« poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2002-12-13 12:56:01
Temat: Re: pachnace
> Czy taką obmotyloną budleję to taki prostaczek kwiatkowy jak ja może sobie
> zapuścić? Tzn. posadzić, zapomnieć i.. mieć???
> Pozdarwiam :-)
> Janusz
> PS
> (zapomieć - tzn. nic przy niej robić nie trzeba, no może za wyjątkiem
> podlewania od czasu do czasu...)
>
> Z budleją jak z kobietą im bardziej o nią dbasz tym efektowniejsza.
Tę kupioną (też wrzosowa) w poprzednim roku otuliłam bardzo mocno, dołożyłam
grubo obornika jesienią a od wiosny obficie podlewałam. Wyrosła 1,5 m w górę
i na metr szerokości. Tej jesieni miałam problem jak ją zabezpieczyć, bo nie
było łatwo ją osłonić. Okaże się wiosną czy gruba warstwa liści wystarczyła.
Nowy nabytek jest ciemnofioletowy, a przegapiłam niestety w sklepie taką o
dziwnym kolorze różowo-koralowym.
Gabi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2002-12-13 12:57:52
Temat: Re: pachnace
> Czesc,
>
> musisz tylko oslonic od mrozow.
> Ja swoja zawinalem w 25 m cienkiej wlokniny. W zeszlym roku byla okrecona
> papierem to zostalo z niej tylko to co w ziemi. :-(
>
> Pozdr.
>
> D.P.
> Ojej, nie strasz. Z literatury wynika, ze moze odbic od korzeni. To
prawda?
Gabi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2002-12-13 13:02:46
Temat: Re: pachnace
.
>
> Potrzeba robienia kopczykowania budleji wskazuje tylko na jedno - ze
roslina
> ta nie nadaje sie do naszego klimatu.
>
> Pozdrowienia,
> Michal
>
> Przecież róże też trzeba okopcować a chyba nikt nie twierdzi, że nie
nadają się do naszego klimatu.
Gabi
> Michal Misiurewicz
> m...@m...iupui.edu
> http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2002-12-13 13:22:03
Temat: Re: pachnace
> Użytkownik Dirko <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:at5q51$2jo$...@n...tpi.pl...
> > W wiadomości news:RxtJ9.90359$%p6.9861395@twister.neo.rr.com Michal
> > Misiurewicz <m...@i...rr.com> napisał(a):
> >
> > >> Zdjęcie kobiety , to i mi się podoba taki pomysł .Nawet jeśli mam
> zrobić
> > >> sadzonkę.
> > >
> > > Sadzonke kobiety??? :-)
> > >
> > Kobiecie!!! :)))
> > Ja...cki
> >
> Ojej ...
> To jak - mam robic zdjecia sadzonkom czy sobie - bo sie pogubilam :))
> Kotlet
Jak ktoś ma sadzonkę kobiety to ja też kcem... ale żeby byla........ladna,
mloda, bogata, z domkiem, ktory ma ogrodek, najlepiej gdzies nad jeziorkiem.
No i zeby kochala tylko mnie... wychoduje ja, tylko gdzie moge dostac taka
zadzonke..;-)
Cygus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2002-12-13 13:39:37
Temat: Re: pachnace"Cygus" <c...@w...pl> wrote in news:16506-1039785721@213.17.248.1:
> Jak ktoś ma sadzonkę kobiety to ja też kcem... ale żeby
> byla........ladna, mloda, bogata, z domkiem, ktory ma ogrodek,
> najlepiej gdzies nad jeziorkiem. No i zeby kochala tylko mnie...
> wychoduje ja, tylko gdzie moge dostac taka zadzonke..;-)
> Cygus
A nie chcesz, zeby umiala gotowac?!?
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2002-12-13 13:46:20
Temat: Re: pachnace
> A nie chcesz, zeby umiala gotowac?!?
> Pozdrowienia - Ewa Sz.
>
Jak bedzie bogata... bedziemy mieli sluzacych...;-) ale ten dodatkowy walor
nie zaszkodzi...
Tylko w ogrodku bedziemy pracowali my...
Swiatecznie Cygus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2002-12-13 13:50:45
Temat: Re: pachnace"Ewa Szczęśniak" wrote:
> > Jak ktoś ma sadzonkę kobiety to ja też kcem... ale żeby
> > byla........ladna, mloda, bogata, z domkiem, ktory ma ogrodek,
> > najlepiej gdzies nad jeziorkiem. No i zeby kochala tylko mnie...
> > wychoduje ja, tylko gdzie moge dostac taka zadzonke..;-)
> A nie chcesz, zeby umiala gotowac?!?
I żeby nie miała słownika ortograficznego?
Krycha zainteresowana czy "chodowanie" to od "chodzenia"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2002-12-13 14:36:38
Temat: Re: pachnace
> I żeby nie miała słownika ortograficznego?
>
> Krycha zainteresowana czy "chodowanie" to od "chodzenia"
>
Przepraszam pomylka.... "zadzonke" tez pisze sie "sadzonke" przeciez
zartowalem... z ta sadzonka...nie przystoi na tej grupie zartowac? ale w
Polsce tylko podobno Miodek nie robi bledow i ktos jeszcze???... wiec chyba
nie ma o co kopii kruszyc...:-)* a na chodzenie za bardzo czasu nie mam na
HODOWANIE tak....
dysgrafia (słownik języka polskiego)
rz. ż IIb, blm, psych. med. 'trudności w pisaniu związane z zaburzeniami
emocjonalnymi i zmianami organicznymi w ośrodkowym układzie nerwowym
-spowodowane brakiem lata...:-(((((
dysgraf Cygus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2002-12-13 15:30:07
Temat: Re: pachnaceZ tego co wiem to ten kwiat nazywa się Dziwaczek dlatego, że kwitnie dopiero
wieczorem.
Czyli kwiat dla zakochanych.
Ela
Użytkownik "Majka" <m...@z...szczecin.pl> napisał w wiadomości
news:atcko1$dch$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
> > > Dziwaczek (Mirabilis jalapa),
> > ( szukalem skad go wziasc) :)
> > jak wysoki on rosnie
>
> Od 30 do 100 cm. Zależy czy właśnie posiany czy posadzony korzeń z
> poprzednich lat. Oczywiście, im większy (i grubszy) korzeń, tym dziwaczek
> wyższy.
> Dodam, że nazwa nawiązuje do dość rzadkiego zjawiska pojawiania się
kwiatów
> w różnych kolorach na jednej roślinie. Widziałam kwiatki żółte,
pomarańczowe
> i różowe na jednym krzaku. Są też czerwone, amarantowe, purpurowe i białe,
a
> także cieniowane lub ze smugami. Pachnie najsilniej wieczorem.
>
> > > Pachną same, bez dotykania, ale na zimę trzeba wykopać korzenie
> dziwaczka i
> > > przechować jak dalie. Ma zapach wykorzystywany w produkcji perfum.
>
> Skąd wziąć? Na początek kupić torebkę nasion i wiosną wysiać. Zakwitną
> jeszcze w tym samym roku. Kwiatów ma b.dużo, a z każdego otrzymasz jedno
> nasionko pdobne do czarnego pieprzu z małym przewężeniem na końcu.
Posiejesz
> je następnej wiosny, ale nie zapomnij też wykopać korzeni tych posianych
> pierwszy raz. Po dwóch latach nasiona i korzenie zasypią Cię po czubek
głowy
> i całkiem 'zdziwaczkujesz' ;-))
> Możesz też dostać od innych ogrodników, nawet ode mnie, jak znajdę. Są
> bardzo popularne na Bałkanach. Rosną tam prawie jak chwasty.
>
> Majka
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2002-12-13 16:37:54
Temat: Re: pachnace"Jlanta Cembrzyńska" <G...@i...sosnowiec.pl> wrote in message
news:atcltv$ejo$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
>
> > Przecież róże też trzeba okopcować a chyba nikt nie twierdzi, że nie
> nadają się do naszego klimatu.
Takie, ktore trzeba okopcowac, nie nadaja sie. Ja zadnych roz nie kopcuje,
a one rosna. Natomiast budleja na przemarza mi i co wiosny odbija od korzenia.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |