Strona główna Grupy pl.sci.psychologia re: pastisz

Grupy

Szukaj w grupach

 

re: pastisz

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 138


« poprzedni wątek następny wątek »

121. Data: 2010-09-25 10:52:28

Temat: Re: pastisz
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 25 Wrz, 10:13, "Vilar" <v...@u...to.op.pl> wrote:

> A wiesz co robią kochane pasztety?
> Gwałtownie pięknieją :-)))))))

Polega to na tym, ze tak zwane
chodzace pieknosci sa przewaznie TYLKO biorcami,
naleznych im wedlug ich mniemania z racji piekna,
holdow i milosci.
Tak zwane pasztety natomiast, potrafia te milosc przyjac,
oddac i jeszcze w cudowny wrecz sposob rozmnozyc
na cale swoje otoczenie.

Moj ulubiony, przepyszny cytat z eTaTy,
miedzy innymi na temat powyzszy:


Wg. mnie.
Kobieta, jest taką jakiej chcesz.
Namolnie, usilnie pragniesz.
Oczywiście i wice wersa,
jeśli jej nie chcesz, to masz to, czego nie chcesz.

Jeśli mogę, to tak powiedzieć.
Promienienie kobiet w rękach mężczyzn to wręcz, cud.
W następstwie zmienia się całe otoczenie.

Fakt, przywali wałkiem, ale głównie, byś ją lepiej trzymał
i patrzył. (konsekwencja nieuwagi :-)))

Uwielbia promieniować.

Gdybyś nie trzymał kościstej i żelaznej dłoni na jej szyi,
popromieniuje gdzie bądź. Gwiazdka :-)))

I za to je kochamy.

http://groups.google.pl/group/pl.sci.psychologia/msg
/b84ca1fdfb500467

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


122. Data: 2010-09-25 12:17:41

Temat: Re: pastisz
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Wiadomość:

Nemezis napisał(a):
> Lebowski napisał(a):
> > W dniu 2010-09-23 21:23, Nemezis pisze:
> >
> > > Tak my�la�em, wiesz to jest odpoied� na to dlaczego nie mam �ony i
> > > dlaczego si� wynosze z tego miejsca, bo twoja zawi�� i kompleks
> > > ni�szo�ci jest dok�adnie takim samym jak u mojego s�siedzctwa i
> > > spowodowa�by , �e by�cie mi �one zgwa�cili.
> >
> > To moze zwiaz sie z jakims pasztetem, ktorego juz nikt procz ciebie nie
> > ruszy, jesli wolisz jesc gowno sam niz tort z kolegami ;)
> > Zawsze to lepiej niz zyc na wlasna reke i kto wie, moze uszczesliwisz
> > jakas kaleke, a nawet moze ocalisz jakas od Radia Maryja i sluzby kk.
> > Czyz nie byloby to mozliwie nalepszym praktycznym zastosowaniem twoich
> > wykolejonych postaw i pogladow?
> Dobra dam ci teraz satysfakcję , nawet z pasztetem, który ty uważasz
> za pasztet, nie mógłbym się zawiązać, bo tobie podobni mają uczulenie
> na dobro, czyli ja pewnie pokochałbym tego swojego paszteta, i z tego
> powodu bym był atakowany przez nią, z satysfakcji pastwienia, z próby
> wykorzystania do swoich celów tego zachowania.
Ach, znowu wyszło że ty patrzysz przez lasęcje na kobiety, a tak się
patrzy z kompleksu niższości, takie lasencje dziwnie dla mnie
wyglądają w przyrodzie, jakby kija połkneły, zresztą moim zdaniem
bardziej faceta płeć kobiety przyciąga niż stylizacja na lasęcję, ale
jaką kobiete sobie stworzysz taką będziesz miał, w twoim przypadku ona
się dostosuje do twojego marzenia. A że dla innych będzie
karykaturalna, no cóż.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


123. Data: 2010-09-25 13:21:50

Temat: Re: pastisz
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Ikselka napisał(a):
> Dnia Fri, 24 Sep 2010 15:01:29 -0700 (PDT), Paulinka napisaďż˝(a):
>
> > On 24 Wrz, 22:31, Lebowski <lebowski@*****.com> wrote:
> >> W dniu 2010-09-23 21:23, Nemezis pisze:
> >>
> >>> Tak my�la�em, wiesz to jest odpoied� na to dlaczego nie mam �ony i
> >>> dlaczego si� wynosze z tego miejsca, bo twoja zawi�� i kompleks
> >>> ni�szo�ci jest dok�adnie takim samym jak u mojego s�siedzctwa i
> >>> spowodowa�by , �e by�cie mi �one zgwa�cili.
> >>
> >> To moze zwiaz sie z jakims pasztetem, ktorego juz nikt procz ciebie nie
> >> ruszy, jesli wolisz jesc gowno sam niz tort z kolegami ;)
> >> Zawsze to lepiej niz zyc na wlasna reke i kto wie, moze uszczesliwisz
> >> jakas kaleke, a nawet moze ocalisz jakas od Radia Maryja i sluzby kk.
> >> Czyz nie byloby to mozliwie nalepszym praktycznym zastosowaniem twoich
> >> wykolejonych postaw i pogladow?
> >
> > O motyla noga, obrazi�e� XL, Chirona i Ducha/Drucha.
> > Ciekawe co oni na to?
>
> Mo�e tylko to, �e nie jestem pasztetem. A reszta to po prostu niestrawione
> w�asne!!! problemy tego gostka - a c� mnie toto obchodzi.
> My�l� sobie tylko, jak mo�na �yc z takim smrodem w sobie.

To straszne, jak on mógł taką piękność nazwać pasztetem, aż się
zatrząsłem z oburzenia;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


124. Data: 2010-09-25 19:30:19

Temat: Re: pastisz
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 25 Wrz, 21:01, Lebowski <lebowski@*****.com> wrote:
> W dniu 2010-09-25 00:34, Ikselka pisze:
>
>
>
> > Dnia Fri, 24 Sep 2010 15:01:29 -0700 (PDT), Paulinka napisał(a):
>
> >> On 24 Wrz, 22:31, Lebowski<lebowski@*****.com>  wrote:
> >>> W dniu 2010-09-23 21:23, Nemezis pisze:
>
> >>>> Tak myślałem, wiesz to jest odpoiedź na to dlaczego nie mam żony i
> >>>> dlaczego się wynosze z tego miejsca, bo twoja zawiść i kompleks
> >>>> niższości jest dokładnie takim samym jak u mojego sąsiedzctwa i
> >>>> spowodowałby , że byście mi żone zgwałcili.
>
> >>> To moze zwiaz sie z jakims pasztetem, ktorego juz nikt procz ciebie nie
> >>> ruszy, jesli wolisz jesc gowno sam niz tort z kolegami ;)
> >>> Zawsze to lepiej niz zyc na wlasna reke i kto wie, moze uszczesliwisz
> >>> jakas kaleke, a nawet moze ocalisz jakas od Radia Maryja i sluzby kk.
> >>> Czyz nie byloby to mozliwie nalepszym praktycznym zastosowaniem twoich
> >>> wykolejonych postaw i pogladow?
>
> >> O motyla noga, obraziłeś XL, Chirona i Ducha/Drucha.
> >> Ciekawe co oni na to?
>
> > Może tylko to, że nie jestem pasztetem. A reszta to po prostu niestrawione
> > własne!!! problemy tego gostka - a cóż mnie toto obchodzi.
> > Myślę sobie tylko, jak można życ z takim smrodem w sobie.
>
> Nie rozumiem tego za bardzo?
> Chyba nie zasugerowalas sie tym co belkocze ten zyczliwy inaczej, ryzy i
> smierdzacy petami przykurcz po ogolniaku?
> Hmm... chyba wlsanie uswiadomilem sobie, ze byc moze odrobine nie
> docenilem jej inteligencji zlapaniu leszcza na dzieciaka.
> Ale jesli nawet to i tak tylko odrobine, wiec nie ma za co przepraszac.
> Ciebie bynajmniej nie nazwalbym pasztetem i jesli juz kogos szanuje, to
> na pewno ludzi, ktorzy szanuja samych siebie i swoje cialo.

Ojej kotku, czyżby Ci padł ostatni bastion?
Nie przejmuj się pewnie znajdzie się w realu jakiś amator twojego
zadbanego ciała, przereklamowanej wybitnej inteligencji, a także
wysublimowanych manier i pozazdroszczenia godnych moralnych postaw :)

Jak dotychczas w Usenecie nie udało ci się znaleźć kolegów, może się
nad tym zastanów...


Paulinka ciocia dobra rada



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


125. Data: 2010-09-25 19:37:19

Temat: Re: pastisz
Od: Królewna <7...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora



Paulinka napisał(a):
> On 25 Wrz, 21:01, Lebowski <lebowski@*****.com> wrote:
> > W dniu 2010-09-25 00:34, Ikselka pisze:
> >
> >
> >
> > > Dnia Fri, 24 Sep 2010 15:01:29 -0700 (PDT), Paulinka napisał(a):
> >
> > >> On 24 Wrz, 22:31, Lebowski<lebowski@*****.com>  wrote:
> > >>> W dniu 2010-09-23 21:23, Nemezis pisze:
> >
> > >>>> Tak myślałem, wiesz to jest odpoiedź na to dlaczego nie mam żony i
> > >>>> dlaczego się wynosze z tego miejsca, bo twoja zawiść i kompleks
> > >>>> niższości jest dokładnie takim samym jak u mojego sąsiedzctwa i
> > >>>> spowodowałby , że byście mi żone zgwałcili.
> >
> > >>> To moze zwiaz sie z jakims pasztetem, ktorego juz nikt procz ciebie nie
> > >>> ruszy, jesli wolisz jesc gowno sam niz tort z kolegami ;)
> > >>> Zawsze to lepiej niz zyc na wlasna reke i kto wie, moze uszczesliwisz
> > >>> jakas kaleke, a nawet moze ocalisz jakas od Radia Maryja i sluzby kk.
> > >>> Czyz nie byloby to mozliwie nalepszym praktycznym zastosowaniem twoich
> > >>> wykolejonych postaw i pogladow?
> >
> > >> O motyla noga, obraziłeś XL, Chirona i Ducha/Drucha.
> > >> Ciekawe co oni na to?
> >
> > > Może tylko to, że nie jestem pasztetem. A reszta to po prostu niestrawione
> > > własne!!! problemy tego gostka - a cóż mnie toto obchodzi.
> > > Myślę sobie tylko, jak można życ z takim smrodem w sobie.
> >
> > Nie rozumiem tego za bardzo?
> > Chyba nie zasugerowalas sie tym co belkocze ten zyczliwy inaczej, ryzy i
> > smierdzacy petami przykurcz po ogolniaku?
> > Hmm... chyba wlsanie uswiadomilem sobie, ze byc moze odrobine nie
> > docenilem jej inteligencji zlapaniu leszcza na dzieciaka.
> > Ale jesli nawet to i tak tylko odrobine, wiec nie ma za co przepraszac.
> > Ciebie bynajmniej nie nazwalbym pasztetem i jesli juz kogos szanuje, to
> > na pewno ludzi, ktorzy szanuja samych siebie i swoje cialo.
>
> Ojej kotku, czyżby Ci padł ostatni bastion?
> Nie przejmuj się pewnie znajdzie się w realu jakiś amator twojego
> zadbanego ciała, przereklamowanej wybitnej inteligencji, a także
> wysublimowanych manier i pozazdroszczenia godnych moralnych postaw :)
>
> Jak dotychczas w Usenecie nie udało ci się znaleźć kolegów, może się
> nad tym zastanów...
>
>
> Paulinka ciocia dobra rada

E tam, wylaz po dychu z kicia i tu się rzuca, no musi tu, bo w innym
miejscu za latanie z tasakiem już jego kolegę załatwili;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


126. Data: 2010-09-25 20:30:26

Temat: Re: pastisz
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 25 Wrz, 21:30, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
> On 25 Wrz, 21:01, Lebowski <lebowski@*****.com> wrote:
>
>
>
> > W dniu 2010-09-25 00:34, Ikselka pisze:
>
> > > Dnia Fri, 24 Sep 2010 15:01:29 -0700 (PDT), Paulinka napisał(a):
>
> > >> On 24 Wrz, 22:31, Lebowski<lebowski@*****.com>  wrote:
> > >>> W dniu 2010-09-23 21:23, Nemezis pisze:
>
> > >>>> Tak myślałem, wiesz to jest odpoiedź na to dlaczego nie mam żony i
> > >>>> dlaczego się wynosze z tego miejsca, bo twoja zawiść i kompleks
> > >>>> niższości jest dokładnie takim samym jak u mojego sąsiedzctwa i
> > >>>> spowodowałby , że byście mi żone zgwałcili.
>
> > >>> To moze zwiaz sie z jakims pasztetem, ktorego juz nikt procz ciebie nie
> > >>> ruszy, jesli wolisz jesc gowno sam niz tort z kolegami ;)
> > >>> Zawsze to lepiej niz zyc na wlasna reke i kto wie, moze uszczesliwisz
> > >>> jakas kaleke, a nawet moze ocalisz jakas od Radia Maryja i sluzby kk.
> > >>> Czyz nie byloby to mozliwie nalepszym praktycznym zastosowaniem twoich
> > >>> wykolejonych postaw i pogladow?
>
> > >> O motyla noga, obraziłeś XL, Chirona i Ducha/Drucha.
> > >> Ciekawe co oni na to?
>
> > > Może tylko to, że nie jestem pasztetem. A reszta to po prostu niestrawione
> > > własne!!! problemy tego gostka - a cóż mnie toto obchodzi.
> > > Myślę sobie tylko, jak można życ z takim smrodem w sobie.
>
> > Nie rozumiem tego za bardzo?
> > Chyba nie zasugerowalas sie tym co belkocze ten zyczliwy inaczej, ryzy i
> > smierdzacy petami przykurcz po ogolniaku?
> > Hmm... chyba wlsanie uswiadomilem sobie, ze byc moze odrobine nie
> > docenilem jej inteligencji zlapaniu leszcza na dzieciaka.
> > Ale jesli nawet to i tak tylko odrobine, wiec nie ma za co przepraszac.
> > Ciebie bynajmniej nie nazwalbym pasztetem i jesli juz kogos szanuje, to
> > na pewno ludzi, ktorzy szanuja samych siebie i swoje cialo.
>
> Ojej kotku, czyżby Ci padł ostatni bastion?
> Nie przejmuj się pewnie znajdzie się w realu jakiś amator twojego
> zadbanego ciała, przereklamowanej wybitnej inteligencji, a także
> wysublimowanych manier i pozazdroszczenia godnych moralnych postaw :)
>
> Jak dotychczas w Usenecie nie udało ci się znaleźć kolegów, może się
> nad tym zastanów...
>
> Paulinka ciocia dobra rada

Obstawiam raczej, ze XL nie wiem kto to jest Lebowski.... :-)

Stalker, chyba że cos przegapiłem, bo ostatnio mocno na wyrywki jestem

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


127. Data: 2010-09-25 20:40:37

Temat: Re: pastisz
Od: Qrczak <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2010-09-25 22:30, niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
> On 25 Wrz, 21:30, Paulinka<p...@w...pl> wrote:
>> On 25 Wrz, 21:01, Lebowski<lebowski@*****.com> wrote:
>>> W dniu 2010-09-25 00:34, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Fri, 24 Sep 2010 15:01:29 -0700 (PDT), Paulinka napisał(a):
>>>>> On 24 Wrz, 22:31, Lebowski<lebowski@*****.com> wrote:
>>>>>> W dniu 2010-09-23 21:23, Nemezis pisze:
>>
>>>>>>> Tak myślałem, wiesz to jest odpoiedź na to dlaczego nie mam żony i
>>>>>>> dlaczego się wynosze z tego miejsca, bo twoja zawiść i kompleks
>>>>>>> niższości jest dokładnie takim samym jak u mojego sąsiedzctwa i
>>>>>>> spowodowałby , że byście mi żone zgwałcili.
>>
>>>>>> To moze zwiaz sie z jakims pasztetem, ktorego juz nikt procz ciebie nie
>>>>>> ruszy, jesli wolisz jesc gowno sam niz tort z kolegami ;)
>>>>>> Zawsze to lepiej niz zyc na wlasna reke i kto wie, moze uszczesliwisz
>>>>>> jakas kaleke, a nawet moze ocalisz jakas od Radia Maryja i sluzby kk.
>>>>>> Czyz nie byloby to mozliwie nalepszym praktycznym zastosowaniem twoich
>>>>>> wykolejonych postaw i pogladow?
>>
>>>>> O motyla noga, obraziłeś XL, Chirona i Ducha/Drucha.
>>>>> Ciekawe co oni na to?
>>
>>>> Może tylko to, że nie jestem pasztetem. A reszta to po prostu niestrawione
>>>> własne!!! problemy tego gostka - a cóż mnie toto obchodzi.
>>>> Myślę sobie tylko, jak można życ z takim smrodem w sobie.
>>
>>> Nie rozumiem tego za bardzo?
>>> Chyba nie zasugerowalas sie tym co belkocze ten zyczliwy inaczej, ryzy i
>>> smierdzacy petami przykurcz po ogolniaku?
>>> Hmm... chyba wlsanie uswiadomilem sobie, ze byc moze odrobine nie
>>> docenilem jej inteligencji zlapaniu leszcza na dzieciaka.
>>> Ale jesli nawet to i tak tylko odrobine, wiec nie ma za co przepraszac.
>>> Ciebie bynajmniej nie nazwalbym pasztetem i jesli juz kogos szanuje, to
>>> na pewno ludzi, ktorzy szanuja samych siebie i swoje cialo.
>>
>> Ojej kotku, czyżby Ci padł ostatni bastion?
>> Nie przejmuj się pewnie znajdzie się w realu jakiś amator twojego
>> zadbanego ciała, przereklamowanej wybitnej inteligencji, a także
>> wysublimowanych manier i pozazdroszczenia godnych moralnych postaw :)
>>
>> Jak dotychczas w Usenecie nie udało ci się znaleźć kolegów, może się
>> nad tym zastanów...
>>
>> Paulinka ciocia dobra rada
>
> Obstawiam raczej, ze XL nie wiem kto to jest Lebowski.... :-)
>
> Stalker, chyba że cos przegapiłem, bo ostatnio mocno na wyrywki jestem

Aż tak długo siedzisz na zesłaniu, że zaczynasz i z gramatyką mieć
jakieś problemy?
Bo kwestie cudów przy odpowiadaniu na posty przemilczę z czystej
siostrzanej miłości...

Qra
--
po wyeliminowaniu zbędnego elementu w domu
nastała cisza a spokój niczym niezmącony

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


128. Data: 2010-09-25 20:52:42

Temat: Re: pastisz
Od: Królewna <7...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


Re: pastisz
Wiadomość:

Lebowski napisał(a):
> W dniu 2010-09-25 10:13, Vilar pisze:
> >
> > U�ytkownik "Nemezis" <s...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> > news:b6f034d3-1f4d-4a46-bdaf-8b85759bde25@e14g2000yq
e.googlegroups.com...
> >
> >
> > Lebowski napisaďż˝(a):
> >> W dniu 2010-09-23 21:23, Nemezis pisze:
> >>
> >> > Tak my�la�em, wiesz to jest odpoied� na to dlaczego nie mam
> >> �ony > i
> >> > dlaczego si� wynosze z tego miejsca, bo twoja zawi�� i kompleks
> >> > ni�szo�ci jest dok�adnie takim samym jak u mojego s�siedzctwa i
> >> > spowodowa�by , �e by�cie mi �one zgwa�cili.
> >>
> >> To moze zwiaz sie z jakims pasztetem, ktorego juz nikt procz ciebie nie
> >> ruszy, jesli wolisz jesc gowno sam niz tort z kolegami ;)
> >> Zawsze to lepiej niz zyc na wlasna reke i kto wie, moze uszczesliwisz
> >> jakas kaleke, a nawet moze ocalisz jakas od Radia Maryja i sluzby kk.
> >> Czyz nie byloby to mozliwie nalepszym praktycznym zastosowaniem twoich
> >> wykolejonych postaw i pogladow?
> > Dobra dam ci teraz satysfakcj� , nawet z pasztetem, kt�ry ty uwa�asz
> > za pasztet, nie m�g�bym si� zawi�za�, bo tobie podobni maj� uczulenie
> > na dobro, czyli ja pewnie pokocha�bym tego swojego paszteta, i z tego
> > powodu bym by� atakowany przez ni�, z satysfakcji pastwienia, z pr�by
> > wykorzystania do swoich cel�w tego zachowania.
> > ___
> >
> > A wiesz co robiďż˝ kochane pasztety?
> > Gwa�townie pi�kniej� :-)))))))
> >
> > MK
>
> Gwaltownie?
> Ciekawe kto jeszcze dzis pije z gwinta.
> Lebowski

Wiesz ja kiedyś miałem taką laskę jak wam się podobają i byłem w
szoku. Wyła, krzyczała i już zaczynała mnie denerwować, bo widzę ,że
udaje i nie ma powodu tak skowyczeć, przecież dopiero co na mnie
usiadła. Czego wy je uczycie? No i jak zaczeła mi za piersi łapać i
zadrapywać to myślałem,że zaraz ją walne, ale przestałem leżeć,
przejąłem incjatywę i się uciszyła, bo nie można było inaczej, ona
chyba myślała że w jakimś pornosie występuje, później przez nią miałem
traumy.;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


129. Data: 2010-09-25 20:54:38

Temat: Re: pastisz
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Stalker pisze:
> On 25 Wrz, 21:30, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>> On 25 Wrz, 21:01, Lebowski <lebowski@*****.com> wrote:
>>
>>
>>
>>> W dniu 2010-09-25 00:34, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Fri, 24 Sep 2010 15:01:29 -0700 (PDT), Paulinka napisał(a):
>>>>> On 24 Wrz, 22:31, Lebowski<lebowski@*****.com> wrote:
>>>>>> W dniu 2010-09-23 21:23, Nemezis pisze:
>>>>>>> Tak myślałem, wiesz to jest odpoiedź na to dlaczego nie mam żony i
>>>>>>> dlaczego się wynosze z tego miejsca, bo twoja zawiść i kompleks
>>>>>>> niższości jest dokładnie takim samym jak u mojego sąsiedzctwa i
>>>>>>> spowodowałby , że byście mi żone zgwałcili.
>>>>>> To moze zwiaz sie z jakims pasztetem, ktorego juz nikt procz ciebie nie
>>>>>> ruszy, jesli wolisz jesc gowno sam niz tort z kolegami ;)
>>>>>> Zawsze to lepiej niz zyc na wlasna reke i kto wie, moze uszczesliwisz
>>>>>> jakas kaleke, a nawet moze ocalisz jakas od Radia Maryja i sluzby kk.
>>>>>> Czyz nie byloby to mozliwie nalepszym praktycznym zastosowaniem twoich
>>>>>> wykolejonych postaw i pogladow?
>>>>> O motyla noga, obraziłeś XL, Chirona i Ducha/Drucha.
>>>>> Ciekawe co oni na to?
>>>> Może tylko to, że nie jestem pasztetem. A reszta to po prostu niestrawione
>>>> własne!!! problemy tego gostka - a cóż mnie toto obchodzi.
>>>> Myślę sobie tylko, jak można życ z takim smrodem w sobie.
>>> Nie rozumiem tego za bardzo?
>>> Chyba nie zasugerowalas sie tym co belkocze ten zyczliwy inaczej, ryzy i
>>> smierdzacy petami przykurcz po ogolniaku?
>>> Hmm... chyba wlsanie uswiadomilem sobie, ze byc moze odrobine nie
>>> docenilem jej inteligencji zlapaniu leszcza na dzieciaka.
>>> Ale jesli nawet to i tak tylko odrobine, wiec nie ma za co przepraszac.
>>> Ciebie bynajmniej nie nazwalbym pasztetem i jesli juz kogos szanuje, to
>>> na pewno ludzi, ktorzy szanuja samych siebie i swoje cialo.
>> Ojej kotku, czyżby Ci padł ostatni bastion?
>> Nie przejmuj się pewnie znajdzie się w realu jakiś amator twojego
>> zadbanego ciała, przereklamowanej wybitnej inteligencji, a także
>> wysublimowanych manier i pozazdroszczenia godnych moralnych postaw :)
>>
>> Jak dotychczas w Usenecie nie udało ci się znaleźć kolegów, może się
>> nad tym zastanów...
>>
>> Paulinka ciocia dobra rada
>
> Obstawiam raczej, ze XL nie wiem kto to jest Lebowski.... :-)

I oby tak pozostało :)



--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


130. Data: 2010-09-25 21:15:11

Temat: Re: pastisz
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 25 Sep 2010 13:52:42 -0700 (PDT), Królewna napisał(a):

> Re: pastisz
> Wiadomość:
>
> Lebowski napisał(a):
>> W dniu 2010-09-25 10:13, Vilar pisze:
>>>
>>> U�ytkownik "Nemezis" <s...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
>>> news:b6f034d3-1f4d-4a46-bdaf-8b85759bde25@e14g2000yq
e.googlegroups.com...
>>>
>>>
>>> Lebowski napisaďż˝(a):
>>>> W dniu 2010-09-23 21:23, Nemezis pisze:
>>>>
>>>> > Tak my�la�em, wiesz to jest odpoied� na to dlaczego nie mam
>>>> �ony > i
>>>> > dlaczego si� wynosze z tego miejsca, bo twoja zawi�� i kompleks
>>>> > ni�szo�ci jest dok�adnie takim samym jak u mojego s�siedzctwa i
>>>> > spowodowa�by , �e by�cie mi �one zgwa�cili.
>>>>
>>>> To moze zwiaz sie z jakims pasztetem, ktorego juz nikt procz ciebie nie
>>>> ruszy, jesli wolisz jesc gowno sam niz tort z kolegami ;)
>>>> Zawsze to lepiej niz zyc na wlasna reke i kto wie, moze uszczesliwisz
>>>> jakas kaleke, a nawet moze ocalisz jakas od Radia Maryja i sluzby kk.
>>>> Czyz nie byloby to mozliwie nalepszym praktycznym zastosowaniem twoich
>>>> wykolejonych postaw i pogladow?
>>> Dobra dam ci teraz satysfakcj� , nawet z pasztetem, kt�ry ty uwa�asz
>>> za pasztet, nie m�g�bym si� zawi�za�, bo tobie podobni maj� uczulenie
>>> na dobro, czyli ja pewnie pokocha�bym tego swojego paszteta, i z tego
>>> powodu bym by� atakowany przez ni�, z satysfakcji pastwienia, z pr�by
>>> wykorzystania do swoich cel�w tego zachowania.
>>> ___
>>>
>>> A wiesz co robiďż˝ kochane pasztety?
>>> Gwa�townie pi�kniej� :-)))))))
>>>
>>> MK
>>
>> Gwaltownie?
>> Ciekawe kto jeszcze dzis pije z gwinta.
>> Lebowski
>
> Wiesz ja kiedyś miałem taką laskę jak wam się podobają i byłem w
> szoku. Wyła, krzyczała i już zaczynała mnie denerwować, bo widzę ,że
> udaje i nie ma powodu tak skowyczeć, przecież dopiero co na mnie
> usiadła. Czego wy je uczycie? No i jak zaczeła mi za piersi łapać i
> zadrapywać to myślałem,że zaraz ją walne, ale przestałem leżeć,
> przejąłem incjatywę i się uciszyła, bo nie można było inaczej, ona
> chyba myślała że w jakimś pornosie występuje, później przez nią miałem
> traumy.;)

Osobnik, który obmawia kobiety, z którymi był, nie zasługuje na miano
faceta.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

narodziny
pastisz
NRN spam
Przypadek?
Co myślicie o tym?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »