, Poslo
-=Carpe Diem=-
>
> Pozdrawiam,
> --
> Amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |